Jubileuszowe 10. Spotkanie Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej zgromadziło rekordową liczbę uczestników. Tylko pierwszego dnia w Garbowie zarejestrowało się ponad 750 osób. Część z nich to stali bywalcy wakacyjnych spotkań, ale większość zdecydowała się na udział po raz pierwszy. Podczas wydarzenia organizowanego przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej uczestnicy mogą doświadczyć radości z wiary przeżywanej we wspólnocie oraz pogłębić swoją relację z Chrystusem. Nie ma limitu miejsc, każdy młody człowiek jest tu serdecznie oczekiwany i przyjmowany. – Kościół troszczy się o każdego człowieka, także dla młodych ludzi tworzy przestrzeń spotkania z Bogiem i bliźnimi – mówi ks. Emil Mazur, dyrektor SMAL.
Czas budowania relacji
Reklama
– Wśród uczestników SMAL znajdują się osoby z różnych wspólnot, jak KSM, oaza czy Liturgiczna Służba Ołtarza, ale też niezrzeszone, które usłyszały o Garbowie i przyjechały tu, by doświadczyć Kościoła żywego, młodego i pięknego, by w konkretny sposób rozpocząć swoją relację z Panem Jezusem – mówi Anna Matuszewska. – Z doświadczenia wiem, że SMAL może być iskrą, która zapali młodych ludzi do zawiązywania wspólnot i działania w swoich parafiach – dodaje. Młoda kobieta, związana od lat z KSM i ze SMAL, zwraca uwagę, że udział w spotkaniu młodzieży pomaga odkryć swoje miejsce w Kościele i tworzyć prawdziwą wspólnotę, której fundamentem jest Jezus. Tegoroczne hasło: „Jesteśmy” jeszcze mocniej zwraca uwagę na wspólnotę Kościoła, którą tworzą Bóg i człowiek. – SMAL to niesamowita przestrzeń budowania relacji z Bogiem i z drugim człowiekiem. Tu dzielimy się swoją wiarą, radością, ale też problemami. Tu coraz mocniej doświadczam, że im więcej daję, tym więcej otrzymuję, tym bardziej jestem ubogacona wiarą. SMAL to po prostu piękny Kościół młodych, którzy razem bawią się, tańczą, śpiewają, rozwiązują problemy, modlą i uwielbiają Pana Jezusa – mówi Anna Matuszewska. Chociaż w Garbowie jest już po raz szósty, wciąż zaskakuje ją, jak świadectwo człowieka, który jest blisko Chrystusa, zmienia świat. – Znam wiele osób, których życie zmieniło się na lepsze po spotkaniu, ale też sama czerpię tu motywację do pokonywania codziennych trudności, do trwania przy Jezusie – podkreśla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czas świadectwa
Reklama
W Spotkaniu Młodych Archidiecezji Lubelskiej od 10 lat uczestniczy bp Adam Bab. Dekadę temu rozpoczynał swoją przygodę ze SMAL jako proboszcz, który przywiózł do Garbowa młodzież z parafii. Teraz cieszy się z rozwoju dzieła, które w ciągu lat rozrosło się z jednego do czterech dni i wciąż gromadzi młodych ludzi, którzy chcą lepiej poznać samych siebie i Jezusa. – Wzrasta też liczba młodych osób, które organizują to spotkanie. To jest budujące, że SMAL jest przygotowywany dla młodych przez młodych. Młodzi mają poczucie misji, ale i zaangażowania – mówi bp Bab. Potwierdzeniem jest niemal 200-osobowa grupa wolontariuszy i animatorów, którzy na różne sposoby zabezpieczają wydarzenie, od pracy w recepcji, przez wydawanie posiłków, udzielanie pomocy przedmedycznej, po prowadzenie śpiewu i spotkań w grupach. Po przerwie spowodowanej pandemią, która zaburzyła cykliczne wydarzenie w Garbowie (w czasie obostrzeń sanitarnych SMAL odbywał się w kilku parafiach w mniejszych grupach), trudno było przewidzieć, jakie będzie zainteresowanie kolejną propozycją, a okazało się, że SMAL cieszy się rekordowym zainteresowaniem. – Młodzi lubią się spotykać, spędzać czas w radosnej, pogodnej atmosferze. Ten warunek jest tu spełniony – mówi ksiądz biskup. – Organizatorzy dokładają starań, by był to czas duchowo pożyteczny, wartościowy, stąd czas modlitwy, konferencji, spotkań w grupach, ale niezwykle cenna jest też swoboda bycia, zwykłe rozmowy. Dla młodych, którzy po prostu lubią ze sobą być, zaspokojenie takiej potrzeby jest najważniejsze – mówi bp Bab. Jako doświadczony duszpasterz niezwykle ceni sobie młodzieńczą radość, ale też zwraca uwagę na wyzwania pastoralne. – Młode pokolenie nigdy nie jest identyczne, zmienia się. Jedni dojrzewają, inni wchodzą w młodość ze swoimi pytaniami o wiarę, Kościół, Ewangelię, chrześcijaństwo. W stosunku do młodych nigdy nie można w taki sam sposób podawać odpowiedzi na pytania o wartości. Najpierw trzeba ich posłuchać, zobaczyć, czym i jak żyją, żeby odpowiedź była dla nich trafna. W świecie młodych nie ma utartych schematów ani gotowych ścieżek, ale dzięki nim można zachować świeżość – mówi bp Adam Bab. Zwraca też uwagę, że obecne młode pokolenie nosi w duszy i sercu wartości, które się wzajemnie wykluczają, co utrudnia porozumienie, ale tym bardziej nie można się na nich obrażać. Trzeba szukać dróg, które zaprowadzą młodych do Jezusa. – Wierzę w moc autentycznej postawy dawania świadectwa, racjonalnej spójności tego, co się głosi i tego, jak się żyje. To jest źródło wiarygodności dla młodych – podkreśla ksiądz biskup.
Czas słuchania
Młodzi, którzy wybrali Jezusa, są dla siebie świadkami wiary, ale szukają też wsparcia i potwierdzenia wśród autorytetów. Dlatego na SMAL obecni są biskupi i kapłani, którzy wskazują drogę. Tym razem w Garbowie gościli m.in. abp Stanisław Budzik i ks. Rafał Główczyński znany jako „Ksiądz z osiedla”. Metropolita lubelski przewodniczył Mszy św. w pierwszym dniu spotkań, ale też służył młodym podczas wydawania kolacji. W pasterskiej refleksji ukazał bł. ks. Jana Franciszka Machę, młodego kapłana ze Śląska, zamordowanego przez Niemców za pomoc udzielaną Polakom podczas II wojny światowej. – Jest żywym drogowskazem, który wciąż pokazuje jak iść Chrystusową drogą, jak być we wspólnocie Kościoła gotowym do działania bez względu na okoliczności – powiedział ksiądz arcybiskup. W nawiązaniu do hasła spotkania, abp Budzik wskazał, że pierwszym imieniem miłości jest obecność. – Bóg jest z nami, ponieważ nas kocha; Jego radością jest przebywanie wśród ludzi. Niech i waszą radością będzie przebywanie z Bogiem, odkrywanie Boga w człowieku, zwłaszcza w potrzebującym i wołającym o pomoc – powiedział pasterz.
Każdego dnia z młodymi spotykał się salwatorianin ks. Rafał Główczyński, znany jako youtuber „Ksiądz z osiedla”. – Zaskoczyła mnie frekwencja młodych w Grabowie. Często powtarza się, że w Kościele nie ma młodych, że są na wyginięciu, a tu zamiast spodziewanej przeze mnie małej grupki, setki osób! To bardzo budujące doświadczenie – podzielił się kapłan. W konferencjach mówił młodym m.in. o trudnościach w wierze, także tych spowodowanych nieodpowiednim zachowaniem kapłanów, o cierpieniu wywołanym pandemią i śmiercią bliskich, o wpływie grup rówieśniczych na wyznawane wartości i zachowanie, o zagubieniu tożsamości. – Na własnym przykładzie staram się pokazać młodym, że Jezus potrafi zapełnić każdą pustkę w sercu. Przed laty, gdy studiowałem i prowadziłem własny biznes, robiłem różne super rzeczy, ale to nie dawało mi trwałej radości. Miałem wielką pustkę w sercu. Wówczas Jezus dał mi odczuć, że wszystko, co robię, może być o wiele piękniejsze, gdy zaproszę Go do swojego serca – powiedział kapłan.