Pięć grup – z Bielska Podlaskiego, Ostrożan, Kamionny, Serpelic oraz Drohiczyna przybyło ze swoimi księżmi moderatorami i animatorami, by razem z bp. Piotrem Sawczukiem przeżywać oazowy dzień wspólnoty.
To szczególne wydarzenie wypada zawsze w programie oazy 13. dnia – gdy uczestnicy przeżywają tajemnicę zesłania Ducha Świętego. Oazowicze z najbliższej okolicy gromadzą się razem, aby poczuć ducha wspólnoty i dzielić się radością przeżywanego czasu. Nie inaczej było również w ostatni czwartek lipca. Młodzieżowe grupy Oaz Nowej Drogi I i II stopnia, Nowego Życia I i II stopnia pochodzące z naszej diecezji miały okazję poznać Oazę Rodzin I stopnia z archidiecezji lubelskiej, która swoją wakacyjną formację przeżywa w Serpelicach. Całość programu rozpoczęło zawiązanie wspólnoty i prezentacja poszczególnych oaz. Składały się na nie meldunek, przedstawienie proporca oraz zaśpiewanie piosenki oazy. Po prezentacji można było usłyszeć świadectwa uczestników. Przez całość spotkania przeplatały się radosne śpiewy modlitw i tańce. Można było zobaczyć i doświadczyć radości żywej tkanki Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Najważniejszym punktem spotkania była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka, pasterza diecezji drohiczyńskiej, który skierował do zebranych słowo Boże. Ukazał w nim wielkość doświadczenia Pięćdziesiątnicy w życiu Kościoła i wskazywał na postać św. Pawła, którego barwne życie i inspirująca działalność apostolska była pełna Bożego Ducha. Mszę św. koncelebrowało kilku kapłanów. Wspólnoty oazowe żywo zaangażowały się w celebrację Eucharystii. W darach ofiarnych przedstawiciele nieśli świece oazy i chleby, którymi potem dzielono się w trakcie wspólnej agapy. Ta przygotowana została w ogrodach seminaryjnych, gdzie wspólnie uczestnicy posilili się smacznym bigosem. Był to czas dzielenia się radością i swoją obecnością.
Następnie rozpoczął się ostatni punkt dnia wspólnoty – Godzina Odpowiedzialności i Misji. W trakcie tego nabożeństwa uczestnicy wysłuchali słowa Bożego i świadectw oraz podpisali Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, aby przez abstynencję niewielu zawalczyć o trzeźwość wszystkich. W wymownym geście nieśli swoje zobowiązania – otoczeni modlitwą wstawienniczą członków KWC przy śpiewie piosenki Serce wielkie nam daj. Tym samym powiększyło się grono świadomych chrześcijan, pragnących walczyć o wyzwolenie swoich braci i sióstr dotkniętych zniewoleniami i używkami. Po tym wspólnota rozwiązała się i każdy wrócił do swoich miejscowości, by dokończyć formację rekolekcji.