Reklama

Niedziela Kielecka

Kiedyś na Zmartwychwstanie

Religijność XIX-wieczna wymagała od wiernych całonocnego czuwania przy grobie Jezusa, więc znaczna część parafian tę noc spędzała w kościele. Rodziny gromadziły się przy świątecznym stole. A jak jest pięćdziesiąt – sto lat później, na świętokrzyskiej ziemi? Czy coś się zmieniło?

Niedziela kielecka 15/2023, str. II

[ TEMATY ]

Wielkanoc

T.D.

Świętokrzyskie klimaty świąteczne

Świętokrzyskie klimaty świąteczne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie Rezurekcji odprawianej rano w Niedzielę Wielkanocną, gdy wybrzmiało Alleluja, winszowano sobie w kościele doczekania kolejnej Wielkanocy. Po Mszy św. rezurekcyjnej strzelano z moździerzy i zapalano ogniska k. kościoła. Czasami wkładano do nich beczki smolne, by się dłużej paliły.

Salut na cześć Zmartwychwstałego!

W nocy i przez cały świąteczny dzień trwały wielkie kanonady. „Jest to salut na cześć Zmartwychwstałego Chrystusa i pamiątka wielkiego łoskotu, z jakim usuwał się kamień grobowy, i oślepiającego światła, które stało się w czas Zmartwychwstania i które poraziło żołnierzy rzymskich strzegących grobu Chrystusa” – pisze Barbara Ogrodowska (w: „Święta polskie, tradycja i obyczaj”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego bezwzględnie przestrzegano zakazu gotowania i palenia w piecu – można to było zrobić tylko raz, aby przygotować obiad, co z kolei zanotowała Halina Mielicka (w: „Kultura obyczajowa mieszkańców się kieleckiej XIX i XX wieku”). „Podstawowym daniem, najczęściej podawanym, był barszcz z kaszą lub kluskami gotowany na wodzie pozostałej po szynce” – relacjonuje badaczka lokalnej kultury ludowej. Święcone jadano na stojąco – był to wyraz szacunku.

Na bogato

A co m.in. wynika z badań kultury ludowej, przeprowadzonych na Kielecczyźnie w drugiej połowie XX wieku? Kontynuowany jest zakaz ograniczenia do minimum wszelkich prac, aby podkreślić świętość dnia. „Wszystkie posiłki przygotowywane są wcześniej, nawet kluski robione są w Wielką Sobotę. Pojawia się [w relacjach] zakaz krojenia nożem. Nie wolno sprzątać, zmywać, ścielić łózek, nie wolno też długo spać. Wielką Niedzielę należy spędzić w ciszy i na modlitwach, «na pamiątkę, że zmartwychwstał Pana Jezus»”. Powinno się także odwiedzić groby najbliższych.

Podczas uroczystego śniadania króluje żur, który gotowany jest z kiełbasą i chrzanem. Tak w XIX, jak i w XX wieku zjadano kawałek chrzanu, „na pamiątkę, że Pan Jezus pojony był żółcią”. Gospodarz dzieli jedno święcone jajko na tyle części, ilu jest domowników, po czym wkłada je do barszczu. I rozpoczyna się uczta. Tak dzisiaj, jak i w XIX wieku, święcone musiało być na bogato – czy to u biednych, czy u zamożnych. Ze spożywanym święconym wiążą się przecież nie tylko uczucia sytości, po okresach wstrzemięźliwości w napojach i pokarmach. Chodzi o doznania bliskości przy rodzinnym stole i wspólnie przeżywanej radości ze Zmartwychwstania.

2023-04-03 13:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wyznacza się datę Wielkanocy?

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Adobe Stock

- Jezus umarł w święto Paschy. Dlatego przy wyznaczaniu daty Wielkanocy nawiązujemy do stosowanego przez Żydów kalendarza księżycowego, zgodnie z którym wskazuje się datę tego święta – powiedział KAI ks. prof. Józef Naumowicz. Patrolog, historyk literatury wczesnochrześcijańskiej przypomina, że wśród chrześcijan od pierwszych wieków kształtowały się różne sposoby i tradycje wyznaczania daty Wielkanocy. Zgodnie z tradycją Kościoła katolickiego ma być to pierwsza niedziela po pierwszej pełni księżyca po 21 marca, gdy przypada pierwszy dzień kalendarzowej wiosny.

- Podstawy wyznaczania daty Świąt Wielkanocnych sięgają biblijnego nakazu, by przygotowanie do święta Paschy przypadało 14 dnia miesiąca Nissan a sama Pascha – 15 dnia miesiąca Nissan – mówi ks. prof. Naumowicz. Wyjaśnia, że Nissan to pierwszy miesiąc wiosenny, pierwszy miesiąc żydowskiego roku liturgicznego, który oparty jest na miesiącach księżycowych. Miesiące księżycowe rozpoczynają się od nowiu, w ich środku, w nocy z 14 na 15 dnia miesiąca – przypada pełnia.
CZYTAJ DALEJ

Wraca sprawa prowokacji w mieszkaniu ks. Popiełuszki. Temat zapomniany?

2024-11-16 11:18

[ TEMATY ]

prowokacja

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Milena Kindziuk

SB

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Gdy w piątek 15 listopada w Sądzie Okręgowym w Warszawie uczestniczyłam w rozprawie dotyczącej tzw. „prowokacji na Chłodnej” (chodzi o podrzucenie przez SB do mieszkania ks. Popiełuszki materiałów mających go skompromitować), przecierałam oczy ze zdumienia, że oprócz mnie na sali był tylko jeden dziennikarz (na początku, gdy się publicznie przedstawiałam i prosiłam sędziego o wyrażenie zgody na rejestrowanie dźwięku, byłam tylko ja).

Kamer nie przysłała telewizja publiczna, zabrakło przedstawicieli Polskiego Radia, prasy i portali głównego nurtu, nie mówiąc już o dużych komercyjnych stacjach. Tym sposobem temat piątkowej rozprawy w przestrzeni medialnej zasadniczo nie zaistniał. Wielka szkoda, żeby nie powiedzieć dosadniej. Proces jest jawny, zatem opinia publiczna ma prawo wiedzieć, w jaki sposób przebiega. A także jaka jest treść zeznań poszczególnych osób.
CZYTAJ DALEJ

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

2024-11-16 17:55

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

nawrócony gangster

Wszyscy jesteśmy Chrystusami

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

– Moja historia rozpoczęła się w rodzinnym domu w Gdańsku. Ojciec był alkoholikiem, była u nas brutalna przemoc i kompletny brak miłości. Wzrastając w takim środowisku, szybko przeżyłem okres buntu, który zaprowadził mnie do więzienia. Zacząłem żyć jak bandyta, żyłem w kulcie przemocy i w otoczeniu gangsterów. Wtedy byłem człowiekiem bardzo wulgarnym, agresywnym. Myślałem, że to jest mój sposób na życie. Okazało się to jednak drogą do nikąd i w życiu zostałem bankrutem, który wylądował w kryzysie bezdomności – zwierza się Wojtek.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję