Reklama

Niedziela Sandomierska

Nasze na światowym poziomie

Po raz 21. w Obrazowie odbyło się Europejskie Święto Jabłka.

Niedziela sandomierska 39/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Europejskie Święto Jabłka

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Największym powodzeniem cieszyła się tradycyjna szarlotka

Największym powodzeniem cieszyła się tradycyjna szarlotka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie uroczystości rozpoczęła Eucharystia w kościele parafialnym Świętych Apostołów Piotra i Pawła, której przewodniczył ks. Michał Grochowina, oficjał Sądu Biskupiego w Sandomierzu. Następnie zebrani prowadzeni przez orkiestrę dętą przeszli na plac miejski przed amfiteatr, gdzie odbyła się dalsza część świętowania. Na scenie wystąpili młodzi artyści z Obrazowa i okolic oraz panie z Kół Gospodyń Wiejskich „Gorzyczany” i „Żurawianki”. Organizatorzy postarali się, aby nikt z Obrazowa nie wyjechał głodny. Zostały przygotowane stoiska z wyrobami oferowanymi przez Koła Gospodyń Wiejskich oraz innych stowarzyszeń działających na terenie gminy. Największą popularnością cieszyła się tradycyjna szarlotka.

Podziękowania od władz

Na Europejskim Święcie Jabłka w Obrazowie pojawili się przedstawiciele rządu oraz parlamentarzyści, którzy dziękowali sadownikom za trud włożony w uprawę owoców będących jednymi z najlepszych w Europie. – Po to jest rząd, żeby w trudnych czasach pomagać tym, którzy tego potrzebują, przyjmujemy kolejne rozwiązania takie, które mają wszystkim mieszkańcom ulżyć, m.in. sadownikom, bo ich pracą stoi eksport polskiej żywności – mówił Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych. Dodał przy tym, że w trakcie swojej pracy dyplomatycznej słyszy wiele pochwał dotyczących polskiej żywności w tym jabłek. Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki podkreśliła swój szacunek dla pracy sadowników. – Gmina Obrazów słynie z pysznych, ekologicznych jabłek. Praca sadowników to pewnego rodzaju symbol ziemi sandomierskiej i świętokrzyskiej. Przyjechałam tutaj, aby głęboko pokłonić się producentom, oceniając trud pracy w sadach – stwierdziła wiceminister.

Obawa o cenę

Tegoroczna pogoda sprzyjała sadownikom. Nie było w rejonie Obrazowa i Sandomierza wielkich klęsk żywiołowych. Dlatego jabłka oraz inne owoce dobrze obrodziły. Sadownicy obawiają się przez to o cenę. Mówił o tym w swoim wystąpieniu Marek Kwitek, poseł, członek sejmowej komisji rolnictwa. – Wysokie plony jabłek w tym roku mogą z jednej strony cieszyć, a z drugiej niepokoją ze względu na niską cenę. Teraz jabłka przemysłowe kosztują 40 gr. za kilogram – mówił poseł. Jego zdaniem wielu sadowników swoje plony przeznaczy na przetwórstwo, bo przechowywanie ich w chłodniach jest za drogie, a niestety zakłady przetwórcze znów mogą narzucić zbyt niską cenę, nieopłacalną dla sadowników. Poseł Kwitek upatruje szansę w produkcji zagęszczonego koncentratu jabłkowego na który jest popyt. Sadownicy jednak obawiają się o swoją przyszłość. – Mimo, że owoce obrodziły, to ich cena jest niska w stosunku do kosztów produkcji. Teraz jabłka przemysłowe kosztują 40 gr. za kilogram, a konsumpcyjne: od 90 gr. do złotówki. Nie chodzi o jakieś wielkie zyski, tylko o to, aby chociaż koszty się zwróciły. Boimy się, że ta cena spadnie i wtedy już w ogóle trudno będzie myśleć o przyszłości – podkreślali sadownicy z Obrazowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-09-21 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy potwierdzają, że przyślą do Polski imigrantów! Oficjalny komunikat ministerstwa mówi o 1 marca

2025-02-18 16:45

[ TEMATY ]

Niemcy

imigranci

Biały Kruk

Już od 1 marca do Polski trafią imigranci odsyłani z Niemiec, informuje komunikat niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Wczoraj, czyli 17 lutego, na oficjalnej stronie ministerialnej ukazał się komunikat niemieckiej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Niemcy oficjalnie poinformowały, że od 1 marca zacznie się przekazywanie, odsyłanie imigrantów do zachodnich polskich województw.
CZYTAJ DALEJ

Święte dzieci Kościoła. Św. Franciszek i św. Hiacynta Marto

[ TEMATY ]

Fatima

dzieci fatimskie

Archiwum sanktuarium w Fatimie

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

Nie licząc tzw. świętych młodzianków, z chwilą kiedy papież dokonał ich kanonizacji, dzieci z Fatimy stały się najmłodszymi świętymi Kościoła. Oboje zasnęły w Panu, nie będąc jeszcze nastolatkami. „Kościół pragnie jak gdyby postawić na świeczniku te dwie świece, które Bóg zapalił, aby oświecić ludzkość w godzinie mroku i niepokoju” – mówił Jan Paweł II 13 maja 2000 roku, dokonując ich beatyfikacji. Uzdrowioną osobą, dzięki której rodzeństwo oficjalnie uznane zostało za święte, był mały chłopiec – tylko trochę mniejszy od nich...

Dziecko wiszące nad przepaścią, próbujące sforsować parapet okna lub barierkę balkonu – skąd my to znamy? Jeśli macie dzieci, być może też tego kiedyś doświadczyliście albo śni wam się to w nocnych koszmarach. Taki właśnie przypadek wydarzył się brazylijskim małżonkom João Batiście i Lucilii Yurie. Około 20 wieczorem 3 marca 2013 roku ich mały pięcioletni synek Lucas bawił się z młodszą siostrą Eduardą w domu swojego dziadka w mieście Juranda, leżącym w północno- -wschodniej Brazylii. Co mu strzeliło do głowy, żeby zbyt niebezpiecznie zbliżyć się do okna? Nie wiadomo. W jego przypadku zabawy przy oknie zakończyły się jednak najgorzej, jak tylko mogły – wypadł. Niestety, okno znajdowało się wysoko – sześć i pół metra nad ziemią, a właściwie nad betonem. Uderzywszy z impetem o twarde podłoże, malec pogruchotał sobie czaszkę, a część tkanki mózgowej wypłynęła na zewnątrz. Nieprzytomnego chłopca zabrała karetka. Jego stan był krytyczny, zapadł w śpiączkę. Z placówki w Jurandzie wysłano dziecko w niemal godzinną drogę do szpitala w Campo Mourao. Po drodze jego serce dwa razy przestawało bić. Dawano mu niewielkie szanse na przeżycie – minimalne, prawie żadne.
CZYTAJ DALEJ

Duda: Polska buduje swój potencjał militarny, by nie opłacało się nas zaatakować

2025-02-20 18:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Paweł Topolski

Polska buduje swój potencjał militarny, po to, aby nie opłacało się nas zaatakować - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w Ropczycach (woj. podkarpackie).

W czwartek prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie "unikatowe w skali świata", jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by "być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść". Przekonywał, że wówczas "nie będzie opłacało się nas zaatakować".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję