Z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Pokój do Lwowa przybyli biskupi polscy metropolii przemyskiej na czele z abp. Adamem Szalem, arcybiskupem seniorem Józefem Michalikiem i biskupami pomocniczymi Stanisławem Jamrozkiem i Krzysztofem Chudzio. Obecni byli także bp Krzysztof Nitkiewicz z Sandomierza, bp Jan Wątroba z Rzeszowa, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa oraz biskup senior diecezji charkowsko-zaporoskiej Marian Buczek. Te położone blisko granicy z Ukrainą diecezje od samego początku wojny stoją na pierwszej linii, gdy chodzi o pomoc materialną i przyjmowanie uchodźców.
Ordynariusz diecezji sandomierskiej Krzysztof Nitkiewicz wygłosił okolicznościową homilię. – Wszyscy w cywilizowanym świecie pragną końca wojny, a w Ukrainie to pragnienie jest szczególne. Kraj jest naznaczony cierpieniem, krwią i żałobą. Jednak ponad tym wszystkim jest Bóg, do którego należy czas i wieczność. On widział początki waszego miasta i nadal się nim opiekuje – powiedział hierarcha.
Mszy św. sprawowanej w katedrze przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki. W liturgii wzięli udział posłowie, Konsul Generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz oraz społeczność polska i ukraińska ze Lwowa. – Jesteśmy bardzo wdzięczni metropolii przemyskiej za tę wielką solidarność okazaną w sposób szczególny w pierwszych dniach wojny, kiedy ludzie otwarli swoje serca, drzwi ośrodków duszpasterskich i domów prywatnych. Ta wielka pomoc została zauważona także przez naród ukraiński i cały świat – podkreślił metropolita lwowski.
Metropolita przemyski abp Adam Szal w rozmowie z Radiem FARA powiedział: – Miałem okazję wiele razy obserwować na dworcu przemyskim falę uchodźców, którzy przybywali do Przemyśla z różnych stron, w różnym stanie fizycznym i psychicznym. Pomoc materialna zmieniała się i zmienia na naszych oczach. Wystarczy wspomnieć, że Caritas Archidiecezji Przemyskiej zorganizowała ponad tysiąc transportów na Ukrainę. Za tą pomocą szły postawy ludzi, nie tylko z archidiecezji przemyskiej, ale z całej Polski, a nawet świata. Niedawno rozmawiałem z bp. Sobiło, który od 31 lat posługuje na Ukrainie. Powiedział on, że nigdy wcześniej nie słyszał tylu pięknych słów o Polsce, zarówno w mediach, jak i w zwykłych rozmowach. Polska pokazała światu wielki przykład miłości chrześcijańskiej. Czegoś takiego świat nie widział, że miliony Ukraińców znalazło u Polaków dach nad głową i wszelkie wsparcie – podkreślił arcybiskup.
– Niedługo minie rok od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Tak naprawdę z powodu aneksji Krymu i działań wojennych w Donbasie ta wojna trwa już od 2014 r. – powiedział bp Jan Sobiło. – Wszyscy z wielką nadzieją spoglądamy w stronę nieba. Sporo osób musiało wyjechać, całymi rodzinami. Ale widzę też nowych, którzy pytają o chrzest, o Pierwszą Komunię św., o spowiedź, ślub w kościele. Przybywa par, które po latach wątpliwości decydują się na ślub. Bo wojna pobudziła wiarę. Towarzyszy im myśl: „Dziś jestem, jutro może mnie już nie być na tym świecie”. Te okoliczności tym bardziej zachęcają do modlitwy o pokój – powiedział biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski. – Spotkałem człowieka z okolic Charkowa, który dotychczas nie był gorliwym chrześcijaninem, ale Pismo Święte przeczytał dwa razy. Powiedział coś bardzo nas nobilitującego: Nie wiem, jakie Pan Bóg przygotował dobra dla Polaków, którzy nas tak gościnnie przyjmują – podkreślił bp Sobiło.
Przedstawiciele różnych wyznań razem wołali o dar pokoju, od którego zależy nasza bliższa i dalsza przyszłość
Boże, spraw, aby wszyscy ludzie – mający władze rządzenia i kierowania narodami w trosce o wspólne dobro – poszukiwali zgody i pojednania – mówił bp Piotr Greger podczas ekumenicznej modlitwy o pokój na Ukrainie.
Boże, który jesteś pocieszycielem strapionych, zmiłuj się nad tymi, którzy w skutek działań wojennych, zamieszek i ucisków doświadczają bólu, cierpienia i śmierci swoich bliskich – mówił bp Piotr Greger. I dodał: – Chcemy dziś na rynku naszego miasta razem wołać, bez względu na istniejące między ludźmi podziały, o dar pokoju, od którego zależy także nasza bliższa i dalsza przyszłość – apelował hierarcha. Przemawiający po nim bp Adrian Korczago, zwierzchnik luterańskiej diecezji cieszyńskiej, mówił o długim cieniu wojny, której widocznym znakiem są uchodźcy i rozdzielone rodziny. Następnie wystąpił administrator parafii ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego w Bielsku-Białej ks. Dymitr Fedlyuk. – Przeciw Goliatowi powstał mały Dawid, który walczy za prawdę, za życie, za pokój. Niech ta modlitwa będzie dla nas przypomnieniem, że z nami jest Bóg i mamy obowiązek modlitwy za tych, którzy są gotowi oddać życie za mnie i za ciebie – mówił po ukraińsku ks. D. Fedlyuk. Ostatnim z duchownych, który zabrał głos, był ks. Marcin Bielawski, proboszcz bielskiej parafii prawosławnej. – Będąc tutaj, w Polsce, gdzie już niejeden Ukrainiec znalazł schronienie, i tak żaden z nas nie zrozumie tego, co przeżywają ci, którzy są tam daleko na froncie – podkreślił batiuszka. Zaapelował jednocześnie o podjęcie postu i modlitwy w intencji pokoju na Ukrainie.
Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.
Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
Na głównym placu miasta, w sąsiedztwie kieleckiego ratusza, odbył się różaniec w intencji zahamowania aborcji. Do wspólnej modlitwy zaprosiła Fundacja Życie i Rodzina.
Publiczny różaniec jest zawsze organizowany w czwartą sobotę miesiąca na kieleckim rynku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.