Reklama

Kultura

Wesołych Świąt czy świąt?

Kilka słów o tym, że czasem właściwsze od wielkich liter są małe litery.

Niedziela Ogólnopolska 50/2023, str. 53

[ TEMATY ]

polszczyzna

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grudzień to czas świętowania. Kulminacją jest, oczywiście, Boże Narodzenie, ale po drodze mamy jeszcze kilka pomniejszych okazji. Trudno nie doświadczyć zakupowej gorączki w sklepach i tej szczególnej atmosfery na ulicach. Mogą one w nas rodzić poczucie przerostu formy nad treścią, przesady, wręcz sztuczności... Podobne mam czasem wrażenia, jeśli chodzi o stosowanie wielkich liter.

W wielu środowiskach, np. w szkołach, okazję do świętowania stanowią andrzejki (a niekiedy też katarzynki – w związku ze wspomnieniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej 25 listopada). Tydzień później w kalendarzu mamy mikołajki. Zauważmy, że we wszystkich tych trzech słowach użyłam małych liter. Jest to zgodne ze słownikową regułą zapisywania nazw zwyczajów i obrzędów. Analogiczna zasada – wbrew temu, co widujemy chociażby w internecie czy na plakatach – dotyczy walentynek, a także śmigusa-dyngusa i prima aprilis.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chęć zapisania tych wyrazów od wielkiej litery wynika zapewne z tego, że widzimy w nich imiona. Zwróćmy jednak uwagę, że blisko tym formom również do takich określeń, jak urodziny, imieniny czy zaręczyny – stąd właśnie taka, a nie inna pisownia.

Reklama

Podobnie jest z sylwestrem. Zwyczajową nazwę ostatniego dnia roku (por. tym razem sylwestra spędzę w górach), a także określenie zabawy, którą się z tej okazji organizuje (por. sąsiedzi zaprosili mnie na sylwestra), też piszemy małą literą. Zgodnie ze słownikiem ortograficznym wielką rezerwujemy tylko dla imienia.

Przywołajmy jeszcze jeden ważny grudniowy dzień – Barbórkę. W tym wypadku słownik różnicuje użycia. Jeśli chodzi nam o święto górnicze (no właśnie: święto, a nie tylko zwyczaj), użyjemy litery wielkiej (por. kopalnie szykują się już do Barbórki). Kiedy natomiast myślimy o tradycyjnej biesiadzie górniczego stanu, słowo barbórka zapiszemy już zwyczajnie, od małej litery (por. wczorajsza barbórka skończyła się mocno po północy).

W taki sam sposób rozróżniamy pisownię nazw Wigilia i wigilia. Kiedy myślimy o 24 grudnia, czyli dniu, który poprzedza Boże Narodzenie, to w słowie Wigilia powinniśmy użyć litery wielkiej (por. do Wigilii zostały 3 dni). Podobna pisownia obowiązuje w wyrażeniu Wigilia Paschalna (noc tuż przed Niedzielą Wielkanocną). Z kolei nazwę tradycyjnej wieczerzy, do której zasiadamy z rodziną, zapiszemy już od małej litery (por. na wigilię zaprosiliśmy dawno niewidzianą ciocię). Taka sama zasada dotyczy wigilii paschalnej w znaczeniu celebracji liturgicznej. Dla porządku dodajmy, że słowo wigilia może oznaczać ogólnie przeddzień jakiegoś święta – i wtedy również wystarczy nam litera mała.

Reklama

Skoro zaś jesteśmy przy Bożym Narodzeniu, powiedzmy co nieco o ortografii związanych z nim słów. Pisownia tej nazwy – jako że to święto – raczej nas nie dziwi i nie sprawia nam kłopotu. Podobnie piszemy Wszystkich Świętych, Zaduszki, Święto Niepodległości, a także Wielki Tydzień, Wielkanoc czy Boże Ciało. Kiedy jednak wysyłamy życzenia – te tradycyjne, na kartkach, i te w nowocześniejszej formie, np. w SMS-ach – używamy jeszcze paru innych określeń. Weźmy chociażby słowo Gwiazdka, używane jako synonim Bożego Narodzenia. Co prawda różny możemy mieć do niego stosunek, ale tak czy inaczej zapiszemy je wielką literą (por. co dostaniesz na Gwiazdkę?).

A co zrobić z wyrazem święta? Na ozdobnych karnetach spotykamy miłe, choć może nieco sztampowe, hasła typu: Wesołych Świąt, wesołych świąt, wesołych Świąt... Która z tych form jest poprawna, a która nie? Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi, bo słownik dopuszcza w tym wypadku względy emocji i szacunku – a tę furtkę możemy otwierać mniej i bardziej szeroko, zależnie od osobistych odczuć. Moim zdaniem, swoją szczerość i serdeczność wobec bliskich wyrazimy lepiej wtedy, gdy zamiast użyć gotowego stempla pokusimy się o napisanie kilku słów od siebie. Czy użyjemy w tym litery wielkiej, czy małej (tę wolę osobiście), jest już sprawą drugorzędną.

Życzeniom wesołych świąt towarzyszą jeszcze te związane z nowo rozpoczynającymi się 12 miesiącami, czyli... no właśnie: z Nowym Rokiem czy nowym rokiem? Wracamy tu do początku naszych rozważań i do różnić znaczeniowych: Nowy Rok to święto, które przypada 1 stycznia, z kolei nowy rok to okres, który Nowym Rokiem się ledwie zaczyna i trwa jeszcze długo, do kolejnego sylwestra. Właściwe będą więc życzenia szczęśliwego nowego roku – całego, a nie tylko jednego dnia.

I jeszcze małe ortograficzne postscriptum: życzmy sobie także do siego (a nie *dosiego) roku. W tej staropolskiej formule chodzi o to, abyśmy doczekali w zdrowiu i pomyślności roku siego, czyli tego, który dopiero przed nami.

2023-12-05 13:57

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Solenizant czy jubilat?

Chciałoby się powiedzieć – najlepiej jedno i drugie, ale wiadomo, że w zależności od regionu preferowane jest świętowanie imienin bądź urodzin. Wydaje się, że to reminiscencje jeszcze po zaborach, pokutujące u nas do tej pory. Jakkolwiek by było, chodzi nie tylko o toasty na okolicznościowych przyjęciach, ale też o nieco odmienne podejście do tego, co należy świętować. Urodziny – moment ważny i jedyny. (Swoją drogą dobrze, że niepamiętany, bo pewnie mocno traumatyczny). Ze wszech miar godzien upamiętnienia i świętowania, chociaż związany z licznikiem. Imieniny zaś to akcent przeniesiony na chrzest, ale obchodzony w dniu patrona. Imię, kiedyś nadane i noszone, określa niejako charakter czy też rys osobowościowy solenizanta. Tak przynajmniej było w świecie biblijnym i coś z tego przeniknęło do naszej kultury i zwyczajów. W związku z tym do nadania imienia przywiązywano dużą wagę. Nie działo się to pewnie z automatu, chodziło o wzorce, ale też o opiekę, wstawiennictwo oraz pewien rodzaj więzi i bliskości. W tym rozumieniu patron brał noworodka w kuratelę, zapewniał mu polisę na lata ziemskiego padołu i osiągnięcie celu ostatecznego. Nie dziwi więc, że w sferze języka hiszpańskiego imion nadawano kilka albo i więcej, aby zabezpieczyć malucha na przyszłe życie. Obok Anioła Stróża człowiek otrzymuje osobistego opiekuna i przewodnika, jeśli tylko pozwoli mu się inspirować i być w jakiejkolwiek z nim zażyłości. Pomaga? Wielu powie, patrząc na przeżyte lata, że realnie i wręcz namacalnie. Inni nie przywiązują do tego wagi bądź w ogóle jest to poza ich świadomością. A szkoda. Bez tej opieki jesteśmy biedni, a na pewno mocno ubożsi i słabsi. Amputujemy sobie beztrosko dodatkowy obwód bezpieczeństwa i pozbawiamy się udziału w czymś, co wprawdzie niewidoczne dla oczu, ale wiara to dostrzec potrafi. Coraz mniej religijnych znaków w przestrzeni i w domu, coraz więcej elektronicznych gadżetów. Wbrew pozorom ważne jest to, na co na co dzień patrzę i co na mnie patrzy. Co mnie inspiruje, co na mnie wpływa, co mnie kształtuje i mi podpowiada. Komu daję przyzwolenie na wniknięcie do mojej świadomości – mrokowi czy światłu? To ma swoje konsekwencje.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Sąd uniewinnia wolontariuszkę pro-life!

2025-01-07 13:26

[ TEMATY ]

prolife

uniewinnienie

Adobe Stock

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia uniewinnił wolontariuszkę pro-life, która w maju 2023 r. zorganizowała na Krakowskim Przedmieściu zgromadzenie, podczas którego informowano o skutkach aborcji - informuje Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła zgromadzenia Fundacji Pro - Prawo do życia z maja 2023 r., które miało miejsce na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Pikieta pro-life początkowo miała odbyć się w innym miejscu, jednak ze względu na bliskość innego zgromadzenia publicznego - organizowanego na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego koncertu w ramach Juwenaliów - miasto poprosiło organizatorkę o zmianę pierwotnego miejsca zgromadzenia, na co wolontariuszka się zgodziła.
CZYTAJ DALEJ

Trzaskowski: jeśli zostanę prezydentem Polski, podpiszę ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne

2025-01-11 12:18

[ TEMATY ]

aborcja

Rafał Trzaskowski

PAP/Leszek Szymański

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zadeklarował w sobotę, że jeżeli wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy antyaborcyjne. Zapowiedział również, że jako prezydent w razie potrzeby mógłby sam wystąpić z taką inicjatywą ustawodawczą.

Podczas konferencji prasowej w Płocku wiceszef Koalicji Obywatelskiej został zapytany o to, co zmieni się w kwestii praw kobiet, jeśli zostanie on prezydentem kraju oraz co zrobi w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję