Reklama

Niedziela Kielecka

Zauważyliśmy swoje miejsce w Kościele

O tym, co pokazał synod na etapie diecezjalnym, i o tym, czego pragną wierni w Kościele, z ks. dr. hab. Jarosławem Czerkawskim rozmawia Agnieszka Dziarmaga.

Niedziela kielecka 20/2023, str. I

[ TEMATY ]

synod diecezjalny

T.D.

Zespół Synodalny Diecezji Kieleckiej podczas inauguracji. Trzeci od lewej ks. dr hab. Jarosław Czerkawski

Zespół Synodalny Diecezji Kieleckiej podczas inauguracji. Trzeci od lewej ks. dr hab. Jarosław Czerkawski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: Co wykazał synod na etapie diecezjalnym i na ile okazał się cenny?

Ks. Jarosław Czerkawski: Synod na etapie diecezjalnym pokazał zainteresowanie świeckich Kościołem i ich zaangażowanie. Aktywizowanie świeckich i powołanie zespołów synodalnych miało sens. Z dokumentu inaugurującego synodu wynikały konkretne kwestie, do których powinny ustosunkować się zespoły synodalne i one faktycznie w tym kierunku pracowały. Samo powstanie tych zespołów pokazało zainteresowanie tematyką synodu. Założenia były takie, że naszym zadaniem, tzn. członków zespołów, nie jest ocena i krytyka, ale zauważenie Kościoła, czyli nas wszystkich ochrzczonych. W wielu diecezjach ten dokument został źle zrozumiany, gdyż np. zapraszano środowiska LGBT, a one wcale nie były tym zainteresowane. Myślę, że w naszej diecezji zespoły pracowały dobrze. Wypracowały syntezę, odpowiedziały na postawione 10 pytań i powstała ogólnodiecezjalna synteza, którą opracował kilkuosobowy zespół synodalny. Podzieliliśmy pracę w zespole wg konkretnych środowisk, np. młodzieżowych, akademickich, parafialnych czy zakonnych. Większość zespołów pracowała pod przewodnictwem księży.

Co w analizach synodalnych okazało się charakterystyczne dla naszej diecezji?

Ludzie docenili dobre strony Kościoła, zauważyli swoje w nim miejsce i, co dla mnie osobiście było piękne – obecność duszpasterza (padały zdania: „Dobrze, że przy spadku powołań mamy księdza, który sprawuje nad nami opiekę duszpasterską”). Były też postulaty, żeby księża bardziej przyłożyli się do sprawowania liturgii, żeby np. jej „nie przyspieszać”; o przemyślane i pięknie głoszone Słowo Boże, o częstsze powierzanie osobom świeckim różnych funkcji i odpowiedzialności możliwych do spełniania w ramach liturgii. Podam przykład z mojej parafii w Kielcach-Posłowicach. W każdy drugi piątek miesiąca Godzinę Miłosierdzia przygotowują i prowadzą świeccy – Wspólnota Koła Koronkowego. Jestem z nimi, modlimy się razem, ale oni za całość odpowiadają i prowadzą, podobnie Jerycho Różańcowe przed Wielkim Postem. Jest wówczas wystawiony Najświętszy Sakrament, a prowadzą róże różańcowe. Z drugiej strony trzeba nam zachować równowagę i nie dopuścić, aby ksiądz był przydatny tylko do konsekracji. Takie postulaty także były w analizach synodalnych. To, co wydaje się interesujące, to jest spostrzeżenie, że ludzie nie chcą rewolucji w Kościele, pragną natomiast dobrej liturgii, dobrej homilii, czystego i zadbanego kościoła. Wierni rozumieją potrzebę renowacji czy zakupu nowych rzeczy do świątyń. Pojawił się jeden głos dotyczący zbyt małej propozycji dla kobiet w Kościele, w sensie spełniania przez nie funkcji liturgicznych. Był to głos z jednego zespołu, na pracujących 90.

Jakich wniosków można się spodziewać?

Wnioski przełożą się na dokument posynodalny etapu kontynentalnego, który powinien być gotowy jesienią. Obawiam się zaistnienia wniosków niepokojących, prowadzących do przeforsowania pewnych rzeczy w Kościele, które są raczej obce Kościołowi w Polsce. Doświadczenia Kościołów lokalnych są bardzo różne, stąd rozciągnięcie i kalkowanie tych doświadczeń na całość kontynentu niekoniecznie Kościołom lokalnym posłuży. Próbuje się np. stosować praktyki nie zawsze odpowiadające temu, co Kościół naucza, co jest zapisane w Piśmie Świętym. Przykład? Choćby umywanie nóg kobietom w czasie Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, co miało miejsce także w naszej diecezji, a co nie jest zgodne z Tradycją Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-05-10 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsze normy

Niedziela wrocławska 49/2024, str. VI

[ TEMATY ]

synod diecezjalny

Tomasz Lewandowski

W specjalnym losowaniu wyłoniono dekanaty, które będą opracowywały odpowiedzi na normy konkretnych komisji

W specjalnym losowaniu wyłoniono dekanaty, które będą opracowywały  odpowiedzi na normy konkretnych komisji

Po dwóch miesiącach wytężonej pracy pierwsze normy przygotowane przez pięć komisji synodalnych trafiły do parafialnych i tematycznych zespołów synodalnych.

Jak zauważa bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji Głównej Synodu, celem kolejnego etapu synodu o nawróceniu i odnowie było stworzenie dokumentów, które będą odpowiedzią na postulaty zawarte w syntezie diecezjalnej: – To był bardzo intensywny, ale i piękny czas – integracja członków komisji, rozeznawanie, praca i podejmowanie decyzji, które zaowocowały powstaniem roboczego dokumentu. Komisje stanęły przed konkretnymi wyzwaniami i problemami zasygnalizowanymi w syntezie diecezjalnej i nad nimi się pochylały.
CZYTAJ DALEJ

Byś miał świadomość, że Bóg mieszka w Tobie

2025-04-25 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

pixabay.com

Rozważanie do Ewangelii J 14, 23-29

Czytania liturgiczne na 25 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję