Dni skupienia dla opiekunów kręgów Apostolatu z diecezji po raz czwarty odbyły się w dniach 10-12 lutego w domu rekolekcyjnym Księży Pallotynów w Ząbkowicach Śląskich.
Śladami założyciela
To miejsce jest wyjątkowe ze względu na kaplicę rotundę poświęconą Matce Bożej, którą czcimy jako Matkę Trzykroć Przedziwną, ufundowaną przez Księży Pallotynów w 1936 r. Mamy również świadectwa, że w tej kaplicy modlił się założyciel Ruchu Szensztackiego o. Józef Kentenich. Tu też w 1946 r. przyjechały polskie Szensztackie Siostry Maryi, dając początek tej wspólnocie w naszej Ojczyźnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W skupieniu brało udział trzydziestu uczestników. Pani Bożena z parafii św. Jacka w Legnicy, podzieliła się swoim doświadczeniem, gdyż jej rodzina w latach powojennych modliła się w tej kapliczce: – Przyjechałam tu przede wszystkim ze względów osobistych, gdyż przed 70 laty mój wujek zawarł w Ząbkowicach Śląskich z Matką Bożą przymierze miłości. Teraz ja to kontynuuję w następnym pokoleniu. Tu wujek wyprosił dla swojego małżeństwa potomstwo: trójkę dzieci, najstarszy z synów jest kapłanem. Przyjechałam prosić Maryję o cud życia, dla proszących o modlitwę w tej intencji.
Bliski jubileusz
Reklama
Od stycznia trwamy na 9-miesięcznej nowennie. W diecezji pragniemy włączyć się w koronację Pielgrzymującej Matki na Królową Nowej Ewangelizacji Europy, umieszczając na kapliczkach małą koronę. Ale najpierw chcemy się przygotować i podjąć duchową pracę nad swoim charakterem.
Po dniach skupienia wracamy umocnione, o. Romuald Kszuk i s. M. Damiana Czogała – krajowi koordynatorzy Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu – przekazali nam wiele cennych wskazówek.
– W koronie są szlachetne kamienie, którymi to mają stać się nasze serca, nasze dusze – podkreśla pani Grażyna z parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworze – takimi, jakie Pan Bóg chce, abyśmy byli. Poznawaliśmy nasze temperamenty, główne rysy charakteru, abyśmy mogli zobaczyć w sobie dobre i złe strony, i z Bogiem, z pomocą i wstawiennictwem naszej Królowej przemieniać się w „prześliczną koronę”. Przygotowanie ma na celu dążenie do odkrycia ideału osobistego, drzemiącego w naszym wnętrzu, w podświadomości i osiągnięcie go lub choć podejmowanie wysiłków w tym celu, abyśmy byli podobnymi do Matki Bożej, która jest ideałem człowieka. Jako przygotowanie do koronacji podejmujemy modlitwę: chcemy dziękować, zaufać i oddać się Matce Bożej.
O dniu skupienia
Pani Teresa z parafii Chrystusa Króla w Bolesławcu podzieliła się swoimi spostrzeżeniami: – To nie są takie dni skupienia, na których mamy tylko wykłady, mamy też warsztaty. To, co było dla mnie bardzo dobre, to poznawanie swojego temperamentu, ale też przybliżenie, jak mamy podejść do odkrywania ideału osobistego.
Reklama
– Dla mnie te dni skupienia były ważne, bo wiele dowiedziałam się o innych kręgach, działających w parafiach. Zdobyłam wiedzę, która pozwoli mi poprawić jakość mojej pracy apostolskiej. Więcej wiem, co też mogę przekazać. Niekoniecznie musimy robić wszyscy to samo, ale też możemy wypróbować coś nowego, co się sprawdziło u innych. Dużo dała mi modlitwa, wspólna Eucharystia, czas na zamyślenie i skupienie – wspomina pani Celina ze Zbylutowa.
Natomiast pani Monika z Nowogrodźca stwierdza: – Przyjeżdżając na dni skupienia odzyskałam siły, które daje mi przynależność do wspólnoty, z tego że jestem w tej wspólnocie. Jestem pełna nowych pomysłów, bo poznałam osoby i to mi daje też nowe możliwości, poprzez pomysły, o których usłyszałam i będę je wdrażać. Nic na siłę, ale ukazać w jakiej jedności jesteśmy z Matką Bożą. Co do odkrywania mojego temperamentu, to myślę, że będzie to materiał do dyskusji z moim mężem. Kiedyś mu powiedziałam: ty jesteś moim lustrem, bo ty lepiej widzisz moje dobre strony i cienie. Jak ja czasami coś robię, a coś mi nie wychodzi, to mąż mnie wtedy uspokaja: spokojnie to wszystko do kapitału łask – oddaj to Matce Bożej.
O wykładzie
Wykład o. Romualda ze wspólnoty Ojców Szensztackich ukazał nam cechy opiekuna, czerpiącego ze wzoru Pana Jezusa – Dobrego Pasterza oraz sługi Bożego Jana Pozzobona, który pierwszy docierał z kapliczką Pielgrzymującej Matki do wielu rodzin, szkół, a nawet więzień. To wszystko i nam jest potrzebne, aby nasza służba była owocna.
Reklama
Pani Bożena z parafii Chrystusa Króla z Bolesławca zwróciła uwagę na ten wykład. – Chciałam podziękować za konferencję o. Romualda, który przedstawił albo odświeżył sylwetkę opiekuna kręgu na podstawie Jana Pozzobona, który poświęcając się ewangelizacji, prowadził piękne życie rodzinne oraz małżeńskie. Moje życie rodzinne jest podstawą w ewangelizacji, ale jeszcze nauczałam się tu, że warto podejść do ludzi drugi raz. Trzeba podejść do człowieka, który raz powiedział, że się zastanawia. Mam taką osobę i jej odmowę oddałam do „kapitału łask” Matki Bożej. Zabieram stąd większy zapał, żeby podejść do człowieka i zachęcić go.
Owoce spotkania
Pani Kornelia z Jawora podkreśla: – Dni skupienia pozwoliły mi się odrodzić i wzmocnić duchowo. Jestem bardzo wdzięczna poznałam wspaniałe kobiety, wiem, że idziemy we właściwym kierunku, a Maryja prowadzi nas w życiu i trzyma za rękę, a my możemy budować Apostolat, przynosić wiarę do innych domów.
Pani Jolanta z parafii w Pomocnym wspomina: – Rozpoczęliśmy Apostolat w 2019 r. Modliliśmy się z mężem o potomstwo dla mojej córki, ponieważ od 3 lat starali się. Mamy wnuka, urodził się rok temu, 18 grudnia, także potwierdzone w Dniu Przymierza. Bardzo się cieszymy, że go wymodliliśmy. Ja wiem, że to po prostu jest cud, wyproszony przez Maryję.
Na zakończenie rekolekcji podczas Mszy św. Chrystus umocnił nas swoim Ciałem, błogosławieństwem i słowami: ,,Nie bój się. Wystarczy ci Mojej łaski”. I te słowa napełniły serca otuchą, gdy będziemy rozmawiać z naszymi kapłanami o kręgach, z ludźmi, których będziemy chcieli zaprosić do przyjęcia kapliczki Pielgrzymującej Matki Bożej, czy wszystkie inne trudne rozmowy i działania, które przyjdzie nam doświadczyć.