Kard. Odilo Pedro Scherer z Sao Paulo wyraził zdecydowany sprzeciw podkreślając, iż doszło do banalizacji obrazów religijnych, i domagając się należnego szacunku wobec religii katolickiej.
Z kolei bp Henrique Soares da Costa z diecezji Palmares w stanie Pernambuco ocenił, że brak szacunku dla symboli religijnych jest przejawem degradacji społecznej. „Pozostaje mi tylko ubolewać nad społeczeństwem, które popadło w degradację; żal mi osób, które zagubiły kierunek, sens życia, wartości. Widząc, dokąd doszliśmy, gdzie zaszło społeczeństwo, dokąd zaszli niektórzy homoseksualiści, trzeba ubolewać” – stwierdził z bólem biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W podobnym duchu wyraziła się bardzo znana i popularna piosenkarka Elba Ramalho, zaangażowana w ruchu obrony godności życia ludzkiego. Jej zdaniem wydarzenie jest bluźnierstwem przeciw Krzyżowi świętemu i efektem nietolerancji religijnej rozpowszechnianej aktualnie w świecie. „Jest to kultura nienawiści i śmierci wyrażana przez ekstremistyczne ruchy, cieszące się poparciem wpływowych mediów i prowadzone do skrajności przez tych, którzy sądzą, że wolność wyraża się w odrzuceniu drugiego” – zaznaczyła Elba Ramalho.
Katolicki deputowany federalny Eros Biondini, należący do chrześcijańskiej grupy parlamentarnej, również stanowczo skrytykował praktykę profanacji symboli religijnych przez uczestników parady gejowskiej. „To smutne. Należy ubolewać nad tym, że ktoś, kto domaga się szacunku dla siebie, nie szanuje i wyśmiewa się z pogardą z największego znaku chrześcijan, z krzyża Chrystusa! Jestem przekonany, że ta scena godna ubolewania nie przedstawia zachowania homoseksualistów, którzy legalnie walczą przeciw dyskryminacji i uprzedzeniom. Zagnieździła się w Brazylii kultura nienawiści! Ja wierzę w kulturę pokoju, życia i Miłości” – powiedział polityk.
Wielu parlamentarzystów zdecydowanie prosi o penalizację chrystofobii. Na początku tygodnia w parlamencie złożono projekt prawny uznający za przestępstwo pejoratywne używanie symboli religijnych w manifestacjach aktywistów społecznych lub politycznych, gdyż w ten sposób promują oni nietolerancję. Poszczególni obywatele – za pośrednictwem internetu mogą wyrażać poparcie dla tego projektu prawnego.