Reklama

Niedziela Podlaska

Ma energię i charyzmat

O tym, dlaczego warto zaangażować się w działanie Koła Rodziny Radia Maryja, rozmawiamy z Bożeną Skibniewską, która od ponad 20 lat opiekuje się kołem w sokołowskiej konkatedrze.

Niedziela podlaska 35/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Rodzina Radia Maryja

Archiwum prywatne Bożeny Skibniewskiej

Bożena Skibniewska - opiekunka Koła Rodziny Radia Maryja w Sokołowie Podlaskim

Bożena Skibniewska - opiekunka Koła Rodziny Radia Maryja w Sokołowie Podlaskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koła Radia Maryja stanowią fundament istnienia radia założonego w Toruniu przez redemptorystę o. Tadeusza Rydzyka. To dzięki wsparciu duchowemu i ofiarności ich członków oraz sympatyków radio to może istnieć (tak twierdzi sam założyciel).

Dyrektor Radia Maryja docenił publicznie panią Bożenę Skibniewską zarówno w Kaliszu na pierwszoczwartkowym spotkaniu Rodziny Radia Maryja, jak również w sobotę, podczas dziękczynienia. Pochwalił jej zaangażowanie i zdolności organizacyjne. Warto, aby czytelnicy Niedzieli Podlaskiej zapoznali się pokrótce z jej sylwetką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bożena Zdzieborska: Widziałam, że jesteś Bożenko onieśmielona słowami o. Rydzyka, ale przecież nie wypowiedziałby się tak pozytywnie o Tobie przed kamerami ogólnopolskiej TV Trwam, gdyby nie było to prawdą. Proszę powiedzieć czytelnikom, skąd ta znajomość z o. Rydzykiem?

Bożena Skibniewska: Nie zaprzeczam, że o. Rydzyk może mnie kojarzyć z tej racji, że przyjeżdżam z pielgrzymami z Sokołowa i okolic na wszystkie spotkania, które są organizowane dla Kół Radia Maryja. Działam jako opiekunka koła od 2000 r. i mam spore grono znajomych, którzy chętnie jeżdżą ze mną na pielgrzymki. Cieszę się, że udaje mi się zachęcić do wyjazdów również dzieci i młodzież. Jestem matką i wychowawczynią w przedszkolu i zależy mi na takim wychowaniu młodych, aby kochały Boga, ludzi i naszą ojczyznę. Właśnie takie wartości promuje Radio Maryja i dlatego pragnę, aby jak najwięcej ludzi mogło się o tym przekonać. Podczas składania darów w czasie Mszy św., staram się zawsze złożyć jakąś ofiarę od naszej pielgrzymki. Biorę ze sobą zwykle dzieci i pewnie dlatego o. Rydzyk mnie pamięta, bo dla niego wychowanie młodzieży też jest priorytetem.

Jak liczne jest wasze Koło Przyjaciół Radia Maryja, kiedy się spotykacie i kto się nim opiekuje od strony duchowej?

W tej chwili mamy 15 członków stałych, ale sympatyków jest o wiele więcej. Niestety nie znam ich liczby. Przed pandemią spotykaliśmy się raz w miesiącu, teraz tylko na pielgrzymkach.

Wiele zawdzięczamy śp. ks. inf. Janowi Sobechowiczowi, który przychodził wiele lat na nasze spotkania i opiekował się nami od strony duchowej.

Na pielgrzymce widziałam Twoje wielkie starania, aby każdy czuł się dobrze i żeby niczego mu nie zabrakło. Skąd bierzesz tyle energii, żeby tak jak ostatnio, wszystkim 60 osobom dogodzić?

Dziękuję Bogu, że jakoś godzę życie rodzinne z zawodowym i że jeszcze udaje mi się organizować te wyjazdy. Staram się żyć według Bożych Przykazań i zasad ewangelicznych. Pogłębiam swoją wiarę na Kręgu Biblijnym i jestem członkinią koła różańcowego. W Bogu i Matce Najświętszej pokładam nadzieję. Mam też wielu przyjaciół, którzy pomagają mi w organizacji pielgrzymek i zbierają ofiary na Radio Maryja.

Jak chętne osoby, zainteresowane pielgrzymkami lub pomocą w finansowym utrzymaniu Radia Maryja, mogłyby się z Tobą skontaktować?

Podam może mój nr tel.: 500 276 748. Kto chciałby złożyć dar serca w kościele, informuję, że w naszej konkatedrze jest puszka, do której można wrzucać ofiary (przy kaplicy Jezusa Miłosiernego). Zachęcam do słuchania Radia Maryja i oglądania TV Trwam. Na falach eteru też często ogłaszam nasze wyjazdy.

Dziękuję za rozmowę. Relację z ostatniego wyjazdu wraz ze zdjęciami można znaleźć na stronie diecezjalnej w zakładce „Z życia parafii”.

2022-08-23 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W sobotę XXIX Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę

Idziemy do Matki Najświętszej w czasie intensywnych działań central antyewangelizacyjnych, w czasie sprytnych działań podprogowych, by doprowadzić do „soft katolicyzmu” po to, żeby go później zupełnie zabić; w czasie, gdy potężne siły pragną zniszczyć rodzinę, kapłanów, Kościół, patriotyzm.

Idziemy, by całkowicie się Jej oddać - napisał o. Tadeusz Rydzyk w zaproszeniu na XXIX Pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Odbędzie się ona w sobotę 11 lipca.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kleszcz: szukajcie odpowiedzi w słowie Boga!

2024-11-17 14:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Może w waszych sercach rodzą się różne wątpliwości, ale nie wpadajcie w panikę. Może to być dobry znak, że wasza wiara dojrzewa. Ważne jest, żebyście wiedzieli, gdzie szukać odpowiedzi na pytania. One są w słowie Bożym i świadkach wiary! – mówił bp Piotr Kleszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję