Choć okładkowa „zdrada” w tym numerze „pisma poświęconego” jest rozkładana na czynniki pierwsze i uzbrajana w liczne przykłady, to jednak nie da się uciec od zdrady najpewniej najważniejszej. Nie ucieka od niej Jerzy Kopański we wstępniaku, który przelicza 30 srebrników na wynagrodzenie za parę miesięcy pracy pracownika fizycznego w Palestynie. Puenta: Judasz nie osiągnął wielkich korzyści i marnie skończył. Judasz Judaszem, ale ten schemat często się powtarza. Wniosek: zdradzieckie praktyki z reguły się nie opłacają, a cena może być wysoka. Strzeżcie się zdrady – ostrzega Krzysztof Bielecki. – Ona potrafi zainspirować, zachwycić. Bo jest atrakcyjna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu