Reklama

Salezjańska parafia na Stradomiu

Jesteśmy na etapie zbierania sił, by to, co planujemy, zrealizować w sposób odpowiedzialny – mówi ks. Adam Jarząbek.

Niedziela częstochowska 5/2023, str. IV

Karol Porwich/Niedziela

Służą w duchu św. Jana Bosko

Służą w duchu św. Jana Bosko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedaleko Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie można zauważyć monumentalną świątynię stradomskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Powstała ona w latach powojennych, a jej gospodarzami od zarania jest Towarzystwo św. Franciszka Salezego. Od czerwca 2022 r. funkcję proboszcza i przełożonego częstochowskiej salezjańskiej wspólnoty pełni ks. Adam Jarząbek. – Z wielkim pokojem w sercu, ale też nie bez obaw, przyjąłem propozycję bycia proboszczem i dyrektorem częstochowskiej Wspólnoty Salezjańskiej. Zdawałem sobie sprawę, że moja posługa będzie ode mnie wymagała wiele sił i wzięcia odpowiedzialności za powierzone dzieła. Są one przecież nierozerwalnie związane z życiem wielu pokoleń kapłanów-salezjanów, którzy oddali swoje duszpasterskie serce mieszkańcom Stradomia i całego częstochowskiego regionu – mówi z głęboką troską ksiądz proboszcz.

Dziedzictwo

Mieszkańcy Stradomia stale przypominają księdzu proboszczowi, żeby parafia była przestrzenią tętniącą życiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Obok domu, w którym mieszkamy, jest miejsce, które dawniej pełniło funkcję kaplicy dla młodzieży, a później zostało przekształcone na salę teatralną. Tutaj przez wiele lat odbywały się misteria Męki Pańskiej i jasełka. Z tego parafia stradomska była znana. Te dobrodziejstwa, które przejąłem, na pewno wymagają ode mnie sił i przemyśleń, by je podtrzymać. Pandemia wiele z tych osiągnięć zniszczyła. Teraz potrzeba nam nowego tchnienia, by nasze salezjańskie duszpasterstwo ożywić – wyraża nadzieję ks. Jarząbek.

– Nasz ksiądz proboszcz działa z wielką pokorą. Jest otwarty, wychodzi do ludzi, dlatego ufamy, że będzie u nas coraz lepiej – mówi z głębokim przekonaniem Julian Dołowacki, członek rady parafialnej, od czterdziestu lat mieszkaniec Stradomia. Za młodych lat na własnych ramionach nosił belki, wznosząc parafialny kościół, a teraz trwa przy Bożym ołtarzu, by i młodzi nie wstydzili się okazać przywiązania do parafii.

Idziemy do rodzin

Kiedy ks. Adam Jarząbek przejmował parafię, przeprowadził wiele rozmów z wiernymi. – Postanowiłem w sercu posłuchać ich głosu, bo przecież nie jestem sam dla siebie. Postanowiłem przede wszystkim budować, a nie burzyć, ale też nie bać się zmieniać tego, co należy zmienić. Dlatego wprowadziłem niedzielną Mszę św. dla rodziców i ich dzieci. W rodzinie wszak dorastamy, uczymy się modlitwy i doświadczamy siebie – wyjaśnia.

Jako palec Boży odebrał ksiądz proboszcz prośbę wspólnoty św. Józefa z Warszawy, by w parafii odbywały się comiesięczne spotkania formacyjne dla rodzin. – Już od października odbywają się one w naszym budynku Sowa. Obecnie przerabiamy temat komunikacji w rodzinie – cieszy się salezjanin.

Idziemy do młodych

Reklama

Antoni Klabisz, od sześćdziesięciu lat parafianin, lektor i członek rady parafialnej: – Udzielam korepetycji i czasami pytam młodych ludzi o sprawy duchowe, np. kto wypowiedział te słowa: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. Przez ostatnie trzy lata korepetycji tylko trzy osoby wiedziały, kto to powiedział. Młodzież odchodzi od Kościoła, ale to nie znaczy, że jest zła – podkreśla.

29 stycznia odbędą się parafialne uroczystości związane ze wspomnieniem św. Jana Bosko. Jest on dla salezjanów ideałem człowieka ogromnej miłości, miłosierdzia oraz twórcą systemu prewencyjnego, który do dnia dzisiejszego należy do jednego z najlepszych systemów wychowawczych dzieci i młodzieży. – Niech jego duch tchnie w nasze serca nowe siły, byśmy owocnie sięgnęli do naszych salezjańskich źródeł pracy z młodymi, którzy w tym współczesnym świecie są manipulowani, nie potrafią już odróżniać prawdy od fałszu. Musimy z cierpliwością i wrażliwością słuchać tych młodych ludzi, otwierać się na nich, by stać się ich przewodnikami. Powinniśmy najpierw zwrócić uwagę na to, co w nich ludzkie, a nie pouczać i moralizować. Nie możemy od razu potępiać tego, co jest w nich niedoskonałe, niedojrzałe. Należy metodą ks. Bosko zdobywać serca młodych, najpierw tym, co ludzkie i podstawowe, a potem dopiero starać się zbliżać ich do Boga. Chcemy poświęcić wszystkie siły dla dobra młodzieży. Pragniemy od nowa rozpocząć działalność salezjańskiego oratorium, które przez lata było tutaj dla parafii i naszej zakonnej wspólnoty czymś istotnym – wyraża swoje duszpasterskie pragnienia ks. Jarząbek i zaznacza: – Obecnie jesteśmy na etapie zbierania sił, by to, co planujemy, zrealizować w sposób odpowiedzialny.

LSO

Reklama

– Mamy grupę ministrantów, którzy z pogodą ducha przyjmują służbę przy ołtarzu Pana. I co mnie najbardziej cieszy, są zawsze blisko Pana Jezusa w sakramencie Eucharystii – rekomenduje młodą parafialną siłę ksiądz proboszcz.

Przemysław Wojciechowski, lat 27, i inni, nieco młodsi ministranci w parafii mają poczucie misji. Będąc przy ołtarzu, pokazują młodym przywiązanie do Boga i zaangażowanie na rzecz parafii. Przemysławowi wiara pomaga spojrzeć na wszystko nie tylko z sensem, bo wszystko ma sens, ale pozwala wniknąć w istotę życia.

– Często wierzymy na zasadzie wzajemności: Boże, wierzę w Ciebie, bo Ty mi za to coś dasz. Moja obecność przy ołtarzu jest wyrazem wiary bezwarunkowej – tłumaczy i wskazuje już mniej filozoficznie, że jego służba ma również za zadanie mobilizować innych młodych do działania na rzecz parafii. – Gdy przyszedł ks. Adam, miałem chwile buntu: znowu coś zmieniamy! Z czasem jednak propozycje księdza proboszcza wzbudziły moje zaufanie i chęć do dalszego angażowania się w życie parafii – podsumowuje rozmowę Przemysław.

Wizyta sercanek

– Przyjechałyśmy do parafii, w której króluje Boże Serce, bo Ono kształtuje naszą duchowość. W charyzmacie mamy wynagradzanie Sercu Jezusowemu wszelkich niegodziwości. Taką ekspiacją jest np. uczestnictwo w drugiej niedzielnej Mszy św. jako wynagrodzenie za te osoby, które mogą uczestniczyć w niedzielnej liturgii, ale z różnych przyczyn nie uczestniczą, lub ją wręcz lekceważą. Ludzie rezygnują z niedzielnych nabożeństw, tym bardziej więc nasza modlitwa jest potrzebna. To jest też nasza współodpowiedzialność za zbawienie innych – wyjaśnia s. Ezechiela ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, która z gromadką sióstr sercanek po raz pierwszy zagościła w stradomskiej parafii i obiecała modlitwę w jej intencji.

2023-01-24 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję