Reklama

Europa Christi

Zaangażowanie chrześcijan w życie gospodarcze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dokumencie Kompendium Nauki Kościoła Katolickiego czytamy m.in. „(…) Zaangażowanie chrześcijan powinno też przejawiać się w wysiłku podejmowania refleksji, mającej na celu rozeznanie wśród aktualnych modeli rozwoju społeczno-ekonomicznego”.(akapit 563). A wcześniej czytamy: „Nauka społeczna (Kościoła) musi stanąć u podstaw intensywnej i stałej pracy formacyjnej, zwłaszcza tej, która skierowana jest do świeckich chrześcijan. Formacja ta musi mieć na uwadze ich zaangażowanie w życie społeczne: «to świeccy mają obowiązek przez śmiałe projekty i inicjatywy przepoić zmysłem chrześcijańskim nie tylko obyczaje i świadomość ludzi, ale również prawa i struktury społeczności świeckiej»”.(akapit 531)

Ta „intensywna praca formacyjna” dokonuje się z ogromnym udziałem duchowieństwa, a zważywszy hierarchiczna strukturę Kościoła Katolickiego – z wielkim udziałem (i stosowną odpowiedzialnością) hierarchów. W akapicie 525 wspomnianego Kompendium czytamy: „Przesłanie społeczne Ewangelii powinno ukierunkowywać Kościół na wypełnianie podwójnego zadania pasterskiego: pomaganiu ludziom odkrywaniu prawdy i wytyczanie drogi, którą będę podążać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W materii dotyczącej „rozeznanie wśród aktualnych modeli rozwoju społeczno-ekonomicznego” toczy się dziś wielki, globalny spór w którym ścierają się dwie orientacje, nie tylko ekonomiczne, ale i zarazem światopoglądowe. Jedna, materialistycznej proweniencji, która upatruje w państwie głównego regulatora życia ekonomicznego, coraz swobodniej wkraczającego w obszary gospodarcze. Ma to swoje poważne konsekwencje także w innych obszarach, niż gospodarka: w sferze kultury, nawet- cywilizacji, kształtującej przecież obywatelską świadomość. Temu łagodnemu, „pełzającemu prze świat socjalizmowi”, zaleconemu niegdyś przez lewicowego ekonomistę Keynesa, towarzyszy post-komunistyczna ideologia wg.Antoniego Gramsciego – podstępnej, cierpliwej „przebudowy” ludzkiej świadomości, w miejsce jawnej metody leninowskiego terroru. Laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, Milton Friedman zauważył kiedyś, że „programy społeczne rządu amerykańskiego z lat 70-ych XX wieku były niemal dosłownym spełnieniem postulatów amerykańskiej Partii Komunistycznej z lat 20-ych”... Keynes i Gramsci spotkali się, „ podali sobie ręce”, w najbardziej podobno wolnym kraju świata... W Unii Europejskiej mamy aż nadto wiele przykładów, jak ów „euro-socjalizm” przekłada się na praktyki anty-kulturowe, post-marksistowskie,wręcz anty-cywilizacyjne wobec cywilizacji chrześcijańskiej.

Druga orientacja ekonomiczna, mniej popularna (co nie znaczy mniej słuszna, bo przecież nie w Liczbie prawda; „w Liczbie tylko demokratyczna władza”...), reprezentowana głównie przez „szkołę austriacką” i „chicagowską” . Zaleca ona jak największą powściągliwość wobec rozwiązań centralistycznych, etatystycznych i interwencjonistycznych w obszarze gospodarki, które są prawdziwymi przyczynami kryzysów światowych, stwarzając przy okazji problemy, z którymi potem „bohatersko walczą”.

Wydaje się, że „intensywna praca formacyjna”, o której mowa w Kompendium Nauki Społecznej Kościoła (a powierzona duchowieństwu w obszarze katolickiego nauczania o gospodarce), która ma nadto „pomagać ludziom w odkrywaniu prawdy i wytyczaniu drogi, która będą podążać”) wymaga stosownej wiedzy pośród „formatorów”, a zwłaszcza – wobec hierarchicznej struktury Kościoła – pośród hierarchów.

Czy to jest zawsze dostateczna wiedza, która „pomaga w odkrywaniu prawdy” etc,. itd.?

Reklama

Na przykład spotykamy się od czasu do czasu z postulatem „płacy rodzinnej”, definiowanej jako takie wynagrodzenie, które gwarantuje pracownikowi „możliwość godnego kształtowania egzystencji materialnej, społecznej, kulturowej i duchowej zarówno sobie samemu, jak swoim bliskim, z uwzględnieniem funkcji oraz wydajności każdego”. Kto jednak miałby oceniać, czy dana „płaca rodzinna” gwarantuje, czy nie gwarantuje „godne kształtowane egzystencji” (każdym wymiarze) zarówno „pracownikowi jak i jego bliskim”?... Czy taka ocena ma być pozostawiona aparatowi państwa, biurokracji państwowej i poszukującym popularności demokratycznym politykom?... Czy lepiej, jeśli tej oceny dokonuje przedsiębiorca-pracodawca? Odnoszę nieprzyjemne wrażenie, że niektórzy hierarchowie zamiast „pomagać ludziom w odkrywaniu prawdy” wybierają łatwiejszą drogę zręcznego unikania tej pomocy... Rozbieram sobie z uwagą taką na przykład wypowiedź (nazwisko jej autora nie jest tu istotne): „Wydaje się, że większość naszego społeczeństwa żywi przekonanie, że w religii chrześcijańskiej najważniejszą sprawą jest moralność, a w moralności najważniejsza sprawa to unikanie czynów grzesznych, które są zakazane przez przykazania Boże.(...) W rzeczywistości najważniejszą sprawą jaką Kościół ma do ukazania jest łaska Chrystusa, która od wewnątrz przemienia człowieka i popycha go do ofiarnej miłości. Nie moralizowanie, lecz zwiastowanie Bożej miłości jest podstawową nutą ewangelicznego przepowiadania”.

Rodzi się jednak pytanie, czy „chrześcijańskie moralizowanie” jest czymś innym, oderwanym od „Dobrej Nowiny”, czy też są ze sobą nierozerwalnie związane? Bo jeśli nie są, to na końcu takiego rozumowania pojawią się słowa tego Żyda, Heinego, który na łożu śmierci powiedział cynicznie: „Pan Bóg mi wszystko wybaczy, to jego zawód”.

A jeśli są, to dla chrześcijańskiego formowania postaw w kwestiach ekonomicznych (i nie tylko), ważne jest właśnie moralizowanie.

Na łamach dodatku „Europa Christi” staramy się właśnie (to już 50-ta edycja) docierać z chrześcijańskim moralizowaniem w okolice życia gospodarczego, a przynajmniej ukazywać fałsze moralizowania nie-chrześcijańskiego w tym przedmiocie.I

2022-02-22 11:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybrano dwóch kaznodziejów dla kardynałów

2025-04-25 16:31

[ TEMATY ]

kazanie

konklawe

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Prezbiter Donato Ogliari OSB

Prezbiter Donato Ogliari OSB
Konstytucja Apostolska "Universi Dominici Gregis" o wakansie Stolicy Piotrowej mówi, że Kardynałowie zebrani na jednej z pierwszych Kongregacji powinni „podjąć najpilniejsze decyzje, aby zapoczątkować przeprowadzenie wyboru” nowego papieża. Powinni, między innymi, „powierzyć dwom duchownym odznaczającym się wiedzą, mądrością i autorytetem moralnym zadanie przeprowadzenia dla Kardynałów dwóch rozważań dotyczących problemów Kościoła w tej wyjątkowej chwili i trafnego wyboru nowego Papieża”. W czasie trzeciej kongregacji ogólnej Kardynałowie wybrali osoby, które wygłoszą dla nich kazania. Na początku przyszłego tygodnia będzie to opat opactwa benedyktyńskiego przy Bazylice św. Pawła za Murami Dom Donato Ogliari, a następnie kardynał Raniero Cantalmessa.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Rzymie: Prosimy, by Pan jak najszybciej wziął Franciszka do grona świętych

2025-04-25 21:45

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Wspominając jego pontyfikat, prosząc Boga o miłosierdzie dla niego, prosimy, by Pan jak najszybciej wziął go do grona błogosławionych i świętych, wziął go do siebie na wieczność całą – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w intencji śp. Ojca Świętego Franciszka w kościele św. Stanisława BM w Rzymie.

Arcybiskup w czasie homilii zwrócił uwagę na podobieństwa i różnice dwóch cudownych połowów ryb opisanych w Ewangeliach Łukasza i Jana – w czasie publicznej działalności Jezusa i po zmartwychwstaniu. Zauważył, że na miejscu tego drugiego spotkania Chrystusa z uczniami wznosi się dziś kościół, w którym jest „Mensa Christi” – „stół Chrystusa” – skała, na której – według tradycji – Jezus przygotował śniadanie dla Apostołów. Między tym kościołem a jeziorem Genezaret jest dwanaście skał z białego kamienia w kształcie serca. Metropolita krakowski zaznaczył, że jest wiele interpretacji a jedną z nich jest nawiązanie do dialogu, w którym Jezus pytał Piotra czy Go kocha. Inna interpretacja dotyczy dwunastu stopni miłości dzielących człowieka od przyjęcia chrztu do szczytu miłości w Eucharystii, a kolejna to dwanaście tronów dla Apostołów, którzy będą sądzili dwanaście pokoleń Izraela. – Będziemy sądzeni przez miłość, jaką mieliśmy za naszego ziemskiego pielgrzymowania wobec Boga i wobec drugiego człowieka. Z miłości będziemy sądzeni – mówił abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję