Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Dary Bożej Opatrzności

Zakończyła się zbiórka pieniędzy na I etap budowy Przestrzeni Opatrzności dla niepełnosprawnych chłopców.

Niedziela bielsko-żywiecka 9/2022, str. IV

Monika Jaworska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostry służebniczki dębickie prowadzą w Skoczowie dom dla chłopców z niepełnosprawnością intelektualną. W lutym udało im się zakończyć zbiórkę opiewającą na kwotę 900 tys. zł. Pieniądze są przeznaczone na pokrycie kosztów opracowania projektu nowego budynku oraz wykonania jego fundamentów. Akcję rozbudowy domu nazywanego Przestrzenią Opatrzności rozpoczęły w roku jubileuszowym 150. rocznicy śmierci bł. Edmunda Bojanowskiego. – Przez tę nazwę nawiązujemy do naszego błogosławionego założyciela. On bezgranicznie ufał Bożej Opatrzności. Wszystko w swoim życiu oddawał Stwórcy. Wierzył, że Bóg nigdy go samego nie zostawi. Ufał, że zawsze pośle mu dobrych ludzi, którzy pomogą uskutecznić dzieła, jakie w XIX w. czynił dla dzieci, ubogich i chorych. My też, realizując to dzieło, wierzymy że Pan nas nie zostawi. Na wzór naszego patrona chcemy zjednoczyć wielu ludzi wokół dobra, jakim jest budowa domu dla chłopców – mówi dyrektor Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Sióstr Służebniczek BDNP s. Honorata Klonowska.

Geniusze ciepła i miłości

Od kilku lat chłopcy wraz z opiekunami tworzą grupę teatralną „Edmundi”. Od czerwca 2021 r. niemal w każdą niedzielę wyjeżdżają do różnych parafii w naszej diecezji, także na Żywiecczyznę, oraz poza diecezję. Tam dzięki uprzejmości proboszczów wystawiają przedstawienia, prosząc o wsparcie. – Pantomimy są wyrazem naszej wdzięczności. Ewangelizujemy tak, jak to chłopcy potrafią najpiękniej – teatrem gestu. Mówimy gestem o Panu Bogu i głosimy Ewangelię. Niesiemy też drugie przesłanie, że dzisiejszy świat, wiele krajów europejskich, odrzuca osoby niepełnosprawne. Nie chce, by się rodziły. My chcemy pokazać, że niepełnosprawność dziecka to nie tylko kłopoty i ograniczenia, ale że te osoby są dla nas darem Boga. Oni są geniuszami wyrażania ciepła, miłości, wrażliwości. Można się od nich wiele nauczyć – mówi s. Honorata. Dodaje, że bł. Edmund zawsze polecał, żeby stosowały prostotę w życiu jako najważniejszą cechę służebniczek. – Mieszkając z podopiecznymi, możemy się od nich uczyć tej prostoty: dziecięcej, ufnej, prawdziwej. Oni nie udają, nie są obłudni. My też dążymy do takiej prawdziwości w swoim życiu. Chłopcy są dla nas też w pewnym sensie nauczycielami – precyzuje siostra.

Odważna decyzja

Zabytkowy budynek, w którym obecnie mieszkają, dobrze wygląda z zewnątrz, ale w środku wymaga stałych remontów. Dlatego siostry podjęły odważną decyzję o budowie nowego domu, co wiążę się z kosztami wynoszącymi aż 12 mln zł. Zebranie potrzebnej kwoty na realizację I etapu udało się osiągnąć dzięki Bożej Opatrzności, hojności darczyńców wspierających dzieło podczas kwest w parafiach oraz ze sprzedaży figurek bł. Edmunda i płyt cegiełek z pantomimami. Od lutego br. realizują II etap akcji zbiórkowej o wartości 1 mln 500 tys. zł., przeznaczony na wykonanie kondygnacji piwnic. Tego etapu nie było w pierwotnym projekcie. Po konsultacjach zostały wprowadzone poprawki, dzięki czemu chłopcy będą mieli dużą jadalnię, pomieszczenia do wydawania posiłków, dodatkowe magazyny oraz garaż. Wkrótce siostry zajmą się porządkowaniem placu pod budowę i wycinką drzew. A po uzyskaniu wszystkich zgód będzie można rozpocząć wykopywanie i wylewanie fundamentów. Służebniczki mają nadzieję, że stanie się to maju bądź czerwcu br. – Dla nas bardzo ważne jest również wsparcie modlitewne. Zbliża się Wielki Post, więc można nas wesprzeć także przez ofiarę postu, umartwienie czy ofiarowanie Bogu życiowych trudności w intencji rozwoju dzieła. Chcemy, żeby ten dom miał silne korzenie duchowe – zapewnia s. Honorata. Wkrótce na stronie internetowej projektu pojawi się wizualizacja Przestrzeni Opatrzności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-22 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reklama antyaborcyjna podczas finału Pucharu Portugalii. Twórca oskarżony o mowę nienawiści

2025-05-30 08:09

[ TEMATY ]

aborcja

zrzut ekranu/youtube.com

Środowiska katolików świeckich z Portugalii oraz działacze organizacji pro-life nie kryją w mediach społecznościowych zadowolenia z opublikowania reklamy antyaborcyjnej przez znanego przedsiębiorcę z tego kraju Miguela Milhão. Założyciel i prezes spółki Prozis, jednego z największych dostawców suplementów dla sportowców w Europie, przygotował i opłacił reklamę antyaborcyjną w formie muzyki z wideoklipem, która opublikowana została w przerwie niedzielnego finału piłkarskiego Pucharu Portugalii.

Reklama-piosenka zatytułowana „Dziękuję Mamo” (Obrigado Mãe) śpiewana przez Joelisę Campos opowiada historię 23-letniej Portugalki, która zdecydowała się na usunięcie ciąży. Teledysk zaprezentowany na zamówienie Milhão i wyświetlony w trzech portugalskich stacjach telewizyjnych kończy się ostatecznie happy endem. Kobieta zmienia decyzję i odstępuje od zamiaru poddania się aborcji.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Jak co roku w oczekiwaniu na to Święto Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

1. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu można zaśpiewać hymn: "O Stworzycielu, Duchu, przyjdź" lub sekwencję: "Przybądź, Duchu Święty" czy też inną pieśń do Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję