Reklama

Felietony

Zgorszenie w Warszawie

Bóg nie lęka się oskarżeń o naiwność. (…) Co więcej, sama Ewangelia bywa czasem wręcz skandaliczna.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szwajcarski teolog Karl Barth już w latach 60. ubiegłego wieku napisał, że współczesny kaznodzieja powinien mieć w jednej ręce Pismo Święte, a w drugiej – codzienną gazetę. Bo istotnie, używając słów papieża Franciszka, „Kościół to nie skansen”, ale żywy organizm istniejący tu i teraz, w stale zmieniającej się rzeczywistości. Stąd tak ważne jest, by głoszący Dobrą Nowinę kaznodzieja potrafił ją zaktualizować i rzeczywiście uczynić z niej „lampę” oświetlającą współczesne wydarzenia i problemy. Z cennej intuicji protestanckiego teologa może zatem skorzystać każdy wierzący, dla którego wiara nie jest ucieczką od problemów codzienności. Dziś zatem proponuję podjąć próbę zastosowania tego „ćwiczenia duchowego” do aktualnych wydarzeń nagłaśnianych przez media.

Jest 28 października. Sięgam po bieżącą prasę, a przede wszystkim przeglądam to, co zamieszczają portale internetowe. Niemal wszędzie pojawia się piorunująca informacja, która bije po oczach w tytułach bieżących artykułów: Ambasador Rosji na przyjęciu u nuncjusza apostolskiego. MSZ w szoku, Dyplomatyczny zgrzyt w Warszawie. Nuncjusz zaprosił ambasadora Rosji, Rosyjski ambasador w Warszawie zaproszony przez Nuncjusza. Reakcja szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Prawdziwy skandal. Zaprosił na przyjęcie człowieka z Moskwy, Konsternacja w MSZ. Co na przyjęciu u nuncjusza w Warszawie robił ambasador Rosji?, Co ten nuncjusz wyczynia?! Arcybiskup zaprosił na przyjęcie... ambasadora Rosji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odrywam się od tych nagłówków i biorę do ręki Biblię. Mój wzrok pada na Ewangelię według św. Łukasza i słowa: „Potem Lewi wyprawił dla Niego [Jezusa] wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie i mówili do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?»” (5, 29-30). Przerzucam kilka kartek i czytam w innym miejscu: „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co to za jedna i jaka to jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą” (7, 39). Następnie zatrzymują mnie słowa: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują (...). Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?” (Mt 5, 44, 46). W innym miejscu czytam słowa Jezusa: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” (Mt 7, 1). Wreszcie natrafiam i na takie świadectwo Syna Bożego o Jego Ojcu: „(...) ponieważ On [Ojciec w niebie] sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi” (Mt 5, 45).

Reklama

Czy zatem nuncjusz, zapraszając ambasadora rosyjskiego, postąpił aż tak „nie po chrześcijańsku”? Ktoś powie: „Tak nie można. To manipulacja”. Inny: „Ale przecież obecna sytuacja domaga się radykalnych gestów potępienia”. Jeszcze inny: „To naiwne. Jak można było popełnić taką gafę?”. Tak, tyle że sam Bóg nie lęka się oskarżeń o naiwność. Świadczą o tym przypowieść o synu marnotrawnym i reakcja rzucającego się mu w ramiona ojca, Jezusowe słowa o miłości nieprzyjaciół czy Pawłowa zachęta: „Zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21). Co więcej, sama Ewangelia bywa czasem wręcz skandaliczna. Bo czyż przyjaźń Boga z grzesznikami, pochwała wiary setnika – reprezentanta rzymskich okupantów, zrównywanie zapłaty tych, którzy pracują cały dzień, z tymi najętymi „w ostatniej godzinie” to nie jedna wielka afera? Już najbliżsi Jezusa oskarżali Go, że „odszedł od zmysłów”, a przywódcy religijni – że ma konszachty z diabłem. Tymczasem „spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących” (1 Kor 1, 21).

A wracając do „afery” z obecnością ambasadora rosyjskiego w Polsce na przyjęciu w Nuncjaturze Apostolskiej w Warszawie... Dla uspokojenia warto zauważyć, że spotkanie ambasadorów w nuncjaturze było zwyczajowym spotkaniem pożegnalnym i powitalnym z okazji zakończenia czy rozpoczęcia misji niektórych z nich. Jest ono okresowo organizowane przez nuncjusza apostolskiego, jako dziekana korpusu dyplomatycznego, dla ambasadorów akredytowanych w Warszawie. Na takim spotkaniu, które ma charakter rutynowy, nie są prowadzone żadne rozmowy formalne. Ale tego już i tak prawie nikt nie zauważył…

2022-11-15 12:37

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mały traktat na temat słuchania

Papieskie słowa o konieczności słuchania to drogowskaz dla każdego z nas, ilekroć staje przed nami drugi człowiek.

Zawsze intrygował mnie ewangeliczny napis umieszczony po wewnętrznej stronie kopuły w kaplicy Radia Watykańskiego, w Ogrodach Watykańskich: „Co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach” (Mt 10, 27a). Trudno o lepszy komentarz do zadań rozgłośni papieskiej, która rok temu świętowała 90-lecie swego istnienia. Obraz umieszczonych na dachu anten nadawczych, za pomocą których orędzie Ewangelii transmitowane jest na cały świat, to praktyczna realizacja Chrystusowego polecenia: „Idźcie i głoście”. Ale zanim zacznie się cokolwiek „rozgłaszać po dachach”, trzeba najpierw to, co ma się głosić, usłyszeć.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Mariusz Kubik - Praca własna, commons.wikimedia.org

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję