Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Złoci ułani

Chcemy miłość do polskiego munduru i ojczyzny zaszczepiać w dzieciach i młodzieży – podkreślił Piotr Cichórz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Biszczy.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 35/2022, str. VI

[ TEMATY ]

grupa rekonstrukcyjna

Joanna Ferens

Ułani z Biszczy tworzą żywą lekcję historii

Ułani z Biszczy tworzą żywą lekcję historii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznicowe uroczystości 50-lecia Szwadronu Kawalerii im. 3. Pułku Ułanów Śląskich rozpoczęły się od Mszy św. sprawowanej w kościele Najświętszego Serca Jezusa w Biszczy, po której ułani udali się na cmentarz, aby złożyć kwiaty na grobach śp. rtm. Antoniego Kurowskiego i Mieczysława Grabka – dowódców szwadronu, którzy tworzyli go od podstaw.

Promując historię

– Kultywujemy tradycje śląskich ułanów. Ich legenda i barwy nieprzypadkowo są żywe w tym rejonie. 3. Pułk Ułanów Śląskich walczył na tych terenach w czasie kampanii wrześniowej. Wyruszył w szlak bojowy 1 września 1939 r. Pierwsze walki stoczył na Śląsku, cofając się cały czas, podejmował działania bojowe. Dokładnie 15 września 1939 r., pułk stacjonował nad Tanwią, w okolicach miejscowości Stare Króle, by w nocy z 15 na 16 września 1939 r. uderzyć na Tarnogród. W bitwie nocnej odbita została z rąk Niemców północna część miasta. W konsekwencji nowych rozkazów pułk cofnął się i walczył aż do bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. 19 września 1939 r. został rozbity pod Roguźnem, a 20 września złożył broń – wyjaśnił st. ułan Marcin Magoch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Staramy się swoją działalnością kultywować tradycje patriotyczne. Obecni jesteśmy na wydarzeniach patriotycznych. Sami organizujemy imprezy promujące lokalną historię i kulturę. Mamy także bogaty repertuar pieśni patriotycznych i legionowych. Chcemy miłość do polskiego munduru i ojczyzny zaszczepiać w dzieciach i młodzieży – tłumaczył dyr. Gminnego Ośrodka Kultury w Biszczy Piotr Cichórz.

Ważna część życia

Do biszczańskiego Szwadronu Ułanów należy również wójt Gminy Biszcza Zbigniew Pyczko, który mówił o tym, dlaczego działalność ta stanowi niezwykle ważną część jego życia. – To dla mnie wyjątkowe wydarzenie, gdyż szwadron od lat kultywował tradycje oręża polskiego, przez lata przekazywał wartości młodym pokoleniom. Dziś nadal staramy się je przekazywać, głównie stawiamy na patriotyzm, uczestniczymy czynnie, zawsze w mundurach, w wielu rożnych wydarzeniach. Nasze społeczeństwo pamięta początki naszego szwadronu, pamięta jego założyciela i z sentymentem patrzy na tamte czasy, a także jest wdzięczne, że on dalej funkcjonuje i godnie reprezentuje naszą gminę. Chciałbym osobiście działać w tej grupie najdłużej jak się tylko da. Mam w sercu miłość do ojczyzny i zależy mi, abyśmy działali jak najpiękniej, abyśmy uczyli patriotyzmu, tych pięknych i najważniejszych wartości dla każdego Polaka, aby być dla innych dobrym przykładem – tłumaczył.

Żywa lekcja historii

– Kultywujemy tradycje historycznego pułku ułanów i chcemy, aby było nas jak najwięcej. Śpiewamy pieśni patriotyczne. Pragniemy się rozwijać, działać dla dobra naszej gminy. Mamy wiele planów i zachęcamy wszystkich, którzy chcieliby do nas dołączyć, aby się nie bać, tylko przyjść. Dla każdego znajdzie się miejsce – tłumaczył dowódca szwadronu Mirosław Buła.

Życzenia i gratulacje ułanom złożył także radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Grzegorz Wróbel: – Gratuluję im wytrwałości i tego dzieła, które tworzą, bo to jest coś wspaniałego. Mamy tutaj żywą lekcję historii, piękne mundury, ludzi z pasją i zapałem. Życzę im kolejnych rocznic i nowych członków szwadronu, by tradycja trwała przez kolejne dziesięciolecia – powiedział.

Wdzięczność i odznaczenia

Podczas uroczystości wręczono podziękowania i odznaczenia dla zasłużonych. Rozstrzygnięto również gminny Konkurs Plastyczno-Fotograficzno-Informatyczny dla dzieci i młodzieży poświęcony zarówno ułanom, jak i jubileuszowi 40-lecia powstania gminy Biszcza. Z koncertami wystąpili oczywiście jubilaci, czyli Szwadron Kawalerii im. 3. Pułku Ułanów Śląskich z Biszczy oraz gościnnie Grupa Rekonstrukcyjna Żołnierzy Wojska Polskiego „Wrzesień 1939” z Jastkowic. Spotkanie zakończyły koncerty zespołów Fire LBL i Kaldera, a także poczęstunek i spotkanie integracyjne.

2022-08-23 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobromierz. Historia ciągle żywa

[ TEMATY ]

historia

bitwa

grupa rekonstrukcyjna

Dobromierz

Hubert Gościmski

Edward Hałdaś odpalający armatę.

Edward Hałdaś odpalający armatę.

Organizatorzy pikniku historycznego „Śladem Fryderyka II” dołożyli wszelkich starań, aby jak najwierniej oddać ducha ówczesnych czasów pełnych bojów i starć.

4 czerwca minęło 278 lat od bitwy pod Dobromierzem. Piknik zorganizowany w dniu tej rocznicy rozpoczął się od wystrzału z armaty. Grupa rekonstrukcyjna podczas całego wydarzenia kilkukrotnie oddała pokazowe strzały, chętnych zaś zaprosiła na warsztaty militarne czy konne przejażdżki. Przygotowano też inne atrakcje, a wśród nich strzelanie z łuku i warsztaty kaligraficzne. W międzyczasie Edward Hałdaś, pasjonat lokalnej historii, zaprosił na niezwykłą podróż w czasie. Przybliżył dzieje Dobromierza i znajdującej się w nim wieży widokowej, której budowę zlecono w setną rocznicę bitwy; nie zabrakło też odniesień do samego starcia.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXVI niedziela zwykła

2025-09-27 10:09

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję