Reklama

Kościół

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 6/2024, str. 24-25

[ TEMATY ]

Kościół

sakramenty

episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie dopuszcza kreatywności

SAKRAMENTY BEZ ZMIAN W obliczu utrzymywania się nadużyć liturgicznych Dykasteria Nauki Wiary w nocie Gestis verbisque, opublikowanej 3 lutego, potwierdza, że słowa i elementy ustanowione w zasadniczym obrzędzie każdego sakramentu nie mogą być zmieniane, ponieważ wtedy sakrament nie zaistnieje. Co to oznacza? Tylko i aż tyle, że przy sprawowaniu sakramentów należy postępować ściśle według zasad ustanowionych przez Kościół – nie można zmienić nawet przecinka w wymawianej formule słownej czy zamienić materii sakramentu. Tu nie ma miejsca na kreatywność. Chrzest będzie nieważny, gdy szafarz np. powie: „Ja ciebie chrzczę w imię Stwórcy...” lub: „W imię taty i mamy... my ciebie chrzcimy”, a takie rzeczy się zdarzały. Nie będzie również ważny, gdy zamiast wody zostanie użyte np. mleko. Podobnie jest w przypadku każdego z pozostałych sześciu sakramentów. To przypomnienie dla szafarzy, a przede wszystkim dla duchownych, ale również dla przyjmujących sakramenty, bo czasem i z tej strony – np. narzeczonych – wysuwana jest presja, aby normy sakramentalne dostosować do mód czy wręcz zachcianek. Gdy duchowny im ulegnie, „wszyscy będą zadowoleni”, ale sakrament nie zaistnieje.

Tabletka „po” to nie lek

Reklama

SPRZECIW „Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek «po» jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby” – czytamy w Stanowisku Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych odnośnie do stosowania tzw. antykoncepcji doraźnej. Zespół zabrał głos w związku z planami koalicji rządzącej, która zamierza wprowadzić ustawę o udostępnieniu preparatów tzw. antykoncepcji doraźnej kobietom od 15. roku życia bez recepty (a młodszym na receptę). To argument podstawowy. Takie środki są złe, bo ich użycie jest równoznaczne ze zgodą na zniszczenie życia drugiej osoby. Są jeszcze inne, o wiele mniej fundamentalne, ale istotne przesłanki, które powinny skłaniać ludzi, aby po te środki nie sięgać. Szkodzą one zdrowiu kobiet (każda chemia szkodzi), a w przypadku osób młodszych nawet nie wiadomo, jak tabletki na nie wpływają, bo po prostu nie zostało to przebadane – prawdopodobnie z tego względu, że żaden rodzic nie zgodził się na to, by jego dziecko w takim badaniu uczestniczyło. O intencjach rządzących wiele powiedzieć może fakt, że od 1 stycznia 2024 r. w Polsce zakazane jest sprzedawanie napojów energetycznych osobom nieletnim i dzisiejsza koalicja za tym głosowała, a dozwolone może być sprzedawanie nieletnim pigułek antykoncepcyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ludzie są pogubieni

NIEDOJRZAŁOŚĆ We współczesnym zamieszaniu ludzie nie mają jasności co do podstawowych wartości moralnych – powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych w wywiadzie dla amerykańskiego tygodnika Our Sunday Visitor. „Myślę, że już niedługo w Kościele powszechnym rozlegnie się wołanie o teologię spekulatywną, która precyzyjnie nazywa prawdę, bo żeby żyć, musimy oprzeć się na czymś solidnym. Nie możesz zawrzeć związku małżeńskiego, jeśli nie jesteś pewien definicji małżeństwa. Nie możesz walczyć z pokusami, jeśli nie znasz różnicy między grzechem a cnotą. Nie możesz podejmować skomplikowanych decyzji w dziedzinie bioetyki, polityki czy ekonomii, jeśli nie znasz różnicy między dobrem a złem. Umysł musi uchwycić te podstawowe kwestie i wtedy daje to solidne podstawy. Myślę, że Akwinata jest bardzo aktualny dzisiaj i będzie przez dziesięciolecia i stulecia” – wskazał o. Giertych. Konkretną ilustracją do słów polskiego teologa jest informacja o stwierdzeniu nieważności małżeństw w sądzie kościelnym w Tarnowie (prawie 700 spraw) i o skali naszej niedojrzałości. Niedojrzałość to właśnie brak zdolności rozróżnienia między dobrem a złem, między tym, co ważne a błahe, między tym, co moralne a niemoralne. Jesteśmy pogubieni.

Symbol exodusu

Reklama

BASRA Tylko 350 chrześcijańskich rodzin zostało w Basrze, drugim co do wielkości mieście w Iraku, zamieszkanym przez ponad 2,5 mln ludzi. Z siedemnastu kościołów, które były tam jeszcze kilka lat temu, aktualnie funkcjonuje jedynie sześć. Dziewięć zamknięto, a dwa spalono. To efekt zdestabilizowanej przez wojnę sytuacji w Zatoce Perskiej. Przed nią w tym mieście żyło i funkcjonowało 7 tys. chrześcijańskich rodzin. Teraz została tylko garstka. Reszta uciekła, bo życie w tym miejscu stało się dla nich nie tyle nieznośne, ile wręcz niemożliwe. Członek chaldejskiej archidiecezji Basry i Południowego Iraku Aram Sabah powiedział kurdyjskiej rozgłośni Rudaw, że powodami emigracji są marginalizacja chrześcijan, brak stabilności i bezpieczeństwa oraz wysoki wskaźnik przestępczości. „Jeśli prawo jest słabe, państwo nie funkcjonuje lub nasze prawa nie są uznawane i jesteśmy uważani za obywateli trzeciej kategorii, emigrujemy za granicę, gdy tylko nadarzy się okazja” – przyznał przedstawiciel Kościoła chaldejskiego. Basra jest symbolem exodusu chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie. Przedstawiciele Kościołów już nawet nie mają sumienia, aby zachęcać, przekonywać, nawoływać do powrotu. Nie tylko dlatego, że jest to nieskuteczne, ale przede wszystkim dlatego, że nie można przymuszać ludzi do heroizmu, a chrześcijańskie świadectwo i chrześcijańska obecność w takim miejscu to heroizm.

Dyplomacja

WATYKAN Aby osiągnąć pokój, potrzebujemy rozmów na tematy humanitarne – powiedział 30 stycznia nuncjusz apostolski na Ukrainie abp Visvaldas Kulbokas. Wskazał, że ubiegłoroczna misja kard. Matteo Zuppiego uruchomiła kanały dialogu w tej sprawie. Arcybiskup udzielił wywiadu włoskiej telewizji. Zaznaczył, że dyplomacja watykańska nadal pracuje nad „tematem ukraińskim”. Podkreślił również sukces misji specjalnego wysłannika papieża. To bardzo ważne, ponieważ Zachód traci zainteresowanie sytuacją na Ukrainie i okazuje temu krajowi coraz mniejsze wsparcie, Stany Zjednoczone zajęły się, w związku z kampanią wyborczą, samymi sobą, na topie agendy Unii Europejskiej są inne tematy, a wojna trwa. – Nie można zostawić Ukrainy samej, ponieważ tak zaciekła wojna niszczy mechanizmy dialogu i kontakty – stwierdził abp Kulbokas. – Z pewnością potrzebujemy grupy krajów, które będą towarzyszyły Kijowowi i Moskwie oraz im pomagały. Nie tylko Ukrainie jako krajowi zaatakowanemu, ale także Rosji, ponieważ trzeba, żeby wszyscy usiedli przy stole w imię człowieczeństwa – dodał. Pytanie tylko, czy w Rosji rozumieją taki ludzki język.

Wywiad prymasa

BRAK ROZMOWY Czy Kościół może się podjąć mediacji w sytuacji ostrego konfliktu politycznego, który dzieli Polskę?”Myślę, że wpierw potrzebny jest dialog Kościoła z nową rządzącą koalicją. Na razie słyszymy bowiem powtarzane publicznie zapowiedzi związane także z planowanymi reformami, ale póki co nie dostrzegam tego, że jest ochota i wola spotkania i wzajemnej rozmowy, wpierw nim będą konstruowane takie czy inne rozwiązania i propozycje” – odpowiedział prymas Polski abp Wojciech Polak w wywiadzie dla KAI. Odnosząc się do pytania o głębokie podziały w społeczeństwie, które generują spór polityczny, dodał, że „Polska nie jest i nie może być nigdy własnością takiej czy innej siły politycznej. Prymas Polski przypomniał, że Kościół nie jest stroną politycznego sporu, „ale ma prawo apelować do wszystkich i wskazywać, iż podstawową zasadą jest troska o dobro wspólne”. Udzielone przez prymasa odpowiedzi, jeśli chodzi o możliwość wpłynięcia Kościoła w Polsce na poprawę obecnej sytuacji, są ostrożne. Po prostu nie widać woli rozmowy. Dialog jest możliwy wtedy, kiedy taka wola jest. Byłaby, gdyby potrafiono się wznieść ponad polityczne spory.

Coraz popularniejsza w internecie

FATIMA Wzrasta zainteresowanie Fatimą w sieci. Jak poinformowały władze portugalskiego sanktuarium, liczba odsłon w 2023 r. mierzona była w milionach. Na Facebooku profil sanktuarium obserwuje prawie 1,5 mln ludzi z całego świata. Poza tym sanktuarium ma konto na Instagramie i kanał na YouTubie. Największą liczbę wirtualnych odwiedzin zanotowano z Brazylii. Częstymi gośćmi są Portugalczycy, Włosi, Francuzi i Amerykanie. Dane potwierdzają globalny charakter tego sanktuarium, bo przesłanie Matki Bożej w Fatimie skierowane było przez portugalskie dzieci do całego świata.

2024-02-05 19:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Kościół powinnien zajmować się polityką?

[ TEMATY ]

polityka

Kościół

RAFAŁ ZAMBRZYCKI/SEJM.GOV.PL

Słuchając „dyżurnych” ekspertów w mass mediach odnosi się wrażenie, że nie wypada katolikom interesować się polityką, ani nie ma dla nich miejsca w polityce. Bo ponoć polityka jest dla....? No właśnie, dla kogo? A co to w ogóle jest polityka? Co Kościół mówi na ten temat, towarzysząc człowiekowi już ponad 2 tysiące lat? Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy uświadomić sobie podstawowy fakt, że życie każdego człowieka ma wymiar indywidualny i społeczny, a Ewangelia skierowana jest do konkretnego, całego i każdego człowieka w jego historycznym czasie i miejscu egzystencji. Jan Paweł II uczył w Encyklice Redemptor hominis, że „Kościół wierny przesłaniu Ewangelii, towarzyszy człowiekowi w całej prawdzie jego istnienia i bycia osobowego i zarazem „wspólnotowego” i „społecznego”, w obrębie jego własnej rodziny, w obrębie tylu różnych społeczności, środowisk, w obrębie narodu czy ludu w obrębie całej ludzkości. Kościół jest bowiem świadomy, że człowiek jest pierwszą drogą, po której winien kroczyć w wypełnianiu swojego posłannictwa. Konkretny więc człowiek zanurzony w historii jest „drogą wyznaczoną przez samego Chrystusa, drogą, która nieodmiennie prowadzi przez Tajemnice Wcielenia i Odkupienia”(nr 14). Aby Kościół mądrze i prawdziwie towarzyszył człowiekowi w jego pielgrzymce poprzez świat, posiada on niezwykły skarb. Jest nim społeczna doktryna, której naukowym namysłem jest katolicka nauka społeczna. Jest ona interdyscyplinarną nauką o profilu teologicznym, uprawianą w nurcie chrześcijańskiego personalizmu społecznego. Katolicka nauka społeczna jest usystematyzowanym sformułowaniem wyników pogłębionej refleksji społeczno- filozoficznej i społeczno-teologicznej dotyczącej złożonej rzeczywistości ludzkiej egzystencji w społeczeństwie i w kontekście międzynarodowym, przeprowadzonej w świetle wiary i tradycji kościelnej. Jej podstawowym celem jest wyjaśnianie rzeczywistości poprzez badanie jej zgodności z nauką Ewangelii o człowieku i jego powołaniu doczesnym i transcendentnym. Prezentację tej nauki zawiera dokument Papieskiej Rada Iustitia et Pax. Kompendium nauki społeczne Kościoła z 2005 r. Jan Paweł II wysoko cenił i promował osiągnięcia tej nauki w celu rozwiązywania współczesnych problemów społecznych. Tak samo nauczał Benedykt XVI, ukazując katolicką naukę społeczną jako tę, która dzięki swojej interdyscyplinarności wnosi wymiar mądrości w naukową refleksję nad trudnymi i wieloaspektowymi zagadnieniami społecznymi (Encyklika, Caritas in veritate, nr 31). W podobnym tonie wypowiada się Franciszek w adhortacji apostolskiej Evangelii Gaudium, wskazując na skarb nauki społecznej, „która nadaje kierunek działaniu przemieniającemu, i w tym sensie nie przestaje być znakiem nadziei wypływającej z pełnego miłości serca Jezusa Chrystusa” (nr 183). Czym jest autentyczna polityka?
CZYTAJ DALEJ

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

Aktorzy po spotkaniu z Papieżem: Leon XIV jest otwarty na dialog

2025-11-15 17:46

[ TEMATY ]

Leon XIV

Aktorzy u papieża

Fot. Monika Stojowska

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Spotkanie Ojca Świętego z aktorami i reżyserami wywołało wiele emocji wśród uczestników wydarzenia. W gronie zaproszonych blisko dwustu gości była m.in. światowej sławy australijska aktorka, producentka filmowa i reżyserka teatralna Cate Blanchett. Podczas audiencji przekazała ona Papieżowi bransoletkę organizacji The UN Refugee Agency - UNHCR, której jest ambasadorką.

Aktorka zaraz po spotkaniu z Leonem XIV powiedziała Vatican News, że miała możliwość osobistego poinformowania Papieża o działalności UNHCR na rzecz uchodźców i obrony praw człowieka. „Wspomniałam o funduszu, który wspiera wysiedlonych filmowców. Było to dla mnie bardzo ważne, że Jego Świątobliwość otwiera przestrzeń do dialogu i rozumie, jak ważne jest pomaganie tym, którzy cierpią” - podzieliła się Cate Blanchett.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję