Reklama

Niedziela Podlaska

Z miłości do Chrystusa

Proszę wszystkich, aby w tej katedrze nigdy nie brakowało święceń diakonatu i kapłaństwa – zaapelował ks. Tadeusz Syczewski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie.

Niedziela podlaska 24/2022, str. IV

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

Ks. Wojciech Łuszczyński /Niedziela

Diakon ślubuje biskupowi i jego następcom cześć i posłuszeństwo

Diakon ślubuje biskupowi i jego następcom cześć i posłuszeństwo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wielu już lat we wspólnocie Kościoła na świecie mówi się o braku powołań. Tym, którzy kochają Kościół, leży na sercu ten problem. Słowa Pana Jezusa są ciągle aktualne: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Przez szereg lat problem ten nie dotyczył naszej ojczyzny. Wydawało się, że w ojczyźnie św. Jana Pawła II czy bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której tych powołań zabraknie.

W tym roku w kilku diecezjach w naszym kraju nie odbyły się już święcenia diakonatu i kapłaństwa. Dzięki Bogu sytuacja taka nie miała miejsca w naszej diecezji. Tym niemniej znacząco wybrzmiały słowa rektora Wyższego Seminarium Duchownego ks. Tadeusza Syczewskiego podczas święceń diakonatu w katedrze drohiczyńskiej, który dziękując wszystkim za obecność i modlitwę, zwrócił się z prośbą, a jednocześnie apelem: – Proszę wszystkich, aby w tej katedrze, nigdy nie brakowało święceń diakonatu i kapłaństwa. A to zależy od nas wszystkich, od naszej modlitwy, od naszej ofiary i od naszej troski o powołania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadania nowego diakona

Reklama

Diakon umocniony darem Ducha Świętego ma pomagać biskupowi i jego prezbiterom w posłudze Słowa, Ołtarza i Miłości. W sposób szczególny ma głosić Ewangelię, przygotowywać ofiarę eucharystyczną i rozdzielać wiernym Ciało i Krew Pańską. Na polecenie biskupa może głosić kazania, przekazywać Bożą naukę wierzącym i niewierzącym, przewodniczyć modlitwom, udzielać chrztu, asystować przy zawieraniu związków małżeńskich oraz je błogosławić. Ponadto może nosić wiatyk do ciężko chorych i przewodniczyć obrzędom pogrzebowym. Kościół powołuje go nade wszystko do pełnienia dzieł miłosierdzia. Do tych zadań został wyświęcony w tym roku al. Daniel Piotrowski.

Nowo wyświęcony diakon urodził się w Węgrowie w 1998 r. Pochodzi z parafii Wniebowzięcia NMP w Węgrowie. Jest synem Dariusza i Agnieszki Aldony zd. Chromińskiej. Ma starszą o 5 lat siostrę Annę Marię. W latach 2014-17 uczył się w Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Węgrowie. W sierpniu 2017 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie.

Neoprezbiterzy i ich posługa

Uroczystości święceń diakonatu i kapłaństwa co roku przyciągają do katedry przede wszystkim rodziny, znajomych i przyjaciół nowo wyświęcanych. Do liczby gości najczęściej dochodzą też przedstawiciele parafii, na których przygotowujący się do święceń kapłańskich pełnili posługę i praktykę duszpastersko-katechetyczną. W tym roku były to parafie w Bielsku Podlaskim, Ciechanowcu i Łochowie. Tegoroczne święcenia obdarowały naszą diecezję czterema nowymi robotnikami w Winnicy Pańskiej. Diecezja otrzymała jednego diakona oraz trzech prezbiterów.

Reklama

Diakoni przez święcenia prezbiteratu otrzymują sakrament, w którym „dzięki namaszczeniu Ducha Świętego zostają naznaczeni szczególnym znamieniem i tak upodabniają się do Chrystusa Kapłana, aby mogli działać w zastępstwie Chrystusa Głowy”. Uczestnicząc w posłudze Chrystusa, Jedynego pośrednika, głoszą wszystkim słowo Boże. Przyjęty urząd wykonują głównie przez sprawowanie Eucharystii. Wobec osób, które pokutują, sprawują sakrament pojednania i pokuty, a osobom chorym udzielają sakramentu namaszczenia chorych. Mają poświęcać się głoszeniu słowa i zgłębianiu świętej teologii.

Tymi zadaniami zostali obdarowani trzej prezbiterzy:

Ksiądz Daniel Konik, pochodzący z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Hajnówce. Urodził się w Hajnówce w 1993 r. Jest synem Dariusza i Elżbiety zd. Białokozowicz. Ma młodszą siostrę Dominikę. W 2012 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Hajnówce. Przed wstąpieniem do seminarium w 2016 r. ukończył policealną szkołę na kierunku technik administracji oraz studia inżynierskie na kierunku technika rolnicza i leśna na Politechnice Białostockiej. 10 maja ukończył studia magisterskie broniąc pracy pt. Katolicka apologia Czyśćca w twórczości polskich apologetów XX i XXI wieku pisanej pod kierunkiem ks. dr. Rafała Pokrywińskiego. Motto prymicyjne: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie”.

Reklama

Ksiądz Mateusz Krasowski urodził się w 1997 r. w Bielsku Podlaskim. Pochodzi z parafii Wniebowzięcia NMP w Łubinie Kościelnym. Jest synem Tadeusza i Ewy zd. Kamińska. Ma młodszego brata Adama. W 2016 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Białymstoku. 10 maja ukończył studia magisterskie, broniąc pracy pt. Modlitwy wstawiennicze za zmarłych według aktualnych dokumentów Kościoła łacińskiego pisanej pod kierunkiem ks. dr. hab. Tadeusza Syczewskiego, prof. KUL. Motto prymicyjne: „Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki”.

Ksiądz Piotr Zdzieborski, pochodzący z sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim urodził się w Sokołowie Podlaskim w 1993 r. Jest synem Grzegorza i Bożeny zd. Salach. Ma trzy starsze siostry: Urszulę, Joannę i Annę oraz jedną młodszą: Aleksandrę. W 2012 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące księży salezjanów im. Adama Mickiewicza w Sokołowie Podlaskim. Rok przed wstąpieniem do seminarium w 2016 r., ukończył tudia licencjackie na kierunku logistyka na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach. 10 maja ukończył studia magisterskie broniąc pracy pt. Historia Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim w latach 1993- 2018 pisanej pod kierunkiem ks. dr. Zenona Czumaja. Motto prymicyjne: „Cóż oddam Panu, za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana”.

Ze słów pasterza

Szafarzem święceń diakonatu i kapłaństwa był bp Piotr Sawczuk. Zwracając się do nowo wyświęcanego diakona przypomniał, że ostatni Sobór postawił posługę diakona w centrum życia i działalności Kościoła, choć czasy, w których żyjemy, raczej nie hołdują służbie, a panowaniu. Diakon musi rozumieć, że przestał był prywatną osobą, ale jest postawiony jako znak dla innych, którym ma pomóc się zbawić. Jeśli byłby dwu – znaczy, wówczas zamiast pomóc, to zaszkodzi. Biskup wskazał, że aby w pełni poświęcić się pracy, diakon ślubuje żyć w celibacie.

W homilii skierowanej do przyszłych prezbiterów biskup cytował m.in. słowa św. Jana Marii Vianneya: „Kapłaństwo jest naprawdę czymś bardzo wielkim. Kapłan zrozumie siebie dobrze dopiero w niebie. Kapłan nie jest jednak kapłanem dla siebie. Sam sobie nie może udzielić rozgrzeszenia. Nie może sam sobie udzielić żadnego sakramentu”. Biskup Sawczuk przypomniał również zebranym, że kapłaństwo jest umiłowaniem Serca Pana Jezusa. Obraz tego wizerunku znajduje się w kaplicy seminaryjnej, w której neoprezbiterzy spędzili na modlitwie ostatnie 6 lat swojego życia. To daje nadzieję, że będą realizować tę miłość do Serca Pana Jezusa.

2022-06-07 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historyczna chwila

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 37/2020, str. I

[ TEMATY ]

franciszkanie

święcenia diakonatu

Karolina Krasowska

Święcenia diakonatu franciszkańskich alumnów

Święcenia diakonatu franciszkańskich alumnów

Klasztor franciszkański we Wschowie – miejscem dwóch niecodziennych uroczystości.

Czterech alumnów zakonnego seminarium we Wronkach przyjęło z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego święcenia diakonatu. Tego dnia również został ogłoszony dekret o ustanowieniu Matki Bożej Pocieszenia patronką miasta Wschowy. – To rzeczywiście historyczna chwila, historyczna godzina nie tylko dla zakonu franciszkańskiego, dla tego klasztoru, dla miasta Wschowy, ale również dla Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego – mówił bp Tadeusz Lityński. – Wyrażam wdzięczność Opatrzności Bożej, wyrażam wdzięczność Bogu w Trójcy Jedynemu za to, że w swojej miłości i zrządzeniu pozwala nam dzisiaj cieszyć się ogłoszoną już oficjalnie decyzją (Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – przyp. red.) patronatu dla mieszkańców Wschowy, od wieków tu czczonej i szanowanej Matki Bożej, która przyjmuje nasze wołania – dodał pasterz diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Strachy na lachy

2025-04-16 07:34

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Donald Tusk doszedł do władzy dzięki licznym obietnicom i z wielkimi słowami na ustach. Miało być nowocześnie, europejsko, z poszanowaniem praworządności, bez rozdawnictwa i populizmu. Kto go znał, wiedział, że to ściema, ale jednak pamięć ludzka jest ulotna i jego przerwa brukselska zrobiła swoje. Miało być wszystko to, czym – jego zdaniem – nie był PiS. Zapowiadał, że odwróci politykę Jarosława Kaczyńskiego o 180 stopni. Tymczasem mijają miesiące, a kolejne decyzje, słowa i gesty lidera Platformy Obywatelskiej coraz bardziej przypominają... działania PiS. Z tą tylko różnicą, że teraz to on je firmuje. Przynajmniej w warstwie retorycznej. I co więcej – niekiedy robi to z większym przekonaniem niż ci, których przez lata za to krytykował.

Pierwsza wielka wolta miała miejsce w temacie migracji. To właśnie Tusk jeszcze kilka lat temu atakował PiS za politykę "zamykania się", za „strachy na migrantów”, za „ksenofobię”. Mówił o „nieuchronnych konsekwencjach” za niezgodę rządu PiS. Dziś? Mówi dokładnie tym samym językiem, który przez lata piętnował. Straszy „nielegalną migracją”, wspiera twarde kontrole na granicach, opowiada się za utrzymaniem zapory zbudowanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Gdyby nie patrzeć kto mówi, to czasem można by sądzić, że mówi któryś z ministrów rządu Morawieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję