Początek wakacji. Dla wielu zasłużony wypoczynek. Dzieci i młodzież wyjeżdżają na obozy, kolonie, ci bogatsi za granicę. Od kilku już lat początek wakacji wiąże się ze wzmożoną
pracą policjantów, którzy bardzo skrupulatnie przeglądają autokary, którymi dzieci mają być dowiezione na miejsce odpoczynku. Trzeba przyznać, że stan techniczny autobusów z roku na rok staje
się lepszy. Dzisiaj już nie można spotkać autokaru z jakimiś poważnymi usterkami, aczkolwiek... Zdarzają się pewne ewenementy: brak apteczki, gaśnicy, uszkodzony tachograf, zużyte opony, brak
hamulców, i to, co jest zmorą naszej motoryzacji, pijani kierowcy. Jak podkreślają policjanci z "drogówki", dla takich nie ma żadnych ulg. "Zdarzają się niezdyscyplinowani kierowcy,
którzy lekceważąco podchodzą do swoich obowiązków. Cieszymy się, że coraz więcej mamy zgłoszeń od rodziców, którzy proszą nas o to, abyśmy przed wyjazdem sprawdzili stan techniczny pojazdu.
Jest to na pewno dla nas dodatkowa praca, ale wykonujemy ja z wielką odpowiedzialnością. Liczy się przecież bezpieczeństwo naszych dzieci. Na takie postępowanie rodziców zapewne wpłynęły zdarzenia
z ubiegłych lat, gdzie w wypadkach autokarowych zginęło lub zostało rannych wiele dzieci" - powiedział jeden z funkcjonariuszy chcący zachować anonimowość.
Zwracamy się z apelem do rodziców: zgłaszajcie do policji autokarowe wyjazdy waszych dzieci. Kontrola autobusu nie trwa długo i może warto, abyście mieli pewność, że wasze pociechy
zajadą i wrócą bezpiecznie. Tego wszystkim "wakacyjnym leniuchom" życzymy z całego serca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu