Proboszcz parafii Milcza ks. Józef Niezgoda we wstępie do Mszy św. przywołał z kroniki parafialnej ten dzień, w którym mieszkańcy zbudowali swój kościół. – 20 maja 1972 r. w ciągu jednej doby wybudowano mury stanowiące zalążki miejscowej świątyni. Kronika parafialna parafii Milcza pisze o tym dniu takie słowa: „Na każdym rogu fundamentów po dwóch murarzy, muruje cegłą początek ścian kościoła, a o godz. 16 już każdy murował, kto tylko umiał. Pomocy do podawania cegły systemem taśmowym i robienia zaprawy było pod dostatkiem. Przygotowanie zaprawy wykonywano ręcznie, cała wieś spontanicznie przyłączyła się do budowy kościoła. Parafianie się nie oszczędzali. Odnosiło się wrażenie, że Duch Święty uskrzydla ich w realizacji zamierzonego celu. Już na drugi dzień, 21 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego o godz. 22. odprawiono w nowo powstałej świątyni pierwszą Mszę św. celebrowaną przez ks. Mariana Przewrockiego – wikariusza z Beska, późniejszego pierwszego proboszcza tutejszej parafii, którą w tym samym roku erygował biskup przemyski Ignacy Tokarczuk. Tenże pamiętny rok był dla miejscowych parafian, budowniczych kościoła, czasem szykan władzy komunistycznej, procesów, wyroków i ponoszenia zasądzonych kar”. Wszystko to chcemy objąć w przeżywanym złotym jubileuszu – mówił ks. Józef Niezgoda.
Świadek tamtych czasów
Reklama
Niezwykle wzruszającym momentem była relacja Franciszka Krupy – parafianina, świadka wydarzeń sprzed 50 lat. – 50 lat temu doszło na tej ziemi do niezwykłego, pełnego emocji wydarzenia. Wtedy to w formie buntu społecznego duża grupa ludzi zdeterminowanych przystąpiła do pracy przy nielegalnej budowie kościoła. Wśród nich byli fachowcy budowlani i liczne grono mieszkańców wsi, na czele z ks. Marianem Przewrockim. Tempo pracy było niesamowite, a wynik końcowy zaskakujący: w ciągu jednej doby wybudowano podstawowe mury kościoła i dach. Pierwsza Msza św. zakończyła się tuż po ukończeniu podstawowych prac. Odprawił ją ks. Przewrocki w koncelebrze z ks. Kołodziejem – wikariuszem z Targowisk. W murach, które oddychały jeszcze świeżą, murarską zaprawą zgromadziło się mnóstwo ludzi. Wszyscy z gorącym uczuciem wiary wielbili Boga i dziękowali za otrzymane łaski oraz pomoc Ducha Świętego, który tą akcją tak szczęśliwie pokierował. Po tym wydarzeniu bp Ignacy Tokarczuk docenił heroiczną postawę mieszkańców i ustanowił samodzielną placówkę duszpasterską – mówił z dumą parafianin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jubileusz
Po 50 latach we wspólnocie parafialnego Wieczernika, cała miejscowość spotkała się w swoim parafialnym domu pod przewodnictwem abp Adam Szala. W homilii metropolita przemyski zwrócił uwagę, jak ważny jest dom w życiu każdego człowieka. To pragnienie odniósł do chęci posiadania swojego parafialnego domu, a także do budowania wspólnoty parafialnej jako niematerialnego domu. – Chcemy dzisiaj, wsłuchując się w słowo Boże, podziękować tym wszystkim ludziom, którzy 50 lat temu mieli tęsknotę za tym podwójnym domem, za tym domem, który jest kościołem, świątynią. Także za tym domem, który jest wspólnotą parafialną. Ta tęsknota została zwieńczona sukcesem, a jesteśmy dzisiaj w świątyni, która jest świadkiem tego trudu polegającego na budowie domu, wznoszeniu murów, ale także trudu polegającego na budowaniu wspólnoty wiary. To stało się 21 maja 1972 r., ta pierwsza Msza św. odprawiana o godz. 22. To szczególny znak, ale także to okazja dzisiaj, żeby po tych 50 latach wyrazić uznanie i podziękować, i przyznać, że było to możliwe dzięki wspólnej pracy, która została nacechowana także odwagą, gotowością na poniesienie konsekwencji. Wyczytałem, że ok. 25 osób było aresztowanych, w Sanoku w sądzie sądzonych było 13 osób, ale w tym wszystkim pojawiło się coś pięknego i bardzo ważnego: solidarność wioski i solidarność ludzi, którzy chcieli tego Bożego domu. Nie sztuka zbudować kościół, świątynię, choć jest to trudne zadanie, ale o wiele trudniejsze jest zbudowanie wspólnoty gromadzącej się razem. Dzisiaj są takie kraje, choćby w warunkach misyjnych, gromadzą się pod drzewem i to jest Kościół. To jest wspólnota wiary – podkreślał abp Szal.
Metropolita nawiązał także do obecności wizerunku Matki Bożej Sokalskiej znajdującego się w ołtarzu głównym świątyni. – Po dwóch latach istnienia kościoła, bp Ignacy Tokarczuk przekazał do świątyni obraz Matki Bożej Sokalskiej. Trzeba nawiązać do tego, co było w Wieczerniku – tam apostołowie razem z Maryją oczekiwali na zesłanie Ducha Świętego, a poświęcenie Waszej świątyni dokonało się właśnie w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. To piękna wskazówka i jakby potwierdzenie tej prawdy, że ciągle na nowo mamy budować ten dom. Nie tylko troszczyć się o to, by ta świątynia była piękna, ale także trzeba pamiętać, że ten kościół ma być domem, w którym głoszone jest słowo Boże, w którym jest rozdzielane Ciało i Krew Pańska. Dom chleba – dom Eucharystii, jest to Wieczernik, w którym prosimy o to, aby Duch Święty uświęcał związki małżeńskie, żeby błogosławił małym dzieciom, młodzieży przyjmującej sakrament bierzmowania, czy wspierał tych, którzy poprzez sakrament chorych zdają egzamin ze swojego cierpienia.