Ksiądz proboszcz z wrocławskiej Kleciny znany jest ze swojego zamiłowania do przyrody. Na łamach Niedzieli Wrocławskiej podejmował już różne tematy związane z duszpasterstwem leśników i myśliwych. – Tym razem chciałbym zwrócić uwagę na wspaniałe właściwości, które ma dziczyzna jako mięso. Z doświadczenia wiem, że wiele osób boi się przyrządzać tego typu mięso lub nie wie, jak się za to zabrać. Ktoś od znajomego otrzymał udziec z sarny lub kawałek z dzika i zastanawia się, czy to będzie smaczne i jak to przygotować. A ponieważ otrzymuję wiele zapytań w tej kwestii, postanowiłem, że podzielę się tą wiedzą, jak dobrze przyrządzić dziczyznę – podkreśla ks. Witold Hyla.
Zdrowa dziczyzna
O korzyściach dla organizmu spowodowanych jedzeniem dziczyzny pisała już św. Hildegarda z Bingen. – W swoim poradniku zawarła wiele porad dla osób z dolegliwościami żołądkowymi. Takim osobom w sposób szczególny poleca sarninę i jeleninę – zaznacza proboszcz z Kleciny i dodaje: – Takie mięso polecam przygotować w mokrej, głębokiej marynacie. Do przygotowania marynaty potrzebujemy: owoce jałowca, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz ziołowy, zioła prowansalskie. Wszystkie te składniki należy na wolnym ogniu przegotować i zrobić ziołową esencję. Po jej wystudzeniu już do zimnej ziołowej herbaty dodajemy sól peklową. Co do ilości soli – przypominam, że nie na oko, ale na język tzn. zaprawa musi być dosyć słona. Tajemnica, którą chcę się z państwem podzielić, tkwi w tym, że tę marynatę należy także wstrzyknąć do mięsa, które chcemy przygotować. W tym celu kupujemy w aptece największą strzykawkę z najgrubszą igłą i wstrzykujemy marynatę do mięsa. Polecam przygotowywać mięso z kością. Ma ono wtedy najlepszy smak i aromat. Marynatę za pomocą strzykawki wprowadzamy w dany fragment mięsa, dostając się do kości. Następnie, wkładamy mięso do garnka, najlepiej, jakby to był garnek kamionkowy, jeśli taki posiadamy, bo w kuchniach są one już rzadkością. Dalej, zalewamy marynatą. Mięso musi w tej marynacie przeleżeć przez kilka dni. Latem należy ten garnek włożyć do lodówki, aby mięso miało stałą temperaturę, ok. 7-8 stopni. Jesienią i zimą możemy przechowywać go w piwnicy, ale musimy pamiętać, że mięso w marynacie nie może ulegać zmianom temperatury. Nie zamrażamy, ale w chłodzie marynujemy mięso. Tak zapeklowane mięso pieczemy w rękawie. Pod przygotowany fragment mięsa kładziemy, marchew, seler i pietruszkę. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie przez 2-3 godziny pieczemy w temperaturze 150 stopni. Tak przygotowane mięso będzie aromatyczne i zdrowe. Życzę smacznego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu