Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź płynie coraz lepiej

O trudach i radościach łódzkiej rzeczywistości, postanowieniach synodu diecezjalnego, a także roli kobiety w strukturach Kościoła mówi abp Grzegorz Ryś w rozmowie z ks. Pawłem Gabarą i Julią Saganiak.

Niedziela łódzka 47/2022, str. I

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Ks. Paweł Kłys

Abp Grzegorz Ryś został metropolitą łódzkim 4 listopada 2017 r.

Abp Grzegorz Ryś został metropolitą łódzkim 4 listopada 2017 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Minęło 5 lat od objęcia archidiecezji łódzkiej przez Księdza Arcybiskupa. Co z perspektywy tego czasu uważa Ksiądz Arcybiskup jako swój sukces, a co, jako porażkę?

Abp Grzegorz Ryś: Nie używam w duszpasterstwie pojęcia sukces, ponieważ nie wiem, na czym miałby on polegać lub jak go mierzyć. Wiem natomiast, że ważny dla nas był w tym czasie synod pastoralny, ponieważ dał nam możliwość rozmowy o łódzkim Kościele. Są rzeczy ważne, które się dzieją oraz te, których nam ciągle brakuje. Do tych drugich zaliczyłbym brak szerszego dialogu ze środowiskiem akademickim, dlatego zamierzam szukać sposobów do spotkania z nim. W Łodzi jest ponad 100 tys. studentów, a Uniwersytet Łódzki jest jednym z największych pracodawców w regionie.

Reklama

Julia Saganiak: Jesteśmy po pierwszym etapie synodu powszechnego i kolejnym synodu diecezjalnego. Czy Ksiądz Arcybiskup uważa, że dotychczasowe spotkania już coś zmieniły lub zmienią coś w łódzkim Kościele?

Synod był i jest miejscem spotkania ludzi i to jest najważniejsze dla jego funkcjonowania. Ważne, że spotykają się ludzie, którzy chcą z sobą rozmawiać o Kościele. Chcą posłuchać tego, co do nich mówi Duch Święty i co mówią do siebie nawzajem. To spotkanie jest już wartością samą w sobie. A co się zmieni po synodzie, to zależy właśnie od tych ludzi, a nie od programu, który napiszemy. Po zamknięciu synodu diecezjalnego odbędą się tzw. „synody parafialne”, ponieważ tam musi dojść do refleksji nad Kościołem, tym powszechnym, diecezjalnym i parafialnym. Jeśli to się nie wydarzy, to nasze rozmowy były bezowocne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. P. G.: Po spotkaniu synodalnym, w rozmowie z jednym z księży usłyszałem takie zdanie „żadni głupi świeccy nie będą mi mówić, co mam robić”. Obawiam się, że do tych spotkań w parafiach nie dojdzie albo będą one prowizoryczne.

Jestem realistą i wiem, że „synody parafialne” nie wydarzą się we wszystkich parafiach i nie obrażam się na tę rzeczywistość. Wiem również, że tam, gdzie się odbędą, zostanie to zauważone. Problem takiego księdza polega na tym, że on zapewne oburzyłby się, gdyby usłyszał, że jest skrajnym klerykałem i źle ocenia swoje działania. Rezygnując z głosów, jak to określił „głupich świeckich”, pokazuje, że niczego nie rozumie z Kościoła i jest ostatnim człowiekiem, który nadaje się do funkcji proboszcza. Jeśli myśli, tak jak powiedział i czyta te słowa, to powinien do mnie przyjść i złożyć rezygnację z funkcji.

Reklama

J. S.: Wielu świeckich nadal ubolewa nad złymi relacjami z księżmi pracującymi w parafiach. Zdaję sobie sprawę, że do wielu problemów trzeba podchodzić indywidualnie, ale może warto, by rozwiązywać takie kwestie systemowo, aby im zapobiegać?

Ten system to Ewangelia i nie ma innego w Kościele. Daleko mi do narzekania na księży, ponieważ w czasie tych pięciu lat, podczas rekolekcji w katedrze, 450 kapłanów konfrontuje swoje myślenie z Ewangelią Jezusa, z Duchem Świętym, który nas dotyka. Jeżeli to do nas nie przemawia, to polityka biskupa oparta na przepisach – karach i nagrodach – do tych serc nie przemówi. Uważam, że to jest właściwa droga, a przekonują mnie o tym księża, którzy chodzą na pielgrzymki czy jeżdżą na rekolekcje. Oni nie mają problemu ze świeckimi i odwrotnie. To jest teologia Kościoła w doświadczeniu. Oczywiście, są sytuacje dramatyczne i jednej z nich doświadczyłem ostatnio. Przekazałem określoną sumę pieniędzy rodzinie na pogrzeb, którą zażądał ksiądz proboszcz, a której oni nie byli mu w stanie dać. Pomyślałem, że po takim postępowaniu ten ksiądz, w życiu tej rodziny nie jest wstanie nic już osiągnąć. Jaki system to naprawi, jeżeli nie Ewangelia?

Ks. P. G.: Mówiąc o kryzysie Kościoła, Ksiądz Arcybiskup powiedział, że Łódź płynie coraz lepiej. Jak rozumieć te słowa?

To znaczy, że się nawraca. Te słowa usłyszałem od Franciszka, kiedy rozmawiał w gronie wrażliwych osób i mówił o chorobie polskiego Kościoła. Papież ostrożnie dobierał słowa i mówił wtedy o klerykalizmie, że my duchowni nie tylko nosimy się jak książęta, ale też jesteśmy przez ludzi tak postrzegani. Po tych słowach wymienił jeszcze dwie choroby i pod koniec rozmowy powiedział, że Kościół w Polsce jest już na drodze nawrócenia. Noszę tę odpowiedź papieża w sobie, jako pełne nadziei rozeznanie dokonane przez kogoś, kto za Kościół odpowiada i wszystko, co mówi do Kościoła, mówi z miłością do niego.

Reklama

J. S.: „Ja jestem kobietą i ewidentnie jestem na drugim planie”. Tak powiedziała Małgorzata Bilska, współautorka książki Mistrzowie drugiego planu. Czy nie uważa Ksiądz Arcybiskup, że Kościół łódzki powinien bardziej otworzyć się na osoby „drugiego planu”?

Nic innego mi się bardziej nie marzy, jak otwarcie na osoby świeckie. W inicjatywach, którym wprost przewodzę, nie brakuje osób świeckich, w tym również i kobiet. Ważne jest nie tylko wspólne działanie, ale by wszyscy, którzy się w to włączają, mieli poczucie, że są traktowani podmiotowo. Jeśli traktujemy się nawzajem poważnie, to jest szansa, że zanika ten pierwszy i drugi plan. Wiem, że jestem „głową Kościoła”, ale to nie oznacza, że w każdym fragmencie jego działania, ja muszę mu przewodniczyć. Uważam, że są ludzie, którzy wiele rzeczy zrobią zdecydowanie lepiej i szybciej niż ja. I chciałbym być dobrze zrozumiany w tym względzie. Uważam, że w żadnym wymiarze nie uciekam od odpowiedzialności, pozwalając innym działać w Kościele.

Ks. P. G.: Czy będziemy tą diecezją w Polsce, która zdecyduje się na udzielenie kobietom posługi nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii?

Tak, ponieważ to będzie jedno z postanowień synodu. Chciałbym, byśmy stworzyli szkołę, która będzie gromadziła mężczyzn i kobiety, które chcą przygotowywać się do posługi lektora, akolity, katechisty i nadzwyczajnego szafarza. Nie widzę powodu, dla którego należałoby przedłużać czas nie proszenia kobiet do tych posług. Jestem przekonany do aktywności świeckich w ramach Kościoła, ale pamiętajmy, że kluczowe dla nich zaangażowanie jest w świecie, nie w Kościele. Chodzi o to, żebyśmy w tym pędzie zapraszania świeckich do podejmowania posług wewnątrz Kościoła, nie wytrącili ich z głównej misji, którą jest kształtowanie świata.

J. S.: Czy uważa Ksiądz Arcybiskup, że kolejnym papieżem może być Polak pochodzący z archidiecezji łódzkiej?

Jest taka stara zasada, że ten, kto na konklawe wchodzi papieżem, wychodzi kardynałem, więc ja nikogo nie obsadzam w tej roli, ponieważ nie chciałbym kogoś wykluczyć.

Ks. P. G: Jakie wyzwania stoją przed Kościołem w Łodzi?

Na pewno dotarcie do młodych osób w wieku akademickim, bo od tego zależy przekaz wiary w kolejnym pokoleniu. Ponadto wyjście do kobiet, szczególnie przy bezmyślnie potarzanej opinii, że w Polsce „mamy Kościół żeńskokatolicki”.

2022-11-15 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: święty Józef był przełożonym wcielonego Boga, a Jezus w tym posłuszeństwie umiał wzrastać!

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Ks. Paweł Kłys

- Życzę wszystkim, by praca nigdy nie byłą miejscem, gdzie się ucieka od domu. Oby dom był przestrzenią tak twórczą, jak twórczą jest przestrzeń pracy. Największą twórczością w życiu człowieka jest wychowanie drugiego, wychowanie potomstwa. – mówił abp Grzegorz.

19 marca, to w kalendarzu liturgicznym uroczystość Świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Dla Archidiecezji Łódzkiej to jeszcze jeden tytuł do świętowania, ponieważ św. Józef jest też patronem Kościoła Łódzkiego. Do tego patronatu nawiązał w swojej homilii ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś, który przewodniczył porannej Mszy świętej transmitowanej z kaplicy prywatnej domu biskupów łódzkich.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł biskup Piotr Turzyński

2025-04-14 19:30

[ TEMATY ]

bp Piotr Turzyński

bp Turzyński

episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

Nie żyje bp Piotr Turzyński - biskup pomocniczy radomski, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Zmarł po długiej chorobie nowotworowej. Miał 61 lat. W marcu br. obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat.

O śmierci biskupa Piotr poinformował bp Marek Solarczyk:
CZYTAJ DALEJ

Najpobożniejsza dziewczyna w parafii - bł. Karolina Kózkówna

2025-04-14 21:04

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kózkówna

Mat.prasowy

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.

Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki. W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”, „najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca i otwartości na innych. To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję