Spotkanie odbyło się 25 listopada br. w Domu „Szilo” w Czeladzi. Arcybiskup Adrian Galbas, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej, oparł swoją konferencję o ewangeliczny opis powołania pierwszych apostołów. Kaznodzieja zauważył, że Jezus spotkał ich, kiedy przeżywali frustrację w związku z nieudanym połowem ryb. – Kryzys pustych sieci to nieunikniony element drogi kapłańskiej. Zastanawiamy się wtedy, dlaczego tak jest? Staramy się, przykładamy się, robimy wszystko, co możemy, a nie ma reakcji – „nie ma ryb”. Świat nie ma na to dobrych rozwiązań. Oferuje za to mnóstwo uspokajaczy nastroju – zauważył abp Galbas. Hierarcha wskazał, że remedium na tego rodzaju trudności można odnaleźć w postawie św. Piotra. – Dla nas ten kryzys pustej sieci jest okazją, żeby zrobić to, co zrobił św. Piotr – wpuścić Jezusa do swojej łodzi. Zastanówmy się, czy w tym wszystkim, co robimy, jest rzeczywiście Jezus? Czy jest w tym Jego obecność i mój związek z Nim? Związek z kimś, a nie związek z obowiązkiem, przykładem do kazania czy z rzeźbą na krzyżu – podkreślił arcybiskup.
Reklama
Jako drugą receptę na frustrację wobec braku widzialnych owoców pracy kapłańskiej hierarcha wskazał okazywanie posłuszeństwa Bogu. – Święty Piotr zdobył się na ryzykowny krok: posłuchał Jezusa, mimo że to, co mówił, wydawało się absurdalne. „Przecież jeśli ryb nie było w nocy, to tym bardziej i w dzień”. Często słyszymy słowo Jezusa, które w myśl standardów tego świata brzmi nielogicznie. Czy mam wówczas jako ksiądz odwagę, aby każdego dnia stawać po stronie logiki Ewangelii? – zapytał abp Galbas i jako przykład pełnego posłuszeństwa woli Bożej wskazał postawę sług na weselu w Kanie, którzy napełnili stągwie wodą nie do połowy, ale „aż po brzegi”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po modlitwie Liturgią Godzin i wysłuchaniu konferencji, neoprezbiterzy odbyli indywidualne rozmowy z arcybiskupem. Ważnym momentem spotkania było dzielenie się swoim przeżywaniem pierwszych miesięcy kapłaństwa. Tę część wydarzenia moderował ks. Paweł Krawczyk, prefekt alumnów Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie, w którym kształcą się seminarzyści diecezji sosnowieckiej. Księża próbowali odkrywać i nazywać to, co sprawiło im dotąd najwięcej radości w posłudze, a także to, co było trudne albo zaowocowało smutkiem czy złością. – To, co mnie cieszy, to na pewno sprawowanie Mszy św., szczególnie gdy sobie uświadamiam, że stoję najbliżej Pana Boga – przyznał ks. Karol Latos, neoprezbiter. – Nie sądziłem, że odnajdę się w Odnowie w Duchu Świętym, ale Pan Bóg ma różne plany wobec człowieka. Nie myślałem także, że dogadam się z licealistami w szkole, a jest to dla mnie naprawdę bardzo dobre doświadczenie początków kapłaństwa – podkreślił ks. Latos.
W spotkaniu wzięło udział 3 neoprezbiterów diecezji sosnowieckiej: ks. Konrad Jastrzębski – wikariusz w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym, ks. Karol Latos – wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Sławkowie oraz ks. Tomasz Lipień – wikariusz parafii św. Marcina w Zadrożu.