Reklama

Felietony

Rasizm polityczny Putina

Jako bezpośredni spadkobierca Związku Radzieckiego Putin kontynuuje dyskryminację, króra wiąże się ze zróżnicowaniem narodowym oraz z opozycją polityczną.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno przeprowadzono na Ukrainie sondaż, w którym zapytano mieszkańców tego kraju, co jest stawką obecnej wojny z Rosją. Aż 58% respondentów odpowiedziało, że celem Moskwy jest zniszczenie narodu ukraińskiego, jego likwidacja. Są przekonani, że walka toczy się nie tylko o wolność i niepodległość, ale też o życie, o samo istnienie narodu. Upewniają się co do tego każdego dnia, obserwując zbrodnie ludobójstwa dokonywane przez Rosjan na bezbronnej ludności cywilnej. Utwierdzają ich w tym również informacje o sporządzonych w Moskwie listach proskrypcyjnych, na których znalazły się nazwiska przedstawicieli ukraińskich elit przeznaczonych do eksterminacji. Metropolita kijowski Epifaniusz, stojący na czele autokefalicznej Prawosławnej Cerkwi Ukrainy, oświadczył, że znajduje się na takiej liście osób wytypowanych do eksterminacji na miejscu nr 5 i że były już trzy próby zamachu na niego. W świetle tego wszystkiego nie dziwi olbrzymia determinacja Ukraińców w obronie własnej ojczyzny.

Jak jednak wytłumaczyć ludobójczą politykę Kremla wobec narodu, który sam nazywa bratnim? Władimir Putin twierdzi przecież, że nie istnieje nic takiego jak odrębna nacja ukraińska – w rzeczywistości stanowi ona tylko część wielkiego etnosu rosyjskiego. Jeżeli tak jest, to dlaczego prezydent Rosji każe masowo mordować tych, których uważa za Rosjan?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

By lepiej zrozumieć ten problem, warto się przyjrzeć stosunkowi Rosjan do Ukraińców w nieco szerszej niż tylko wojenna perspektywie. Żeby nie być posądzonym o stronniczość, oddajmy głos dwóm naukowcom, niezwiązanym bezpośrednio z konfliktem między obu narodami.

Profesor Matevž Tomšič, socjolog z Uniwersytetu w Novej Goricy w Chorwacji, mówi: „Jeżeli spojrzymy na stosunek reżimu Putina i w ogóle Rosji do Ukrainy, to zauważymy, że Rosjanie zupełnie nie akceptują ukraińskiej tożsamości narodowej, a przecież jest ona jak najbardziej normalna i oczywista. Twierdzą oni, że Ukraina to część Rosji, że to jeden i ten sam naród. Dla Putina i jego otoczenia tożsamość narodowa Ukraińców, ich utożsamianie się z własnym krajem, nie istnieje – jest tworem sztucznym, wytworzonym w Związku Sowieckim i do tej rzeczywistości należącym. Sam Putin jasno o tym mówi. Tak Rosjanie postrzegają nie tylko Ukraińców, ale także inne narody tego regionu. Jest to ewidentny dowód na rosyjską protekcjonalność. Rosja czuje się swego rodzaju opiekunem krajów słowiańskich, który ostatecznie ma je wszystkie zdominować, zapanować nad nimi. Rosja nie uznaje innych krajów za równe sobie, ale traktuje je jak młodszych braci, którzy powinni jej być podporządkowani”.

Z kolei prof. Stéphane Courtois, historyk z Katolickiego Instytutu Studiów Wyższych w La Roche-sur-Yon, redaktor słynnej Czarnej księgi komunizmu, mówi: „Rosjanie, tak jak niektóre inne narody, są ksenofobami. To dosyć typowe. Francuzi byli ksenofobiczni przez jakiś czas wobec Niemców, zresztą z wzajemnością. Generalnie ludzie wykazują ksenofobię do chwili bezpośredniego, osobistego kontaktu z osobami innej narodowości i odkrycia, że są im one już znane – i wtedy problem znika. Zupełnie inną kwestią jest natomiast rasizm. Rasizm nazistowski ustanawiał różnice między rasami i dyskryminował np. Żydów lub Słowian. Rasizm Putina, który jest bezpośrednim spadkobiercą Związku Sowieckiego, nazywam rasizmem politycznym. Jest to dyskryminacja jasna i jednoznaczna, która posuwa się aż do represji, terroru i eksterminacji i która wiąże się ze zróżnicowaniem narodowym lub etnicznym oraz z opozycją polityczną. Dobrze wiemy, że już w czasach Lenina istniały dyskryminacja i silny terror skierowany przeciwko Ukraińcom, których uważano za nacjonalistów, przeciwników rewolucji, przeciwników kolektywizacji. Putin kontynuuje dzisiaj tę dyskryminację, traktując ich jako nazistów. Mamy więc wymiar rasistowski w stosunku do Ukraińców, o których mówi się, jacy to są straszni i okropni”.

Wydaje się, że prof. Courtois postawił trafniejszą diagnozę. To nie tylko protekcjonalizm, na co wskazuje prof. Tomšič. To rasizm polityczny.

2022-03-22 13:23

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: niech nikt w tych dniach nie będzie sam

2024-12-22 12:50

[ TEMATY ]

Watykan

Anioł Pański

Dzieciątko Jezus

figura

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty ze swej kaplicy w Domu Świętej Marty pobłogosławił figurki Dzieciątka Jezus, które rzymskie dzieci umieszczą po powrocie w swoich domach. Wezwał do szczególnej troski o osoby starsze i aby nikt w tych dniach nie był sam.

Dziś rano miałem radość przebywać z dziećmi, z ich matkami, które uczęszczają do przychodni Santa Marta w Watykanie, prowadzonej tutaj w Watykanie przez siostry szarytki. Są to wspaniałe zakonnice, a wśród nich zakonnica, która jest jak babcia tego wszystkiego, dzielna siostra Antonietta, którą pamiętają z wielką miłością. Ma ponad osiemdziesiąt lat. Było bardzo wiele dzieci, wypełniły moje serce radością. Powtarzam: żadne dziecko nie jest pomyłką.
CZYTAJ DALEJ

„Bujdy religijne…”. Kim jest inicjator zakazu spowiedzi?

2024-12-21 11:42

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Złożenie do Sejmu petycji w sprawie zakazu spowiadania dzieci poniżej 18 roku życia jest tak niedorzeczne, że właściwie aż nie wypada nad tą inicjatywą się pochylać.

Media czynią z niej oczywiście sensację – takie jest ich prawo – i zamieszczają clickbajtowe tytuły: „Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich?”; „Będzie zakaz spowiedzi dzieci?”; „Spowiedź formą przemocy psychicznej?”, etc. Nikt przy zdrowych zmysłach (nie musi być wierzący) nie ujrzy tu niczego, poza nachalną (przedświąteczną!) antyreligijną propagandą, bowiem zgodnie z Konstytucją RP, w Polsce obowiązuje wolność sumienia i wyznania, a prawo do zapewnienia dzieciom wychowania religijnego mają rodzice, nie państwo, które też, co oczywiste, nie może wprowadzać zmian do nauczania Kościoła. Warto jednak w tym kontekście przyjrzeć się głównemu inicjatorowi akcji, gdyż pomaga to lepiej zrozumieć jej podłoże, a także lepiej poznać środowisko skupione wokół tego pomysłu.
CZYTAJ DALEJ

Z okazji Jubileuszu przygotowano nowy wzór papieskiego błogosławieństwa

Biuro Pergaminów Dykasterii ds. Posług Miłosierdzia przygotowało nowy wzór papieskiego błogosławieństwa, które można zamówić z okazji Roku Jubileuszowego. Jest on dostępny również w języku polskim.

„Ojciec Święty Franciszek z okazji Roku Świętego 2025 całym sercem udziela Apostolskiego Błogosławieństwa, wzywając, przez wstawiennictwo Matki Najświętszej, obfitości łask i darów Bożych, by z sercem i umysłem ufnie patrzącymi w przyszłość, nieustannie podtrzymywać w świecie Płomień Nadziei” – tak brzmi treść papieskiego błogosławieństwa, które w spersonalizowanej formie można otrzymać na jednym z dwóch specjalnych pergaminów, przygotowanych przez Biuro Pergaminów z okazji rozpoczynającego się Jubileuszu. Ich zdobienia przedstawiają Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra i są opatrzone logotypem Jubileuszu Nadziei.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję