Kapłan odszedł 10 maja – zbyt wcześnie, nieoczekiwanie, zaskoczył nas wszystkich. Może jedynie on sam to przeczuwał, bo w zamiarze Pana Boga taki był plan. Ksiądz Piotr Rymarowicz urodził się 18 czerwca 1964 r. Został wyświęcony na kapłana 16 czerwca 1991 r. Pełnił funkcję wikariusza w parafiach: Łańcut – Chrystusa Króla, Przemyśl – Błonie, Krosno – św. Piotra i św. Jana z Dukli, Iwonicz i Krosno – Fara. W latach 1999 – 2005 był kapelanem Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu i jednocześnie (2000 – 2005) proboszczem parafii św. Józefa Sebastiana Biskupa w Przemyślu. Od 2005 r. pełnił funkcję proboszcza parafii w Trepczy.
Odszedł pasterz nasz, co ukochał lud – śpiewamy w Wielki Piątek przy Grobie Chrystusa. Odszedł pasterz, co ukochał parafian, pasterz który znał swoje owce po imieniu i nazwisku, znał przede wszystkim ich problemy, radości i smutki, pasterz, który szukał swoich owiec w konfesjonale, który bronił owce przed zagrożeniami tego świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Msza święta pogrzebowa odbyła się w sobotę 14 maja. Modlitwie podczas ostatniej drogi zmarłego kapłana przewodniczył bp Stanisław Jamrozek. Homilię podczas pogrzebu wygłosił ks. prał. Andrzej Skiba, który w czasie formacji seminaryjnej ks. Piotra posługiwał w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu jako ojciec duchowny. Kaznodzieja podkreślił, że w sposobie bycia i pracy ks. Piotra można było dostrzec duchowość franciszkańską i ekumeniczną, potrafił jednoczyć ludzi. Był kapłanem bardzo skromnym, życzliwie nastawionym do ludzi, których krzepił zawsze dobrym słowem. Jego duszpasterstwo oparte było bardzo mocno o kalendarz liturgiczny i wydarzenia patriotyczne w Polsce. Choć sił ubywało, bo choroba pustoszyła organizm, ciągle służył pomocą i nowymi pomysłami. Przez całe swoje życie pracował i cierpiał z Chrystusem.
– Od kilku dni czekaliśmy na informację o stanie zdrowia i nadeszła wiadomość, której nie chcieliśmy usłyszeć. Przyszła siostra śmierć, na spotkanie z Tobą wyszła sama Matka Najświętsza z wezwań litanijnych na tutejszych witrażach z orszakiem świętych – powiedział kaznodzieja. – Kiedy obejmował parafię siedemnaście lat temu, zastanawialiśmy się jakim będzie duszpasterzem. Teraz już wiemy, że mieliśmy wspaniałego Proboszcza. Bardzo cieszyliśmy się, że Pan Bóg poprzez ludzkie decyzje sprawił, że na drodze księdza Piotra znalazła się parafia Trepcza. W swoim życiu kapłańskim często szedł pod prąd. Posiadał wielką umiejętność odczytywania Bożych znaków. Rozsławił miejscowość Trepczę na całą Polskę, jak również poza jej granicami.
Każde dzieło, które rozpoczynał, było przemyślane i omodlone. Jednym z pierwszych dzieł był wzniesiony wiosną 2006 r. krzyż nazwany „Przystanią na rzece San”. To upamiętnienie czterech nauczycielek z Kielc i flisaka, którzy ponieśli śmierć. I tu trzeba wspomnieć, że od tamtej pory, kiedy ksiądz Piotr zapoczątkował modlitwy nad brzegiem rzeki, nie doszło do żadnej tragedii w nurtach Sanu.
Reklama
W 2007 r. był pomysłodawcą pomnika w kształcie łodzi, którego poświęcenia dokonał bp Marian Rojek, nazwanego Przystanią Jana Pawła II – wotum wdzięczności za wielki pontyfikat papieża Polaka. W 2012 r. powstała „Szopka pod gwiazdami”, atrakcja nie tylko dla dzieci, ale i całych rodzin z Trepczy i okolic, która odzyskała swój blask dzięki mieszkańcom Międzybrodzia i po dziś dzień jest chlubą parafii. Powstał również park „Kwitnąca Akacja”, wspólnie z nauczycielami i uczniami Szkoły Podstawowej w Trepczy, a w nim Ogród Różańca Świętego „Ave Maryja”, a także Kwatera Katyńska – postawiona w maju 2010 r. dla upamiętnienia zbrodni katyńskiej oraz liczne pomniki: Pomnik-Krzyż Katyński z inskrypcją „Katyń, Sybir, Kresy. Golgota Wschodu. Pomóż przebaczyć”. 12 kwietnia 2012 r., w drugą rocznicę katastrofy polskiego samolotu Tu-154M w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 r. została ustanowiona tablica pamiątkowa upamiętniająca 96 ofiar tego zdarzenia. Powstał też kamień pamiątkowy upamiętniający ofiary rzezi wołyńskiej z 1943 r., poświęcony przez księdza Piotra 29 listopada 2013 r., w 70. rocznicę tych zdarzeń. Dzięki księdzu Piotrowi powstały również: tablica upamiętniająca ofiary „Golgoty Wschodu”, umieszczona na imitacji słupa granicznego, odsłonięta 31 października 2014 r. oraz kamień pamiątkowy z inskrypcją „Pamięci Żołnierzy Wyklętych”, odsłonięty w listopadzie 2015 r. W 2018 r., w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości powstał pomnik umiejscowiony na placu kościelnym. 23 listopada 2018 r. został odsłonięty biały krzyż wraz z tablicą upamiętniającą o. Andrzeja Deptucha, franciszkanina z Sanoka.
Jednym z ostatnich zamierzeń księdza Piotra, to rozpoczęcie prac przy odnowieniu ogrodzenia w Parku. Był tam z parafianami, błogosławił mówiąc jak zawsze: „Jak Bóg da, to zrobimy”. Nie sposób wymienić wszystkich pomysłów księdza Piotra, chociażby: organizowanie mnóstwa atrakcji dla dzieci i młodzieży, m.in. zjazdy na byle czym, zjazdy narciarskie, kuligi, jasełka, nocne kolędowanie pod gwiazdami, trepczańskie lato, rajdy samochodowe, pikniki rodzinne, pielgrzymki i śpiewanie majówek nad brzegiem Sanu.
Współpracował z każdym, doradzał i udzielał wskazówek. Lubił ludzi i otaczał się nimi na co dzień. Warto dodać, że troszczył się również o kościół filialny w Międzybrodziu, współpracował z konserwatorem zabytków, aby przywrócić blask tamtejszym dziełom sztuki. Z jego inicjatywy powstał w sąsiedztwie kościoła w Międzybrodziu pomnik – ławeczka Jana Pawła II. Organizował wiele uroczystości: nabożeństw ekumenicznych, koncertów, spotkań. Integrował społeczność lokalną. Ksiądz Piotr Rymarowicz przez te wszystkie lata był katechetą w Szkole Podstawowej w Trepczy. Cechowała go niezwykła łagodność i cierpliwość, w tej jakże niełatwej pracy pedagogicznej.
Jego pomysłem jest też ołtarz na cmentarzu, przed którym został pochowany. Chciał, aby jego doczesne szczątki spoczęły wśród tych, którym posługiwał. A my tę wolę pragniemy uszanować. Każda łza i każdy kwiat licznych wiązanek, a także każda zamówiona Msza święta za naszego Proboszcza mówią dziś jednym głosem: dziękujemy księże Piotrze za siedemnaście pięknych lat w naszej parafii. Zapamiętamy Cię jako kapłana trzymającego w swych dłoniach nasze duchowe życie. Udzielałeś sakramentu chrztu świętego, łączyłeś więzami małżeństwa, rozgrzeszałeś i udzielałeś Komunii świętej. Niektórych z nas odprowadziłeś na wieczny odpoczynek. W duchowym testamencie pozostawiłeś nam polecenie, abyśmy wszyscy zachowali i pomnożyli swoją wiarę. Prosimy wstawiaj się za nami u Boga i proś dla nas o łaskę dobrego życia, abyśmy tak jak Ty zasłużyli kiedyś na niebo. My będziemy pamiętać o Tobie w Mszach św. i przy codziennym pacierzu.
Wymownym świadectwem gorliwej pracy śp. ks. Piotra i jego bliskich relacji z parafianami była olbrzymia rzesza ludzi obecna na jego pogrzebie. Nikt nie krył łez wzruszenia, jakie cisnęły się z powodu odejścia ojca parafii. Wielu z obecnych w ostatniej drodze ks. Piotra, osobiście podchodziło do trumny i żegnało się z Nim jak z przyjacielem. To był niesamowity widok i jednocześnie dowód wielkiego uznania dla duszpasterskiej troski zmarłego kapłana.