Reklama

Wiadomości

Cena podpisu prezydenta

Procedura in vitro stanowi wręcz modelowe zniszczenie zasady godności osoby ludzkiej. Pokazuje, że embriony przeznaczone do prokreacji mają inną wartość i godność niż embriony powołane do życia.

Niedziela Ogólnopolska 53/2023, str. 34-35

[ TEMATY ]

in vitro

Adobe Stock, oprac. graf.: Magdalena Pijewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Pod względem ochrony życia jestem tym, który pamięta o naukach Jana Pawła II. Jeżeli pan uważa, że te nauki to było średniowiecze, to moje zdanie na ten temat jest odmienne. Ja uważam, że prezydent Rzeczypospolitej może podpisać projekt przewidujący pozaustrojowe zapłodnienie tylko pod jednym warunkiem, że będzie on zgodny z Konstytucją, czyli że będzie szanował życie i godność ludzką. Selekcja eugeniczna zarodków nie jest szacunkiem dla godności ludzkiej. (...) Godność jest niezbywalną rzeczą, której człowiekowi nie wolno odbierać. Mrożenie zarodków ludzkich również jest niszczeniem tej godności. Życie jest gwarantowane w Konstytucji. Projekt, żeby mógł zostać podpisany przez głowę państwa, musi być zgodny z Konstytucją i z elementarnymi zasadami przyzwoitości”. Powyższy cytat nie jest opinią wyrażoną w grudniu 2023 r. przez przedstawiciela Kościoła katolickiego, etyka, teologa katolickiego czy osobę z Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. Te słowa zostały wypowiedziane przez Andrzeja Dudę w maju 2015 r. w czasie debaty kandydatów na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Bronisława Komorowskiego i właśnie Andrzeja Dudy. Warto zwrócić uwagę, że obecny prezydent przywołał w swojej wypowiedzi dwa argumenty: argument konstytucyjny i argument godności osoby ludzkiej. Można też zauważyć trzeci argument – odwołujący się do autorytetu nauczania św. Jana Pawła II. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r. stwierdzało, że ochrona prawna życia ludzkiego dotyczy okresu prenatalnego. I nie uzależniało tej ochrony od takich czy innych cech człowieka ani środowiska, w którym on się znajduje. Profesor Andrzej Zoll, którego zresztą Andrzej Duda także przywołał w swojej debacie z Bronisławem Komorowskim, stwierdził kiedyś: „Na gruncie obecnej konstytucji można stwierdzić, że w momencie powstania genomu ludzkiego mamy do czynienia z człowiekiem, którego życie jest przedmiotem ochrony prawnej”. Także Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka z 6 stycznia 2000 r. w art. 2 p. 1 stanowi, że w rozumieniu tej ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do uzyskania pełnoletności. Wydaje się zatem sprawą jednoznaczną, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej zarówno chroni prawa człowieka do życia, jak i stwierdza, że ta ochrona dotyczy życia ludzkiego w okresie prenatalnym.

Arcybiskup Stanisław Gądecki w liście do prezydenta RP z 15 grudnia 2023 r. przypomniał główne argumenty Kościoła na uzasadnienie negatywnej oceny reprodukcji in vitro: „Kościół w swoim nauczaniu odwołuje się zarówno do argumentów prawno-naturalnych, jak i religijnych. Po pierwsze podkreśla, że omawiane technologie naruszają prawo do życia. Ludzkie życie jest wartością podstawową i niezbywalnym dobrem. Domaga się zatem bezwzględnej ochrony, a więc niezależnie od okresu i jakości życia człowieka. Metoda in vitro tymczasem jest eksperymentowaniem na człowieku, jego swoistą «produkcją» stanowiącą «formę zawładnięcia życiem ludzkim». Zwykle nie wszystkie wyprodukowane embriony przenosi się do narządów rodnych kobiety. Niektóre, określane jako «nadliczbowe», niszczy się lub zamraża. W oparciu o kryteria selekcji eugenicznej niszczone są także niektóre embriony przeniesione do narządów rodnych kobiety (Donum vitae, II). Zatem w ramach metod, które pozornie mają służyć życiu, mamy do czynienia z zamierzoną selektywną aborcją”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niezmiennie trzeba podkreślać to, że działanie reprodukcyjne in vitro jest w przeważającej mierze działaniem proaborcyjnym. Prosta statystyka embrionów, którym daje się szanse przeżycia, i tym, które tej szansy są pozbawione, jest jednoznaczna. Ta jednoznaczność zarazem wskazuje na kolizję z podstawowymi orzeczeniami Konstytucji RP. Andrzej Duda w swojej majowej debacie w 2015 r. bardzo wyraziście podkreślał kwestię godności osoby ludzkiej na każdym etapie jej rozwoju, w tym na etapie prenatalnym. Ten argument zasługuje na szczególne zauważenie.

Przeciwnicy in vitro przypominają, że osobą jest każdy człowiek, niezależnie od stopnia swojego rozwoju i aktualnej kondycji psychofizycznej. Ten człowiek ma swoją godność, czyli wsobną wartość, niezależną od cech związanych z jakością życia, etapem rozwojowym, cechami psychicznymi czy fizycznymi. Z samego faktu bycia człowiekiem istocie ludzkiej przysługuje szacunek. Podstawowym jego wyrazem jest uznawanie człowieka za podmiot, który domaga się z jednej strony zakazu uprzedmiotawiania, czyli instrumentalizacji, a z drugiej – szacunku, którego najbardziej czytelną formą jest miłość.

Ta refleksja osadzona jest w gruncie myślenia etycznego, zarówno rzetelnej etyki laickiej, jak i chrześcijańskiej. Tytułem przykładu można przywołać oświeceniowy, areligijny imperatyw kategoryczny Kanta: „Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w twej osobie, jako też w osobie każdego innego używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka”. I warto zestawić ten bezwzględny zakaz instrumentalizacji człowieka z normą personalistyczną Karola Wojtyły: „(...) osoba jest takim dobrem, z którym nie godzi się używanie – które nie może być traktowane jako przedmiot użycia i w tej formie jako środek do celu. (...) osoba jest takim dobrem, że właściwe i pełnowartościowe odniesienie do niej stanowi tylko miłość”.

Reklama

Tymczasem procedura in vitro stanowi wręcz modelowe zniszczenie zasady godności osoby ludzkiej. Pokazuje, że embriony przeznaczone do prokreacji mają inną wartość i godność niż embriony powołane do życia w celu dokonania na nich eksperymentów. A zatem trzeba stwierdzić, że godność embrionów jest zmienna. Jeśli tylko zmienione zostanie ich przeznaczenie i odbierze się im szansę implementacji do łona kobiety, a zakwalifikuje do tzw. embrionów nadliczbowych, to ich wartość nigdy nie dorówna wartości i godności urodzonej osoby ludzkiej. Jest to zatem ewidentna forma dyskryminacji, nieporównywalnie bardziej realna i wyrazista niż wiele form dyskryminacji, niekiedy urojonej, która spotyka się dzisiaj z ostrą reakcją.

Przywołany podczas debaty w maju 2015 r. argument autorytetu św. Jana Pawła II jest, oczywiście, absolutnie jednoznaczny. Dla przykładu można zaakcentować krótki fragment wypowiedzi autora encykliki Evangelium vitae: „Także różne techniki sztucznej reprodukcji, które wydają się służyć życiu i często są stosowane z tą intencją, w rzeczywistości stwarzają możliwość nowych zamachów na życie. Są one nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego” (n. 14). Nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego jest zatem odrzucenie spraw tak bardzo fundamentalnych – prawa do życia, szacunku godności osoby ludzkiej. Z punktu widzenia moralności chrześcijańskiej nie do przyjęcia jest odrzucenie autorytetu nauczania Kościoła wyrażonego w formie tak jednoznacznej i tak urzędowej jak papieska encyklika. W innym swoim dokumencie – Veritatis splendor św. Jan Paweł napisał: „Nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś jest władcą świata, czy ostatnim «nędzarzem» na tej ziemi: wobec wymogów moralnych wszyscy jesteśmy absolutnie równi” (n. 96).

Nie mogę zatem przejść obojętnie obok decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który 15 grudnia 2023 r. podpisał ustawę o finansowaniu in vitro ze środków publicznych. Nie przekonuje mnie informacja: „Prezydent brał pod rozwagę fakt, że metoda in vitro w ocenie części społeczeństwa budzi wątpliwości natury etycznej”. W sprawach nieporównywalnie mniejszej wagi prezydent potrafił uznać racje mało znaczących wątpliwości, a niekiedy przesyłać projekty ustaw do Trybunału Konstytucyjnego. Teraz tego nie zrobił. Głosowałem na Andrzeja Dudę zarówno w pierwszych, jak i w drugich wyborach prezydenckich. Z przekonaniem głosowałem na człowieka, który w maju 2015 r. wypowiadał się w sposób tak jednoznaczny. Dziś żyję ze świadomością tego, że zostałem oszukany i zdradzony. To boli.

2023-12-21 12:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydium KEP: zdecydowany sprzeciw wobec decyzji Senatu ws. in vitro

[ TEMATY ]

in vitro

Prylarer/pixabay.com

Zdecydowany sprzeciw wobec zapisów przyjętej dziś przez Senat ustawy ws. in vitro wyraziło w specjalnym komunikacie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. Zwracając uwagę, że ustawa ta m.in. legalizuje niszczenie ludzkich embrionów, biskupi podkreślają, że osoby wierzące w Chrystusa nie mogą – pod żadnym pozorem – popierać tej ustawy", jeżeli chcą pozostać w pełnej wspólnocie wiary".

Publikujemy tekst przekazanego KAI komunikatu Prezydium KEP:
CZYTAJ DALEJ

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmierza do unicestwienia Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

2025-01-23 21:33

[ TEMATY ]

Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

Radio Maryja

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmierza do unicestwienia Muzeum „Pamięć i Tożsamość” prezentującego dziedzictwo intelektualne św. Jana Pawła II – najwybitniejszego Polaka. Współzałożycielami placówki są wspomniane Ministerstwo i Fundacja „Lux Veritatis”. W naszej ocenie przedstawiciele aktualnej władzy dążą do zniszczenia tej wielkiej inicjatywy i wielu innych podobnych. W imię politycznego interesu władza pogłębia tak zwaną wojnę polsko-polską, nawet kosztem marnotrawstwa środków publicznych wydanych do tej pory na utworzenie państwowego Muzeum – podkreślił zarząd Fundacji „Lux Veritatis” w wydanym oświadczeniu.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmierza do unicestwienia Muzeum „Pamięć i Tożsamość” prezentującego dziedzictwo intelektualne św. Jana Pawła II – najwybitniejszego Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 65-lecia kapłaństwa o. Melchiora Królika

2025-01-24 20:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

jubileusz

obraz Matki Bożej Częstochowskiej

BPJG

Ojciec Melchior Królik

Ojciec Melchior Królik

Od 65 lat służy Maryi jako kapłan w Zakonie Paulinów. Dziś ojciec Melchior Królik obchodzi 65. rocznicę święceń prezbiteratu, które otrzymał z rąk bp. Karola Wojtyły. Jego szczególną misją od dziesięcioleci jest opieka, także konserwatorska, nad „skarbem narodu” czyli Jasnogórskim Obrazem. Od ponad 60 lat jest też wytrwałym pątnikiem Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej.

O. Rafał Wilk, podprzeor Jasnej Góry, przypomniał, że w posługę kapłańską, zakonną i jasnogórską Jubilata wpisują się ze szczególną wyrazistością dwie misje. Jedną z nich jest bezpośrednia odpowiedzialność za stan zachowania Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. – O. Melchior jest też kronikarzem mocy wstawienniczej Bożej Matki u swojego Syna i skrzętnie notuje wszystkie cuda, jakie za przyczyną Matki Bożej jasnogórskiej wydarzyły się w życiu tych, którzy do Maryi z dziecięcą ufnością się zwracają – powiedział o. Wilk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję