Reklama

Niedziela Lubelska

Piękny jubileusz

Niezwykle długa i owocna posługa kapłańska ks. prał. Józefa Zbiciaka przynosi wiele dobra dla Kościoła.

Niedziela lubelska 25/2023, str. V

[ TEMATY ]

70‑lecie kapłaństwa

Jacek Sobczak

Ks. prał. Józef Zbiciak

Ks. prał. Józef Zbiciak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno ukończył 93 lata życia, a obecnie świętuje rzadki jubileusz 70-lecia kapłaństwa. Ksiądz Józef Zbiciak odgrywa ogromną rolę w kształtowaniu życia duchowego kilku pokoleń kapłańskich w naszej archidiecezji. Nieustannie posługuje w różnych kręgach duszpasterskich.

Z ziemi Zamojskich

Historyczne tereny rodu Zamojskich wokół Kozłówki to strony rodzinne jubilata. Urodził się w 1930 r. w Nowodworze, wówczas w parafii Kamionka, dziś św. Anny w Lubartowie. Przyszedł na świat w rodzinie chłopskiej, jako najstarsze z pięciorga dzieci Agnieszki i Wojciecha. Dzieciństwo przypadło na czas niemieckiej okupacji; w pamięci pozostała mu egzekucja ks. Piotra Dziewałtowskiego, nowodworskiego katechety. Pomimo tego, że późniejsza droga życiowa i kapłańska związały ks. Józefa z Lublinem, Nowodwór pozostał bliski jego sercu. Poświęcił mu monografię Dzieje Nowodworu oraz album Witraże nowodworskiej kaplicy, dokumentujący okienne malowidła, których był inspiratorem i fundatorem. Czas na emeryturze ks. Zbiciak poświęcił publikacji swoich tekstów, głównie dotyczących duchowości kapłańskiej. Udało mu się także opracować Genealogię rodzinną, która opisuje dzieje mocno rozgałęzionej rodziny Zbiciaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misja ojca duchownego

Reklama

Początki służby kapłańskiej ks. Józefa przypadły na ponure czasy stalinizmu. Święcenia przyjął 21 czerwca 1953 r. Potem, jako wikariusz w parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie podjął katechizację, najpierw w szkole, a następnie po usunięciu religii z programu nauczania w salach na zapleczu kościoła akademickiego KUL oraz w kościele garnizonowym.

Misja ojca duchownego, która najbardziej charakteryzuje kapłaństwo ks. Zbiciaka, rozpoczyna się w 1968 r. Wtedy bp Piotr Kałwa zlecił mu funkcję ojca duchownego w lubelskim seminarium; pełnił ją przez 14 lat. Posługiwanie w rozwoju duchowym kleryków przypadło mu w czasie przemian posoborowych, a także wyboru Karola Wojtyły na papieża i wprowadzenia stanu wojennego.

Następnym etapem była misja prowadzenia domu rekolekcyjnego w Nałęczowie. Dzięki talentom ks. Józefa dom stał się popularnym miejscem spotkań ruchów i grup duszpasterskich, którym służył jako kaznodzieja, spowiednik i kierownik duchowy. Te doświadczenia sprawiły, że „ojciec Józef”, bo tak już go nazywano, został powołany przez bp. Bolesława Pylaka na ojca duchownego całej archidiecezji. Zadanie wypełniał m.in. przez wprowadzenie cyklicznych adoracji kapłańskich i zorganizowanie wykładów duszpasterskich dla młodego duchowieństwa. Dwa lata temu abp Stanisław Budzik powierzył ks. Zbiciakowi funkcję ojca duchownego w Domu Księży przy ul. Bernardyńskiej.

Harcerski szlak

Trudno wyliczyć wszystkie dziedziny aktywności duszpasterskiej jubilata. Wspomnieć należy wykłady prowadzone w seminarium w Gródku (Ukraina), wieloletnią pracę wakacyjną we włoskim Prato czy kapelanię u Sióstr Karmelitanek w Dysie.

Oprócz duchownego ojcostwa jeszcze jeden rys przewija się stale w kapłańskiej drodze ks. Zbiciaka, to służba harcerzom. Z harcerstwem spotkał się w czasach liceum w Lubartowie, gdzie wstąpił do jednej z drużyn. Potem, w Nałęczowie, wspierał legendarny Krąg Harcerek „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku”, założony jeszcze przed II wojną światową, a istniejący do dzisiaj. Ponadto, w samym Lublinie, od ponad 50 lat jest nieprzerwanie duchowym opiekunem harcerek, które gromadziła druhna harcmistrzyni Danuta Magierska, jedna z postaci najbardziej zasłużonych w ruchu harcerskim w Lublinie.

Wobec pięknego jubileuszu ojca Józefa śpiewamy Bogu dziękczynne Te Deum za jego niezwykle owocną posługę kapłańską, która przynosi wiele dobra dla Kościoła w archidiecezji lubelskiej.

2023-06-14 08:42

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pragnienie serca spełniłeś Panie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 42/2022, str. IV

[ TEMATY ]

70‑lecie kapłaństwa

Ks. Robert Gołębiowski

Uroczystej Eucharystii przewodniczył Dostojny Jubilat

Uroczystej Eucharystii przewodniczył Dostojny Jubilat

W Myśliborskiej Kolegiacie św. Jana Chrzciciela złożono głęboki hołd dziękczynienia za 70 lat kapłaństwa najstarszego księdza naszej archidiecezji ks. prał. Aleksandra Jaszczura.

Piękno ludzkiego serca szczególnie realizowane jest w promieniowaniu szlachetnością charakteru i obdarzania swoją dobrocią wszystkich ludzi. W niezwykły sposób realizowany jest ten charyzmat w powołaniu kapłańskim. Dziękujemy Dobremu Bogu za tyle wrażliwych serc, które pozytywnie odpowiedziały na zaproszenie do wyłącznej służby Bogu i człowiekowi.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Wizyta bp. Adama Baba w Ambasadzie Kazachstanu

2025-09-13 08:35

[ TEMATY ]

Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych

Ambasada Kazachstanu w Polsce

Ambasador Nurłan Żalgasbajew i bp Adam Bab

Ambasador Nurłan Żalgasbajew i bp Adam Bab

W Ambasadzie Kazachstanu w Warszawie odbyło się spotkanie Nurłana Żalgasbajewa, Ambasadora Republiki Kazachstanu w Polsce, z biskupem Adamem Babem, przewodniczącym Rady Ekumenicznej Konferencji Episkopatu Polski i biskupem pomocniczym archidiecezji lubelskiej.

Głównym tematem rozmowy był zbliżający się VIII Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych, jaki odbędzie się w dn. 17-18 września w Astanie. Biskup Bab weźmie udział w Kongresie jako oficjalny przedstawiciel strony polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję