Niedzielę Miłosierdzia Bożego abp Stanisław Budzik spędził na modlitwie z polonijną wspólnotą parafii Miłosierdzia Bożego i Matki Bożej Królowej Polski w Slough w Anglii. Jak powiedział proboszcz ks. Leszek Buba, uroczystość była okazją do ponownego odczytania tytułu parafii i zagłębienia się w tajemnicę Bożego Miłosierdzia. Proboszcz podziękował parafianom za wspólną modlitwę i za codzienną życzliwość, której doświadczają kapłani. Szczególne słowa uznania skierował do tych Polaków, którzy zainicjowali i wsparli budowę kościoła. Podziękował wszystkim za zaangażowanie w różne wspólnoty parafialne i polonijne, które pozwalają „poczuć się jak w domu” i podtrzymywać polskie tradycje.
Reklama
Podczas dorocznego odpustu metropolita lubelski spotkał się z seniorami oraz z młodzieżą szkolną. Na pierwszej Mszy św. Magdalena Witkowska, dyrektor Szkoły Języka Polskiego im. św. Siostry Faustyny, poprosiła abp. Budzika o pobłogosławienie sztandaru szkoły oraz modlitwę za uczniów, aby szli drogą prawdy, miłości i sprawiedliwości oraz szanowali tak drogie dla Polaków wartości, jakimi są Bóg, honor i Ojczyzna. Arcybiskup pobłogosławił sztandar, który został formalnie przekazany uczniom przez przedstawicieli Rady Rodziców. Następnie młodzież szkolna złożyła ślubowanie; przyrzekła szanować godność i życie każdego człowieka, dochować wierności Bogu, Ojczyźnie, rodzinie i szkole oraz pilnie pracować nad sobą teraz i w przyszłości. Podczas kolejnej Liturgii metropolita udzielił polskiej młodzieży sakramentu bierzmowania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii abp Stanisław Budzik nawiązał do spotkania zmartwychwstałego Jezusa z Tomaszem. Zwrócił uwagę, że Jezus przyszedł do uczniów, którzy nie wytrwali pod krzyżem, jednak zamiast wymówek przyniósł pokój i przebaczenie, ukazał nieprzebraną głębię miłosierdzia. – Miłosierdzie jest najszlachetniejszym obliczem miłości, reakcją na istniejącą materialną czy duchową nędzę, której Bóg chce zaradzić, posyłając swojego jedynego Syna – powiedział metropolita. Nauczał, że w ludzkim wymiarze miłosierdzie jest pochyleniem się jednego człowieka nad drugim, a akt miłosierdzia zbliża ludzi do siebie, a także zbliża człowieka do Boga; zmienia obdarowanego i świadczącego pomoc.
Polacy w Slough są obecni od czasów II wojny światowej. Po demobilizacji polskiej armii w Wielkiej Brytanii, wojskowi wraz z rodzinami zostali umieszczeni w obozach pozostałych po stacjonujących jednostkach; kilka z nich znajdowało się w okolicy tego przemysłowego miasta nieopodal Londynu. Polacy znaleźli tu mieszkanie i pracę, bardzo szybko powołali organizacje społeczno-kulturalne, zajmujące się pielęgnowaniem ojczystych tradycji. Dzięki obecności kapelanów wojskowych, mieli dostęp do Liturgii sprawowanej w języku polskim. Z czasem podjęli budowę nowej świątyni oraz ośrodka katolickiego, które od 1984 r. służą wiernym.