Kamil Krasowski: Z początkiem roku założył Ksiądz w parafii w Cybince Stowarzyszenie Mamre. Skąd taki pomysł?
Ks. Daniel Geppert: Jestem tu od sierpnia. Po rozmowach z proboszczem wiedziałem, że priorytetem jest ruszenie duszpasterstwa, bo można powiedzieć, że jest tu pustynia. Obok plebanii stoi dom katechetyczny, który nie jest wykorzystywany do prowadzenia spotkań. I wcale się nie dziwię, bo on się do tego nie nadaje. Wymaga remontu i to bardzo gruntownego, a co za tym idzie, środków. Stowarzyszenie powstało, by ułatwić i odciążyć trochę parafię w zdobywaniu funduszy.
Co oznacza jego nazwa?
Mamre wywodzi się z Księgi Rodzaju. Abraham znużony upałem odpoczywał w cieniu dębów Mamre. I w czasie tego odpoczynku przybył do niego Bóg z konkretną propozycją i obietnicą. Gdy Abraham ją usłyszał, był zaskoczony, Sara zaś śmiała się, że to bez sensu. Mieli stać się rodzicami, choć oboje byli w podeszłym wieku (Rdz 18, 1-14). Mamre było więc miejscem spotkania Bożych planów z ludzkimi możliwościami. Przy plebanii rosną dęby, dom ma się stać miejscem spotkania człowieka z człowiekiem. Wierzę, że tu także będą się dokonywać rzeczy niesamowite, które tchną w parafię nowe życie. A że wszystko na chwilę obecną wygląda jak fantazja, tym bardziej jestem przekonany, że to ma sens.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kto zaangażował się w tę inicjatywę?
Podczas wizyt duszpasterskich wraz z proboszczem nakreśliliśmy ludziom plany na przyszłość. Spotkało się to z dużym zainteresowaniem i zaciekawieniem. Zwłaszcza z tym drugim, bo ludzie chcą się włączyć w konkretne działanie i oczekują też rzeczowej informacji. Można powiedzieć, że jest to już działanie parafialne, społeczne, a nie tylko jednostkowe. Parafianie sami mówią, że mogą pomóc w różny sposób. Czy to od strony prac, czy prowadzenia zajęć, zwłaszcza dla najmłodszych, czy też przez wsparcie finansowe.
Jakie działania planujecie i do kogo one będą skierowane?
Wyjście do ludzi. Po pandemii znaczna część wiernych zniknęła z życia parafii. Od ograniczeń i dyspensy przeszli przez przyzwyczajenie i zaniedbanie do lenistwa duchowego. Tak to trzeba nazwać, po imieniu, bo inaczej się nie da. Przestali przychodzić, bo przecież można przeżyć Mszę św. przed telewizorem. Dlatego chcemy stworzyć miejsce, gdzie przed południem będzie czas dla seniorów, by mieli okazję do spotkań, rozmów, wyjścia z domu i z samotności. Dla nich będzie propozycja spotkań o liturgii, katechizmie i Biblii. Przy kawie i ciastku zapewne wyjdą kolejne inicjatywy, żeby np. wspólnie gdzieś pojechać i coś zwiedzić. Popołudnia i wieczory to będzie czas dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Praca w szkole pokazuje, że mamy fajne dzieciaki, ale nic dla nich się nie dzieje. Maluchy są pełne energii, więc dla nich Oaza Dzieci Bożych, albo zajęcia sensoryczne będą bardzo ciekawe. Ta informacja spotykała się z największym zainteresowaniem rodziców. Chcemy mieć w parafii scholę, zastęp ministrantów czy świeckich, którzy uczestniczą aktywnie w liturgii i życiu parafii. Stworzenie miejsca, gdzie będą się mogli spotkać i posłuchać, poćwiczyć i dowiedzieć się więcej o możliwościach, które przed nimi stoją, jest więc koniecznością.
Jak można Was wspierać?
Na każdy możliwy sposób. Jako stowarzyszenie możemy przyjmować darowizny, zbierać datki, korzystać z dotacji. Jest konto bankowe i uruchomiona zrzutka.pl. Do dyspozycji są dwie sale, sala Caritasu, łazienka i kuchnia.Dom ma być przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Na wizualizacji projekt wygląda jak luksusowa sala konferencyjna. Założenie jest takie, że ma on spełniać wiele warunków, by był wszechstronnie wykorzystywany przez kolejne lata. Dla parafian i lokalnej społeczności.
Co dzień na kanale Youtube publikuje Ksiądz rozważania do Ewangelii, ma też już Ksiądz pewne grono odbiorców. Czy ma Ksiądz jakieś plany dotyczące rozważań na tegoroczny Wielki Post, jak owocnie przeżyć ten czas?
Tak, już jakieś grono się zawiązało i się rozwija. Mija rok, odkąd jest codzienne rozważanie do Ewangelii. Ten rok pokazał, że systematyczna praca rodzi owoce. Codzienny kontakt ze słowem Bożym zmienia wiele w życiu. Czytam komentarze słuchaczy, widzę ich zainteresowanie. W tegoroczny Wielki Post warto wejść przede wszystkim z nadzieją, że będzie to dobry czas 40-dniowych indywidualnych rekolekcji. Ewangelia z dnia jest wystarczającą bazą do rozmyślań i pracy nad sobą.
Ks. Daniel Geppert od sierpnia ub.r. posługuje jako wikariusz w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Cybince.