Po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią w nowym miejscu i z nowym kapelanem ruszyła XI edycja Diecezjalnej Akademii Rodziny czyli DAR. Pierwsze, tegoroczne spotkanie akademii prowadzonej przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich naszej diecezji odbyło się w Domu „Szilo” w Czeladzi. Rozpoczęła je Msza św., której przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Razem z nim liturgię sprawował nowy kapelan stowarzyszenia – ks. Karol Nędza. Następnie w auli św. Józefa prof. dr hab. Ewa Budzyńska, socjolog, wygłosiła wykład pt. Rodzina wobec wyzwań współczesności.
Reklama
Prelegentka podkreśliła, że rodzina „od zawsze” stanowiła trwały i podstawowy element większej społecznej struktury. – Dzięki rodzinie rodziły się kolejne pokolenia, które pomnażały materialny i kulturowy dorobek rodu, społeczeństwa, narodu, państwa, podporządkowując się potrzebom tychże społeczności – powiedziała prof. Budzyńska. Wskazała, że rodzina budowana na trwałym związku małżeńskim spełnia liczne funkcje, ważne zarówno dla rozwoju jednostki, jak i społeczeństwa. – Z licznych współczesnych interdyscyplinarnych badań wynika, że trwała rodzina małżeńska stanowi źródło: kapitału demograficznego – zapewnia przyrost naturalny, kapitału społeczno-kulturowego – przekazuje młodemu pokoleniu język, religię, obyczaje i zwyczaje kultury, kapitału ekonomicznego – rodzina przez zrodzenie dzieci przysparza państwu przyszłych pracowników i podatników, ponadto wnosi spory wkład do budżetu państwa dzięki konsumpcji, płaconym podatkom oraz wykonywaniem wielu nieodpłatnych usług w domu – wyliczyła socjolog. Do tego, zdaniem pani profesor, należy dołożyć aspekt zdrowotny – rodzina zaspokajając podstawowe potrzeby psychiczne dziecka, gwarantuje tym samym rozwój zdrowej, dojrzałej osobowości u jednostek i przyczynia się tym samym do podniesienia poziomu zdrowia psychicznego całego społeczeństwa. Ponadto rodzina jest źródłem tożsamości płciowej, przekazując dzieciom wzory międzypłciowych odniesień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak się wydaje w świetle naukowych faktów wspieranie rodziny – trwałej, pełnej, szczęśliwej – powinno być celem polityki każdego państwa, każdego społeczeństwa. Niestety, jest inaczej. – Od połowy XX wieku rodzina staje się częstym celem ataków lewicowych ideologii, mających na celu zlikwidowanie jej jako instytucji patriarchalnej, opresywnej, ograniczającej wolność człowieka. Do tych ideologii można zaliczyć: liberalizm – lansujący m.in. absolutną wolność jednostki, jej prawa do samorealizacji i własnego szczęścia; feminizm – ruch walczący o „wyzwolenie” kobiet z patriarchalnego ucisku, z niewoli macierzyństwa, na rzecz realizowania się wyłącznie w pracy zawodowej, oddawania się „wolnemu seksowi”, zaś osiągnięcie tych celów miałyby umożliwiać antykoncepcja i aborcja; ideologia gender, która znosi biologiczny podział na płeć męską i żeńską, uznając ich wyłącznie kulturowe uwarunkowania; ekologizm, w którym głównym działaniem w obronie zagrożonego skażeniem środowiska jest antypopulacyjna propaganda rezygnacji z potomstwa, powszechnego dostępu do aborcji i antykoncepcji – wyjaśniła prelegentka.
Profesor zaznaczyła, że w świetle celów przyjętych przez lewicowe ideologie, tradycyjne małżeństwo i rodzina jawią się jako wróg, gdyż rodząc i wychowując dzieci w duchu wartości tradycyjnych i religijnych, rodzina ogranicza bądź uniemożliwia realizację owych założeń. – Dochodząc do takiego wniosku nie można zapominać, iż uderzenie w rodzinę tradycyjną, spełniającą swoje najbardziej istotne funkcje, jak zrodzenie potomstwa i jego wychowywanie, było celem każdej ideologicznej rewolucji – od francuskiej poczynając, poprzez bolszewicką, maoistyczną, polpotowską, na współczesnej, „genderowej” kończąc – powiedziała Ewa Budzyńska.
Kolejne spotkanie w ramach DAR odbędzie się 15 kwietnia br. również w Domu „Szilo” w Czeladzi. Gościem będzie ks. dr Witold Burda z Przemyśla, postulator procesu beatyfikacyjnego Rodziny Ulmów.