Ksiądz Kawecki, teolog kultury i mediów, esteta, autor książki Teologia piękna, oprowadza po Wiecznym Mieście, opowiadając o zachwycających dziełach malarstwa, rzeźby i architektury, które można spotkać tu na każdym kroku.
Na samym wstępie zwraca uwagę na wyjątkowość Rzymu: „Spośród sławnych miast antycznego świata, takich jak Niniwa, Jerycho, Babilonia, Aleksandria, Kartagina, Antiochia, tylko Rzym zachował nieprzerwaną ciągłość istnienia”. Zgadzając się z opinią Mickiewicza, że „Rzym jest dotąd największą rzeczą na ziemi”, ks. prof. Kawecki bynajmniej nie idealizuje Wiecznego Miasta. Zresztą każdy, kto zwiedza Rzym, doświadcza – jeśli można tak powiedzieć – „asymetrii estetycznej”. Z pięknego Piazza del Popolo, z dwoma bliźniaczymi kościołami poświęconymi Matce Bożej, zaledwie kilka kroków do obskurnej stacji metra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ksiądz Kawecki dostrzega zderzenie dwóch światów – przenikania się elementów sacrum i profanum, co z jednej strony symbolizuje Watykan, samo serce katolicyzmu, z drugiej zaś – nocne lokale na Via Veneto.
Reklama
To drugie oblicze Wiecznego Miasta ks. Kawecki zostawia pisarzom i reżyserom, sam zaś prowadzi nas tropami piękna, opisując Rzym widziany przez pryzmat dzieł sztuki wczesnochrześcijańskiej oraz genialnych twórców, takich jak Michał Anioł, Rafael, Caravaggio i Bernini. Autor, kierując się przesłaniem, że Rzym jest miastem zachwycającym „pięknem widocznym i ukrytym”, dużo miejsca poświęca tym drugim dziełom i obiektom, odwiedzanym tylko przez turystów o najbardziej wyrobionych gustach. Zagląda do takich miejsc, jak np. bazylika św. Konstancji, córki cesarza Konstantyna Wielkiego, z przepięknymi mozaikami z okresu wczesnego chrześcijaństwa.
„Jak potężny był Rzym, widać nawet z ruin” – napisał Norwid. To dzięki Rzymowi – dodawał poeta – człowiek może się nazwać człowiekiem, bo chrześcijaństwo ze stolicą w Rzymie nadało mu godność. To serce cywilizacji zachodniej, opartej na fundamencie chrześcijaństwa, która ukształtowała naszą, polską, tożsamość. Książka ks. Kaweckiego pomaga tę prawdę zrozumieć.
Album ukazuje silny związek Wiecznego Miasta z papiestwem, można wręcz mówić o „papieskim Rzymie”. Nawet świeckie, wspaniałe zabytki, bez których nie można sobie wyobrazić stolicy chrześcijaństwa, powstawały dzięki papieżom, jak np. słynna Fontanna di Trevi, zbudowana z inicjatywy Klemensa XII. Papieże próbowali wpłynąć na moralność rzymian jeszcze w nie tak dawnych czasach. Leon XIII w XIX wieku zabronił np. spożywania wina w gospodach na Zatybrzu, gdzie dochodziło do burd, a nawet zabójstw. Sprytni rzymianie znaleźli sposób na obejście tego papieskiego zakazu i organizowali wypady poza miasto na zakończenie winobrania.
Każdy z nas ma swój obraz Rzymu, nawet jeśli go nie odwiedził. Stał się on w jeszcze większym stopniu „nasz”, kiedy biskupem Rzymu był Jan Paweł II. To wtedy zaczęły się masowe pielgrzymki Polaków – z kraju i z emigracji – do Wiecznego Miasta. Nie ustały one bynajmniej po śmierci papieża Polaka. Rodacy nadal masowo odwiedzają jego grób w kaplicy św. Sebastiana w Bazylice św. Piotra, zwłaszcza w każdy czwartek rano, kiedy odprawiana jest tam Msza św.
Dla tych, którzy przybywają „do progów apostolskich”, książka ks. Kaweckiego może się okazać niezwykle przydatna nie tylko dlatego, że obfituje w informacje i anegdoty, których nie znajdziemy w żadnym innym przewodniku. Ważna jest przede wszystkim z tego powodu, że dzięki niej możemy lepiej poznać duszę Rzymu, którą – i nie ma w tym żadnej przesady – ukształtowali i nadal kształtują ludzie, obiekty i miejsca nierozerwalnie związane z chrześcijaństwem.
Rzym, moje miasto. Najpiękniejszy przewodnik
Ks. Witold Kawecki
Wydawnictwo: Jedność
Liczba stron: 456
Okładka twarda
Cena: 58 zł