Zwyczaj ma 11 lat i jego autorem jest kustosz mikstackiego sanktuarium, który onegdaj zaproponował spotkania dla dzieci pod nazwą „Szkoła Świętego Rocha”. Obok modlitwy i poznania miejscowej historii był też czas na zabawę. Grano np. w bule – to gra popularna w południowej Francji, skąd pochodził św. Roch.
Sam odpust ma tradycyjny przebieg, a poprzedzają go codzienne nauki rekolekcyjne. Dopiero po porannej odpustowej Mszy św. w intencji gospodarzy ma miejsce obrzęd święcenia zwierząt. I o ile początkowo na błogosławieństwo przyprowadzano wyłącznie zwierzęta, które pomagały ludziom w pracy bądź stanowiły dla nich źródło utrzymania, to teraz jest to prawdziwa arka Noego. Przed kościołem można zobaczyć: koty, psy, kanarki, papugi, króliki, chomiki, żółwie, kucyki, krowy i cielątka, konie, a nawet alpaki. Ten niezwyczajny odpust przyjeżdzają podziwiać już nie tylko ludzie z okolicy, ale także z zagranicy. Nic więc dziwnego, że w 2015 r. mikstackie uroczystości odpustowe ku czci patrona z błogosławieństwem zwierząt zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu