Człowiek podlega pewnym prawom, które można podzielić na prawa Boże i prawa ludzkie. Ponieważ człowiek jest istotą rozumną i posiadającą wolną wolę, może się on wyłamać tak spod
praw Bożych, jak i ludzkich.
Bóg nie zmusza człowieka do niczego, ale wskazuje mu, że tylko wtedy, gdy będzie żył według przykazań, osiągnie życie wieczne. Czy jednak człowiek tak do końca jest odpowiedzialny za swoje
postępowanie, czy właściwie korzysta z wolności danej przez Stwórcę? Tylko wolny wybór pozwala otwierać się na działanie łaski Bożej.
Każdy z nas obiera w życiu pewien "kurs", system wartości, według których postępuje, precyzuje cel życia. Ojciec Święty Jan Paweł II w czasie czwartej pielgrzymki
do Ojczyzny mówił w Koszalinie: "Dekalog, ten moralny fundament, jest od Boga i jest dla człowieka, dla jego dobra prawdziwego. Jeśli człowiek burzy ten fundament, szkodzi sobie:
burzy ład życia i współżycia ludzkiego w każdym wymiarze... Bez Boga pozostają ruiny moralności".
Dzisiaj na każdym kroku widać zacieranie się granic między dobrem a złem. Widząc to, co dzieje się na świecie, wielu mówi: Nie warto być dobrym, nie opłaca się być sprawiedliwym! Ci, którzy
na lewo - czasem prawo - kombinują, oszukują, żyją tak, jakby Boga nie było, mają się całkiem dobrze. Niekiedy nie narzekają. Przeciwnie, narzekają ci, którzy żyją uczciwie, przestrzegając przykazań Bożych
i kościelnych. Człowiek chce czasem dostosować prawo do sytuacji życiowej, w jakiej się znajduje. Bóg nie żąda rzeczy niemożliwych, rzeczy nie do wykonania. On mówi, abyśmy żyli
według Jego przykazań, świadczyli o tym swoją postawą.
W maju tego roku przybyło nam dwoje świętych: św. m. Urszula Ledóchowska i św. bp Józef Sebastian Pelczar. Wpatrując się w ich życie, spostrzegamy, że żyli według Bożych przykazań.
Wypełniali je - często w stopniu heroicznym.
Celem naszego życia jest świętość. Może nie zdobędziemy chwały ołtarzy, ale bez świętości nie będziemy oglądać chwały Boga. Bądźmy ludźmi Bożych przykazań, a tym samym ludźmi silnej wiary
głoszonej słowem i czynem.
Każdy z nas może powiedzieć, że żyje według przykazań Bożych, ale tak naprawdę nie potrafi spojrzeć w oczy drugiemu człowiekowi, gdyż jest pełen nienawiści do niego. Tak trudno
jest wybaczyć drugiej osobie. Wszyscy pragniemy być szczęśliwi. Jeśli tak, to jedynym sposobem na znalezienie w tym świecie szczęścia jest podążanie Bożymi drogami. Świat tylko wtedy może dobrze
funkcjonować, kiedy działa zgodnie z instrukcjami Stwórcy. Chociaż stosowanie innych reguł wydaje się przez chwilę skuteczne, tak naprawdę przysparza większych problemów. Bóg kocha nas czystą
miłoś-cią, to znaczy, że daje nam wolność wyboru, nie narzuca niczego, zaprasza. Możemy Boga przyjąć lub odrzucić, wiedząc, jakie są konsekwencje każdego z tych wyborów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu