Reklama

Historia

Romantyczny demokrata

„Powrócić nam do obrony czynnej potrzeba (...). Warownia oblegana wnet by uległa, gdyby ataków za pomocą wycieczek nie odpierała, przykopów nie burzyła i na podkopy podkopami nie odpowiadała (...)” – napisał zapomniany organizator konspiracji niepodległościowej i romantyk.

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

histoiria

Polona.pl

Zygmunt Fortunat Miłkowski ps. Teodor Tomasz Jeż (ok. 1895 r.)

Zygmunt Fortunat Miłkowski ps. Teodor Tomasz Jeż (ok. 1895 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwusetna rocznica urodzin Zygmunta Fortunata Miłkowskiego, znanego pod pseudonimem Teodor Tomasz Jeż, stała się okazją do ogłoszenia przez Sejm roku 2024 rokiem „żołnierza i pisarza, wytrwałego działacza niepodległościowego, twórcy idei obrony czynnej i skarbu narodowego”.

Konspirator dla Niepodległej

Urodził się 23 marca 1824 r. w Saracei na Podolu, w rodzinie oficera napoleońskiego. Ukończywszy Wydział Matematyczno-Fizyczny Liceum w Odessie, wyjechał na studia z matematyki w Kijowie, gdzie zorganizował konspirację niepodległościową. W 1848 r. wyruszył przez Galicję na Węgry, by wziąć udział w powstaniu węgierskim podczas Wiosny Ludów i bić się „za waszą i naszą wolność”. Uczestniczył w walkach w Legionie Polskim gen. Józefa Wysockiego. Następnie przez Turcję dotarł na Zachód, ale niebawem jako emisariusz Towarzystwa Demokratycznego Polskiego działał w Kijowie. Po dekonspiracji uciekł do Mołdawii i był przez wiele lat emisariuszem na Bałkanach. Powołał tam ośrodek pośredniczący między uchodźstwem polskim w Paryżu a konspiracją na Ukrainie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Miłkowski był demokratą, wychowanym w tradycji romantycznej i przekonanym o konieczności zbrojnej walki o niepodległość. W 1862 r. został mianowany naczelnikiem wojskowym na Ruś przyszłego powstania, zaś po wybuchu walk – naczelnikiem na Podolu. Ze zorganizowanym w Turcji oddziałem przedzierał się na Ukrainę, pobił zagradzający drogę oddział rumuński pod Kostangalią, jednak nie chciał dalej walczyć z Rumunami i złożył broń. Współpracował z Komitetem Centralnym Narodowym oraz ze Zjednoczeniem Emigracji Polskiej, aktywnie uczestnicząc w działalności Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. Opis tego środowiska znajdziemy w jego Sylwetach emigracyjnych. W 1863 r. próbował dotrzeć ze sformowanym przez siebie oddziałem na teren południowej Rosji, by wziąć udział w powstaniu styczniowym, ale został aresztowany przez władze austriackie. Kolejne lata spędził w Belgradzie (1864-66), Brukseli (1866-72) i Szwajcarii (od 1872).

Odbudować Polskę

Miłkowski sam o sobie mówił, że jest Polakiem, republikaninem i demokratą. Całe życie tego działacza i pisarza było pasmem działań konspiracyjnych podejmowanych z miłości do Polski i pragnienia odzyskania przez nią niepodległości. Jego zdaniem, należało korzystać z różnych wydarzeń i sposobności, jak długo sprawa polska była w obiegu międzynarodowym.

W 1887 r., wraz z Ludwikiem Michalskim, założył w Zurychu tajną organizację – Ligę Polską, która w 1893 r. przekształciła się w Ligę Narodową. Był autorem jej podstawy programowej, która zakładała odbudowanie Polski jako demokratycznej republiki i współpracę z innymi narodami zamieszkującymi dawną Rzeczpospolitą.

Z Ligi Narodowej wyrosła jedna z najważniejszych polskich formacji politycznych – Narodowa Demokracja. W nowej organizacji prym wiedli młodzi działacze: Roman Dmowski, Zygmunt Balicki i Jan Ludwik Popławski. Miłkowski pozostał cenioną postacią tego ruchu. Zakończył z nim współpracę dopiero pod koniec pierwszej dekady XX wieku, gdy obóz narodowo-demokratyczny przyjął zbyt ugodową – w jego opinii – postawę wobec caratu. Taka reorientacja polityczna ruchu nigdy nie zyskała jego akceptacji i zaważyła na dalszych relacjach z endecją, sprawiając, że Miłkowski publicznie potępił dawnych uczniów i politycznych sojuszników.

Nie stać z próżnymi rękoma

Reklama

Pod pseudonimem Teodor Tomasz Jeż opublikował ok. osiemdziesięciu powieści (m.in. Asan, Uskoki, Za króla Olbrachta, Wasyl Hołub). Opisywał życie Polaków i Ukraińców na terenie Rusi, XIX-wieczne wojny i powstania narodowe. Dokumentował ponadto etnografię epoki oraz relacje etniczne i społeczne szlachty i chłopów, sagi rodzinne. Był także twórcą publicystyki społeczno-politycznej.

W 1887 r. ukazała się jego słynna broszura Rzecz o obronie czynnej i Skarbie Narodowym. Był to przełomowy tekst w jego publicystyce politycznej. Jego treść odegrała ważną rolę wychowawczą dla młodego pokolenia lat 80. i 90. XIX wieku, wkraczającego na drogę działalności społeczno-politycznej, bez wyraźnie jeszcze sprecyzowanych poglądów. Zdaniem Adama Lewaka, broszura „kończyła okres bezwładu po klęsce 1863 r., budziła społeczeństwo z apatii i dawała program polityki czynnej”.

Miłkowski odrzucał stanowiska ugodowców i pozytywistów poszukujących porozumienia z zaborcami, co ułatwiało im wynarodowienie Polaków. Rozpoczął poszukiwania nowych rozwiązań dla polskich wyzwań; wielokrotnie podkreśla, że w polityce liczy się przezorność: „Bierność obronna, jaką się u nas praktykuje, jest oddaniem się na łaskę i niełaskę, liczeniem na wyrozumiałość, na litość, na wypadek wreszcie, jest polityką owczą wobec polityki wilczej, polityką nacechowaną w stopniu wysokim lękliwością i nie rozumem”.

Reklama

Zdaniem Miłkowskiego, rzecznicy idei obrony biernej uznawali, że po beznadziejnej klęsce trzeba dążyć do ugody z zaborcami w imię zachowania elementów przynajmniej polskości. Utrzymywał, że taka postawa była wynikiem upadku na duchu. Traktował to zatem jako przejaw kapitulanctwa, apatii, a niekiedy też fałszywego pragmatyzmu polskiego społeczeństwa i jego elit. On sam po klęsce powstania nadal wierzył w sens walki o niepodległość. Był przekonany, że polskości nie da się zachować w ramach zaborczych imperiów. Wyróżnikiem narodowego charakteru Polaków jest bowiem – jak twierdził – umiłowanie wolności.

Postulował zatem powrót do obrony czynnej i przygotowywanie się do walki zbrojnej w sprzyjającej sytuacji międzynarodowej, a także gromadzenie środków potrzebnych do przyszłej walki – Skarbu Narodowego. O ile obrona bierna pozbawiała Polaków woli i tożsamości, o tyle obrona czynna miała temu zapobiec. Miała być ona oparta „na ludzie rolnym jako na podstawie Piastowej obejmującej wszystkie społeczeństwa polskiej klasy” i „pomagającej w kierunku tym pracy i pracę tę kontrolującej instytucji Skarbu Narodowego Polskiego”. Tak więc zakładał aktywizację warstwy ludu polskiego, przyjmując przy tym zasadę buntu, przekraczania reguł – narzuconego z zewnątrz – prawa w imię uprawnienia o zdecydowanie bardziej uniwersalnym charakterze, tj. uprawnienia do wolności. Jego pragnieniem było, aby w nowych warunkach wciąż walczyć o niepodległość, „(...) ażebyśmy wobec gotujących się wypadków i przewrotów z próżnymi nie stali rękami”.

W perspektywie zbliżającego się wybuchu I wojny światowej było oczywiste, że jego koncepcja obrony czynnej zbliża go do środowiska niepodległościowego i ruchu strzeleckiego Józefa Piłsudskiego. Na kilka tygodni przed wybuchem wojny (11 lipca 1914 r.) napisał list do strzelców, w którym zdradził zainteresowanie czynem legionowym i wyraził swą aprobatę dla ich działań. Miłkowski widział w nich spadkobierców idei niepodległościowej. Miał nadzieję, że nadchodząca wojna będzie szansą dla Polaków. Dlatego wzywał do organizowania się, ćwiczenia i nieustannej gotowości. Niestety, nie doczekał realizacji swoich idei. Zmarł kilka miesięcy po wybuchu I wojny światowej, 11 stycznia 1915 r., w Lozannie, dożywszy 90 lat.

2024-03-19 13:47

Ocena: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radomsko gościnnie w Częstochowie

[ TEMATY ]

Częstochowa

kultura

histoiria

Marian Florek

Szukam dla moich powieści takich postaci, które są ważne dla Polski – mówi Marian Grotowski

W Ośrodku Promocji Kultury Gaude Mater w ostatnich dniach stycznia odbyła się częstochowska promocja najnowszej książki Mariana Grotowskiego zatytułowana Włodkowic. To już trzecia pozycja wydawnicza pisarza, osadzona w historycznych realiach późnego średniowiecza i jest przyczynkiem do rozważań nad wkładem Polski w rozwój prawa międzynarodowego, które dzisiaj stanowi probierz demokratycznych fundamentów każdego państwa na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Kazimierz

4 marca obchodzimy święto naszego rodaka św. Kazimierza, królewicza, drugiego z kolei syna króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony Elżbiety. Żył w latach 1458-84, a kanonizowany został w roku 1521. Jak wyjaśnia ks. Piotr Skarga w swych „Żywotach Świętych Starego y Nowego Zakonu”: „Imię to zmieniło się w vżywaniu iedną literą i. postaremu z Słowieńska mianowało się Każemir: to jest roskazuie pokoy: Nie Kaźimir iakoby psował pokoy. Mir, to iest, co pokoy y przymierze zowiem”.

„Wychowany z inną braćią w pilnym y ostrożnym ćwiczeniu do pobożnośći y Boiaźni Bożey, y świętych a Pańskich obyczaiow, y do nauk rozum ostrzących, w ktorych też niemały miał postępek, pod sławnym mistrzem y nauczyćielem Długoszem onym, Kanonikiem Krakowskim, pisarzem dźieiow Polskich, Nominatem na Arcybiskupstwo Lwowskie. Z którego iako źrzodła czystego y hoynego napoiony, we wszytkie cnoty rosł, y iako dobra a buyna źiemia rodzay dawał, nie tylo trzydźiesty, ale y setny. Bo w młodych leciech czytaiąc y słuchaiąc Syna Bożego mowiącego: (Co pomocno człowiekowi by wszytek świat miał, a duszęby swoię zgubił:) zamiłował dusze swoiey zbawienie, a wzgardę świata odmiennego y krotkiego do serca brał.” Już sama atmosfera domu rodzinnego bardzo była pomocna do wykształcenia w sobie umiłowania cnót chrześcijańskich. Rodzice Kazimierza byli ludźmi bardzo pobożnymi, czemu dawali wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, a także w pielgrzymkach do miejsc świętych. Od dziewiątego roku życia miał też Królewicz za wychowawcę samego Jana Długosza, jak zaznacza powyższy fragment z Żywotów... ks. Piotra Skargi, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego duchowość.
CZYTAJ DALEJ

Niech żyje poezja! - nowa książka o roli poezji w nauczaniu Papieża

2025-03-04 12:07

[ TEMATY ]

poezja

nowa książka

nauczanie Franciszka

niech żyje poezja

Vatican News

Książka o roli poezji w nauczaniu Papieża - „Niech żyje poezja!”

Książka o roli poezji w nauczaniu Papieża - „Niech żyje poezja!”

„Niech żyje poezja!” – napisał Papież Franciszek w liście do o. Antonio Spadaro, redaktora najnowszej publikacji książkowej pod włoskim tytułem „Viva la poesia!” To zbiór tekstów i wypowiedzi Ojca Świętego na temat znaczenia poezji i literatury w edukacji, a także w dialogu między Kościołem a kulturą współczesną. Książka ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Ares.

W liście do redaktora książki, opublikowanym w jej wstępie, Papież pisze, że poezja pomaga „odzyskać smak literatury w naszym życiu, ale także w edukacji, w przeciwnym razie jesteśmy jak suszony owoc”. „Poezja - dodaje Franciszek - pomaga nam wszystkim być ludźmi, a dziś tak bardzo tego potrzebujemy.” Papież wyraża w liście pragnienie, aby poezja była wykładana w papieskich instytucjach akademickich.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję