Reklama

100. rocznica śmierci

„Niezwykły i naprawdę wielki człowiek” Ks. Idzi Benedykt Radziszewski (1871-1922)

W tym roku 22 lutego przypada 100. rocznica śmierci ks. Idziego Benedykta Radziszewskiego, człowieka pod wieloma względami wybitnego, o nieprzeciętnej osobowości, który pozostawił niezatarty ślad swego życia zwłaszcza w Lublinie – siedzibie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, będącego największym dziełem jego życia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszedł on na świat 1 kwietnia 1871 roku w Bratoszewicach, w rodzinie Marcelego, nauczyciela szkoły powszechnej. Pierwsze kroki w rozwoju naukowym stawiał pod kierunkiem swego ojca. Później jego drogi wiodły przez gimnazjum w Płocku, seminarium duchowne we Włocławku, Akademię Duchowną w Petersburgu (święcenia kapłańskie w 1896 roku i magisterium z teologii w 1897 roku), Wyższy Instytut Filozoficzny w Lowanium (doktorat z filozofii w 1900 roku), by ostatnie lata swego życia spędzić w Lublinie, sprawując funkcję rektora Katolickiego Uniwersytetu. Wiedzy i obycia w świecie naukowym dostarczały mu praca w British Museum w Londynie i w Bibliotece Narodowej w Paryżu. Jednak największy wpływ na formację i kierunki działalności ks. Radziszewskiego wywarły dwa ośrodki intelektualne: Lowanium i Petersburg.

Reklama

W Lowanium bacznie przyglądał się pracy Katolickiego Uniwersytetu, podziwiał dorobek naukowy jego profesorów i doskonale redagowane periodyki, a nade wszystko doświadczył przemożnego i dobroczynnego wpływu katolickiej uczelni i zdrowej nauki na społeczeństwo. W osobie swego mentora, ks. Merciera, widział wzór uczonego i jednocześnie człowieka wiary, od niego też uczył się zasad wychowania młodzieży, które w praktyce wyrażały się w relacjach między wykładowcami i studentami Wyższego Instytutu Filozoficznego. W Lowanium zdał sobie w pełni sprawę z niebezpieczeństw, jakie niesie, szczególnie dla elit intelektualnych, racjonalizm przeciwstawiający sobie naukę i religię, podsycany wtedy rewelacjami Karola Darwina. Remedium na te zagrożenia szukał ks. Radziszewski w nauce św. Tomasza z Akwinu, podobnie jak uczeni z kręgu ks. Merciera realizujący postulat Leona XIII rozwoju neoscholastyki. Nie może więc dziwić, że temat swojej pracy doktorskiej sformułował: „Geneza idei religii w ewolucjonizmie Darwina i Spencera”. Swoje spostrzeżenia i doświadczenia związane z ośrodkiem akademickim w Lowanium skrupulatnie spisał ku pamięci, by korzystać z nich w dalszej pracy („Wszechnica katolicka w Lowanium (Louvain)”, Warszawa 1908). Pierwsze owoce jego praktyki w Belgii pokazały się w reformie studiów seminaryjnych we Włocławku, gdy został rektorem (w 1908 roku), w założeniu czasopisma „Ateneum Kapłańskie”, wydawanego tam do dziś, oraz odnowieniu Akademii Duchownej w Petersburgu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Petersburgu związał się ze środowiskiem społeczników działających wśród miejscowej Polonii, m.in. Władysławem Żukowskim i Karolem Jaroszyńskim. Sam angażował się w rozmaite działania społeczne, z których na szczególną uwagę zasługują: członkostwo w Głównym Komitecie Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny i przewodnictwo Towarzystwa Miłośników Historii i Literatury Polskiej. Z inicjatywy tego ostatniego powstały Wyższe Kursy Polskie (1916 rok) propagujące polską kulturę, na których wykładali wybitni profesorowie uniwersyteccy oraz wywodzący się z Akademii Duchownej.

Reklama

Z Akademią Duchowną w Petersburgu związał się ks. Radziszewski jako wykładowca w ostatnim stadium krótkiego jej żywota. Pełnił tu zaszczytną funkcję rektora, jak się okazało ostatniego w jej dziejach. W 1915 roku ks. Radziszewski przeprowadził reorganizację Akademii. Odwilż między państwem i Kościołem katolickim po rewolucji lutowej (1917 rok) dała większą swobodę działania Akademii. Jak się jednak okazało, był to chwilowy żywotny zryw przed agonią. Skutki rewolucji październikowej przesądziły o losach uczelni. Palącą potrzebą stało się utworzenie uniwersytetu katolickiego w odradzającej się Polsce, o którym rozmyślał ks. Radziszewski już podczas pobytu w Lowanium, a zaczął realizować te zamierzenia od początku 1917 roku, przewidując zapewne rozwój sytuacji politycznej po wybuchu I wojny światowej i rozwoju ruchu rewolucyjnego w Rosji. W 1918 roku powołano Komitet Organizacyjny Uniwersytetu Katolickiego, na którego czele stanął Karol Jaroszyński. Jego członkiem był ks. Radziszewski.

Po wielu naradach i sporach na lokalizację uczelni wybrano Lublin.

Ksiądz Idzi Radziszewski, korzystając z zaplecza finansowego stworzonego przez K. Jaroszyńskiego i Franciszka Skąpskiego, z wielkim zapałem przystąpił do realizacji planów. Z narażeniem życia przywiózł do Polski resztki funduszy Akademii Duchownej i gromadzony z mozołem, dzięki wsparciu filantropów, księgozbiór. Uniwersytet rozpoczął działalność 8 grudnia 1918 roku. Środowisko petersburskie zapewniło trzon kadry naukowej, podstawy biblioteki uniwersyteckiej i część funduszy, a podwaliny ideowe i wzorce funkcjonowania uniwersytetu – ośrodek akademicki w Lowanium.

W zamyśle ks. Radziszewskiego Katolicki Uniwersytet Lubelski miał być uczelnią, która nie tylko dawała wiedzę naukową, ale też wychowywała elity polskie, umiejące pogodzić żywą wiarę z nauką, dla pracy na rzecz społeczeństwa. Wyrażała to opinia historyka zasłyszana w Louvain, że uniwersytet „nie jest li tylko instytucją naukową, która by jedyne swe zadanie widziała w kształceniu (...), ale dalej i głębiej nadto sięga, usiłując wychować i urobić ludzi silnego charakteru, chrześcijan z przekonania, zahartowanych (...) i uzdolnionych do życia czynnego”. Odwoływał się do słów S. Szczepanowskiego, który twierdził, że „Polska jako naród jest katolicka i nadal będzie katolicka, albo jej nie będzie”.

Oto zasady konstytuujące działalność KUL, wynikające z wyznaczonej mu roli dziejowej, osobistego patriotyzmu ks. Radziszewskiego i przywiązania do Kościoła. W pamięci studentów pozostał jako dobry nauczyciel, oddany wychowawca, bardziej jako przyjaciel niż przełożony, wszystkim życzliwy, bezgranicznie oddany sprawie uczelni.

Do dziś pozostaje jednym z najwybitniejszych mieszkańców Lublina.

2022-01-25 11:45

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Słuchanie siebie nawzajem to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia

2025-04-11 13:28

[ TEMATY ]

biskupi

Wielki Czwartek

KEP

kapłani

Karol Porwich/Niedziela

Słuchanie, a jeszcze bardziej słyszenie siebie nawzajem, to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia - piszą biskupi polscy w Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2025 roku.

„Kościół, który idzie, głosi, spotyka się z prześladowaniem, musi rozeznawać bieżące sytuacje i zmieniające się okoliczności, a także mierzyć się z grzechem w sobie i z przebaczeniem dla prześladowców” - piszą biskupi w Liście, dodając zarazem, że „nie ma i nie było takiego Kościoła, w którym pielęgnuje się święty spokój i zamyka się w czterech ścianach”. „Gdyby Bóg miał w swoich planach taki Kościół, nie posyłałby Ducha Świętego. Zesłanie Ducha nie pozwala uczniom zostać w strachu i zamknięciu” - zwracają uwagę biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję