Odchodząc do wieczności, pozostawił niezatarte ślady w sercach tych, którzy mieli okazję go poznać. Ksiądz Józef Strugarek urodził się 3 stycznia 1937 r. w Brodnicy (diecezja toruńska). Tam ukończył szkołę średnią. Swoją życiową drogę początkowo skierował ku medycynie, by po trzech latach studiów na Akademii Medycznej wstąpić do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.
W strukturach kościelnych
Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1964 r. z rąk ówczesnego metropolity wrocławskiego abp. Bolesława Kominka. Jako neoprezbiter został skierowany do pracy duszpasterskiej w parafii św. Jerzego w Ziębicach (1964-66). Następnie odbył studia na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, gdzie zdobył tytuł licencjata. W 1968 r. powrócił na Dolny Śląsk i przez kolejne 6 lat pełnił funkcję sekretarza u boku abp. Bolesława Kominka. W tym czasie był pracownikiem Wydziału Duszpasterskiego Metropolitalnej Kurii Wrocławskiej, a także jej notariuszem. W 1978 r. objął urząd proboszcza parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie, a dwa lata później został proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju. Począwszy od 1970 r. był kolejno sędzią Metropolitalnego Sądu Duchownego we Wrocławiu, Sądu Kościelnego Diecezji Legnickiej, a także, do 2023 r., Sądu Biskupiego w Świdnicy. Pełnił też funkcję dziekana dekanatu Wałbrzych Zachód (1998-2012).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W dowód oddanej służby w 1991 r. został odznaczony tytułem prałata. W 1994 r. został kanonikiem gremialnym Legnickiej Kapituły Katedralnej, a w 2005 r. kanonikiem gremialnym Świdnickiej Kapituły Katedralnej. W 2007 r. został wyniesiony do godności protonotariusza apostolskiego supra numerum (infułata). W 2010 r. został pierwszym Honorowym Obywatelem Szczawna-Zdroju. Cieszył się także z tytułu laureata plebiscytu „Ulubiony Duszpasterz”.
W 2014 r. przeszedł na emeryturę i pozostał w parafii jako rezydent. Z uwagi na pogarszający się stan zdrowia ostatnie tygodnie życia spędził w hospicjum w Świebodzicach, gdzie zmarł 7 marca w 88. roku życia i 60. roku kapłaństwa.
Kochał Kościół
W dniu swojego platynowego jubileuszu kapłaństwa żartował: „Mam z Panem Bogiem umowę. Ja granicy nie stawiam, ale chciałbym dożyć do setki, a wtedy zastanowię się, co dalej”.
Choć nie dane mu było dożyć stu lat, jego życie i posługa będą pamiętane i cenione przez wiele pokoleń. Jego homilie, zawsze nasycone dewizą św. Pawła „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”, były źródłem inspiracji dla słuchaczy. Wzywał do miłości i zrozumienia, podkreślając świętość Kościoła, który broni prawdy o zbawieniu od dwóch tysięcy lat. Mówił: „Kochajmy Kościół, bo nie ma na świecie drugiej takiej instytucji”. Pogrzeb kapłana odbył się 11 marca br.