Można w nim zobaczyć, jak widzi Karkonosze Jerzy Jakubów, nietuzinkowy malarz i posiadacz unikatowej kolekcji lasek i kijów pasterskich, w tym biskupich pastorałów. Swą twórczość określa jako wędrówkę po świecie judeo-chrześcijańskiej kultury.
Twórczość
Jerzy Jakubów, mieszkaniec Wojkowa (część Kowar) to artysta, dla którego liczy się poczucie przynależności, tożsamość. Jego malarstwo nie jest pocztówkowe, tworzy grafiki, prace w technice mieszanej, maluje szerokimi impastami obrazy olejne. Na jego obrazach góry falują, układają się w zielone wstęgi i kurtyny, dymią unoszące się nad stokami mgły. Są miejscem tajemniczym, jest w nich swoista duchowość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kowary
Reklama
Artysta Karkonosze ma jak na dłoni, widzi je z okien domu. Patrzy na Góry Olbrzymie (tak w XIX w. nazywano Karkonosze) z tej samej perspektywy, co działający dwa wieki temu autorzy litografii. Litografie te to graficzne cacka, dziś są ozdobą muzeów, pragnieniem kolekcjonerów, a w XIX w. były pamiątką. Według XIX-wiecznych autorów litografii, najpiękniejsze widoki na Karkonosze rozpościerają się właśnie z Kowar i z tego miasta rozpoczynano na ogół wędrówki w góry, jako że pobliski, modny dziś Karpacz, był wówczas maleńką pasterską wsią, w której funkcja turystyczna dopiero kiełkowała. Kowary, wykorzystując bogactwa naturalne, m.in. rudy żelaza, postawiły ostatecznie nie na turystykę, lecz na przemysł. Reforma Balcerowicza spowodowała zamknięcie większości tutejszych fabryk, m.in. słynnej „dywanówki”. A przy tym ominął Kowary turystyczny boom, co dziś traktowane jest jako błogosławieństwo, gdyż można tu bez problemu zaparkować, gór nie przysłaniają apartamentowce i hotele.
Wernisaż
W Kowarach obrazy Jerzego Jakubowa zdobią m.in. kaplicę franciszkanów na Wojkowie, a prace podarował też kościołowi w Małej Upie w czeskich Karkonoszach. Ostatnio portret bł. Stefana kard. Wyszyńskiego autorstwa Jerzego Jakubowa otrzymały w darze siostry w klasztorze w Stryszawie. – Jerzy Jakubów jest dumą Kowar – podkreśliła podczas wernisażu wystawy 22 października burmistrz miasta, Elżbieta Zakrzewska.
Na wernisaż przyjechał też jeden z poprzednich burmistrzów Kowar, a obecnie wicestarosta karkonoski, Mirosław Górecki (prywatnie szczęśliwy posiadacz obrazu Jerzego Jakubowa).
Kolekcjoner
Jerzy Jakubów jest artystą wszechstronnym: malarzem, rzeźbiarzem, grafikiem i ilustratorem książek. Umiejętności warsztatowe rozwinął w słynnej szkole im. Kenara w Zakopanem (m.in. pod kierunkiem Władysława Hasiora i Tadeusza Brzozowskiego) oraz pod okiem wybitnego grafika Józefa Gielniaka, który zamieszkał w rejonie Kowar jako pacjent tutejszego szpitala. Miasto to zawdzięcza mu m.in. jedyne w Europie muzeum kijów i lasek pasterskich, które umieścił w zaadaptowanej do tego celu, dawnej kolejowej wieży ciśnień. Z kręgu laski pasterskiej wywodzi się biskupi pastorał zwieńczony tzw. krzywaśnią. Najstarsza krzywaśń w zbiorach Jerzego Jakubowa jest kopią krzywaśni XVI-wiecznego pastorału prymasowskiego.