Reklama

Niedziela plus

Sopoćko i Święto Miłosierdzia

Jaki wkład w ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego miał spowiednik s. Faustyny? Z czym musiał się mierzyć, by zrealizować Boże pragnienie?

Niedziela Plus 17/2022, str. IV

[ TEMATY ]

bł. ks. Michał Sopoćko

Boże Miłosierdzie

św. Faustyna Kowalska

Archiwum Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego

Ks. Sopoćko podczas sympozjum o Miłosierdziu Bożym, Ołtarzew 1968 r

Ks. Sopoćko podczas sympozjum o Miłosierdziu Bożym, Ołtarzew 1968 r

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Faustyna w swoim Dzienniczku zapisała słowa Pana Jezusa: „Ja pragne?, aby było Miłosierdzia s´wie?to. Chce?, aby ten obraz, który wymalujesz pe?dzlem, z˙eby był uroczys´cie pos´wie?cony w pierwsza? niedziele? po Wielkanocy, ta niedziela ma byc´ świe?tem miłosierdzia. Pragne?, az˙eby kapłani głosili to wielkie miłosierdzie Moje wzgle?dem dusz grzesznych. Niech sie? nie le?ka zbliz˙yc´ do Mnie grzesznik. Palą Mnie płomienie miłosierdzia, chce? je wylac´ na dusze ludzkie” (Dz 49-50).

Od 2000 r. obchodzimy to święto w Kościele na całym świecie. Jest to dzień, w którym Pan Jezus otwiera przed nami wszystkie źródła Bożego Miłosierdzia, o czym sam nas zapewnił przez św. Faustynę. W realizacji żądań Pana Jezusa św. Faustynie pomagał jej spowiednik – bł. ks. Michał Sopoćko, o którym Pan Jezus powiedział: „Jest to kapłan według serca Mojego” (Dz 1256). Ksiądz Michał Sopoćko jako pierwszy z jej spowiedników okazał zainteresowanie tą sprawą. Spełniło się wewnętrzne poznanie s. Faustyny, że to ks. Sopoćko ma dopomóc jej w zrealizowaniu objawianych jej żądań (zob. Dz 51. 61. 362.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dla ks. Sopoćki – apostoła Bożego Miłosierdzia objawienia św. Faustyny były źródłem inspiracji, jednak nie ograniczył się tylko do nich. Pod ich wpływem szukał śladów objawiania się Bożego Miłosierdzia przede wszystkim w Piśmie Świętym i u Ojców Kościoła. W objawieniach Pana Jezusa opisanych przez św. Faustynę dostrzegał potwierdzenie tego, co od początku było obecne w Kościele.

Wypracował on teologiczne i liturgiczne podstawy dla kultu Miłosierdzia Bożego. W swoich publikacjach, jeszcze przed II wojną światową, wykazywał potrzebę ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego. Wyniki swych poszukiwań opublikował już w 1936 r. w Wilnie; w tym samym roku zwrócił się do biskupów polskich z prośbą o zatwierdzenie tego święta, wysyłał każdemu z nich broszurę o Miłosierdziu Bożym. Niestety, nie okazano tej sprawie wielkiego zainteresowania, było na to jeszcze za wcześnie.

Prośby do biskupów

W staraniach o ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego ks. Sopoćko zwracał się przede wszystkim do swego ordynariusza abp. Romualda Jałbrzykowskiego, jednak nie uzyskał jego aprobaty.

Reklama

15 czerwca 1938 r. przekazał arcybiskupowi, gdy ten udawał się do Rzymu na kanonizację św. Andrzeja Boboli, kopię obrazu Miłosierdzia Bożego, prosząc jednocześnie o podjęcie starań w sprawie ustanowienia święta Miłosierdzia Bożego. Następnie 8 września tegoż roku złożył do niego podanie, w którym uzasadniając potrzebę święta Miłosierdzia Bożego, prosił o poruszenie tej sprawy na konferencji Episkopatu Polski. Arcybiskup jednakże nie przyjął tego podania. W tej sytuacji ks. Sopoćko sam postanowił zwrócić się z tym do polskich biskupów zebranych na konferencji w Częstochowie we wrześniu 1938 r. Przekazał każdemu z nich indywidualnie listy z podaniem motywów przemawiających za wprowadzeniem Święta w Niedzielę Przewodnią. Od żadnego z nich nie usłyszał słowa sprzeciwu, ale też najprawdopodobniej nie uzyskał konkretnego poparcia. W kwietniu 1939 r. udał się do Rzymu. Tam zamierzał ubiegać się o audiencję u papieża Piusa XII. Do audiencji jednak nie doszło. Starania o ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego przerwała wojna.

Etap białostocki

Po wojnie, w 1947 r., ks. Sopoćko przeniósł się na stałe z Wilna do Białegostoku. Ustanowienie przez Kościół Święta Miłosierdzia Bożego stało się dla niego główną ideą życia. Już w 1948 r. ponownie wydał broszurę dotyczącą tej tematyki, a w 1949 r. ukazały się kolejne. Ksiądz Sopoćko w publikacjach przedstawiał swoje racje za ustanowieniem tego święta i poprzedzającej go Nowenny do Miłosierdzia Bożego. Zwracał uwagę na to, że pierwsza niedziela po Wielkanocy kończy oktawę uroczystego chrztu i ustanowienia sakramentu pokuty, a z nim i odpustów. Dlatego można uznać ją za dzień zwieńczenia łask płynących z tajemnicy odkupienia, największego dzieła Miłosierdzia Bożego, celebrowanej w Święta Wielkanocne.

Ksiądz Sopoćko zwrócił uwagę również na to, że do tego, by ustanowić Święto Miłosierdzia Bożego, nie trzeba nic zmieniać w liturgii przygotowanej na ten dzień, gdyż duch jest wtedy skupiony właśnie na uwielbieniu Miłosierdzia Bożego. Niedziela ta bowiem w swej treści niesie przypomnienie tajemnicy chrztu św., ustanowienia sakramentu pokuty, a wraz z nim i władzy darowania kar, widocznej w odpustach. Dzieła te są przede wszystkim przejawami działania Miłosierdzia Bożego.

Duchowny wskazał na obraz Miłosierdzia Bożego z napisem: „Jezu, ufam Tobie”, który – według niego – poglądowo przedstawia treści liturgii tejże niedzieli.

Reklama

Apostoł Bożego Miłosierdzia wykorzystywał wszelkie sposoby, by przekonać hierarchów Kościoła o ważności tego święta. Z taką intencją odwiedził wszystkich polskich biskupów w latach 50. XX wieku. Mimo że trafiał na twardy grunt, nie zniechęcał się. Pisał artykuły, uczestniczył w sympozjach poświęconych Bożemu Miłosierdziu, organizowanych przez pallotynów.

Nieprzerwana praca

W Kościele kult Bożego Miłosierdzia stawał się coraz bardziej znany wśród wiernych, jednak przez rozpowszechnianą przez niektórych nadinterpretację teologiczną Stolica Apostolska, w notyfikacji Kongregacji Świętego Oficjum w Acta Apostolice Sedis pod datą 6 marca 1959 r., zabroniła odprawiania nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia w formach przedłożonych przez s. Faustynę. Notyfikacja, tak jak przypuszczał ks. Sopoćko (na podstawie docierających do niego wcześniej wiadomości), dotyczyła jedynie nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, które szerzone było przez pisma i obrazy, wywodzące się z objawień św. Faustyny. Nie orzekała natomiast wprost o prawdziwości tych objawień, a także nie była podjęta w niej sprawa Święta Miłosierdzia Bożego ani ogólnie kultu Miłosierdzia Bożego, czyli potrzeby szczególniejszego uczczenia w odrębnych liturgicznych formach tejże tajemnicy w Bogu, niezależnie od objawień siostry. Dlatego ks. Sopoćko nie przerwał pracy piśmienniczej, dotyczącej kultu Miłosierdzia Bożego, zwłaszcza że żadnych w swoich pismach nie nawiązywał do objawień św. Faustyny, ale za fundament swoich przemyśleń uważał Pismo Święte i nauczanie Ojców Kościoła.

Reklama

Osoby odwiedzające go w tych latach aż do jego śmierci wspominają, że zazwyczaj zastawali go siedzącego przy biurku czy maszynie do pisania. Był aktywny umysłowo niemalże aż do ostatnich dni swego życia. Choć nie doczekał się odwołania zakazu kultu Miłosierdzia Bożego i nie mógł się cieszyć ustanowionym świętem – nigdy nie przestał ufać. Pod koniec życia napisał w swoim Dzienniku duchowym: „Wola Boża jest naszym pokojem”. Z Bożym pokojem odszedł do domu Ojca 15 lutego 1975 r.

Cierpienia

Akt notyfikacji Kongregacji Świętego Oficjum Stolica Apostolska odwołała w 1978 r. Święty Jan Paweł II wypełnił wolę Bożą, ustanawiając Święto Miłosierdzia Bożego dla całego Kościoła. Dokończył to, co zaczęła św. Faustyna i kontynuował bł. ks. Michał Sopoćko, którego wkład był nieoceniony. Przede wszystkim polecił on s. Faustynie pisać Dzienniczek. Dzięki temu wyprowadził treść objawień poza konfesjonał – świat mógł je poznać. On też stał się pierwszym wykonawcą żądań Pana Jezusa przekazanych przez św. Faustynę: doprowadził do namalowania pierwszego obrazu Miłosierdzia Bożego z podpisem: „Jezu, ufam Tobie”; pierwszy drukował obrazki Miłosierdzia Bożego z tym samym podpisem oraz Litanię i Koronkę do Miłosierdzia Bożego; założył nowe zgromadzenie zakonne (Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego) i do końca życia zabiegał o ustanowienie Święta Bożego Miłosierdzia. W tej intencji nieustannie się modlił i ofiarował swoje cierpienia. Cierpiał nie tylko fizycznie, znosząc wiele chorób. Jego krzyżem było niezrozumienie, zwłaszcza w najbliższym mu środowisku kapłańskim. Wielu z księży nie traktowało go poważnie. Byli jednak i tacy, którzy widzieli wielkość dzieła Miłosierdzia Bożego i po jego śmierci to kontynuowali. Choć bł. ks. Michał nie doczekał tego święta, to pozostawił Kościołowi swój ogromny wkład pracy piśmienniczej jako teologiczny fundament.

Gdy patrzy się na posłannictwo św. Faustyny, bł. ks. Michała Sopoćki i św. Jana Pawła II, można ich zaangażowanie w to dzieło spuentować parafrazą słów św. Pawła Apostoła: Jeden siał, drugi podlewał, lecz Bóg dał wzrost (por.1 Kor 3, 6).

***

Teraz kolej na nas. Z nieba umacniają nas apostołowie Bożego Miłosierdzia. Każdy, kto uważa się za czciciela Bożego Miłosierdzia, może ponieść to orędzie dalej i przyczynić się do tego, by jak najwięcej ludzi skorzystało z obietnic związanych z obchodami święta Bożego Miłosierdzia. Bo, jak powiedział Pan Jezus do św. Faustyny, „im większy grzesznik, tym ma większe prawo do miłosierdzia Mojego” (Dz 723).

2022-04-19 09:31

Ocena: +43 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

45 rocznica śmierci bł. ks. Michała Sopoćki - spowiednika św. Faustyny

Każdemu, kto zetknął się z Dzienniczkiem s. Faustyny, zapewne bliska wydała się postać autorki, a także osoba realizatora poleceń przekazanych jej przez Pana Jezusa - ks. Michała Sopoćki. Dziś mija 45 rocznica śmierci tego błogosławionego kapłana.

S. Faustyna zaczęła pisać Dzienniczek na wyraźne żądanie swego duchowego kierownika - właśnie ks. Sopoćki. Ponieważ spowiedź s. Faustyny (nie bez oporów, ale z posłuszeństwa samemu Jezusowi), odkrywającej tajemnice życia wewnętrznego przed swoim spowiednikiem, zwykle trwała długo, prosił on, aby spisywała swoje mistyczne doświadczenia. Zapiski takie prowadziła mimo ciężkiej choroby (gruźlica jelit i płuc), łącząc swe cierpienia z Męką Miłosiernego Zbawiciela w intencji nawrócenia grzeszników.
CZYTAJ DALEJ

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

2025-03-05 12:27

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Diecezja bielsko-żywiecka

Ewangelia mówi, że Chrystus był pełen Ducha Świętego, dlatego umiał odrzucić pokusy, zwyciężyć diabła. Każdy, kto się modli, kto nie tylko recytuje modlitwy, ale się rzeczywiście modli, kto staje przed Panem i mówi w pokorze: „Panie, pomóż, bo sam nie jestem w stanie sobie pomóc, nie potrafię zwyciężyć zła, zwalczyć słabość lub wadę, na nowo zaufać i być mężnym itd.”.

Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem». Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”». Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”». Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”». Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”». Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba nam wierności prawdom fundamentalnym

2025-03-09 16:51

Marzena Cyfert

Uczestnicy uroczystości związanych z 87. rocznicą Pierwszego Kongresu Polaków w Niemczech

Uczestnicy uroczystości związanych z 87. rocznicą Pierwszego Kongresu Polaków w Niemczech

Na Ostrowie Tumskim odbyły się uroczystości związane z 87. rocznicą Pierwszego Kongresu Polaków w Niemczech. Organizatorem drugiego dnia obchodów była Fundacja Rodziny Rodła.

Uroczystości rozpoczęły się Apelem Pamięci przy tablicy z Prawdami Polaków spod Znaku Rodła (przy kościele św. Marcina), po czym nastąpiły okolicznościowe przemówienia oraz złożenie kwiatów i wieńców. Obecne były poczty sztandarowe, przedstawiciele szkół, grup rekonstrukcyjnych, Wojsko Polskie oraz członkowie Fundacji Rodziny Rodła. Następnie odbył się Marsz Rodła przez Ostrów Tumski do archikatedry wrocławskiej, gdzie Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. prof. dr hab. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję