Reklama

Niedziela Małopolska

Wyjść na peryferia

Trzy siostry zakonne: Teresa, Krystyna i Ewa mieszkają w bloku w Nowej Hucie. Jeden pokój przeobraziły w małą kaplicę, drugi jest miejscem spotkań z każdym, kto potrzebuje słów wsparcia, rady, życzliwej obecności…

Niedziela małopolska 2/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

Małe Siostry Jezusa

Anna Bandura/Niedziela

Małe siostry Jezusa dzielą warunki życia i pracy osób ubogich

Małe siostry Jezusa dzielą warunki życia i pracy osób ubogich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkamy na jednym z pierwszych nowohuckich osiedli. Co to za miejsce? Mogę powiedzieć, że wskazane i wymarzone przede wszystkim przez ks. Józefa Gorzelanego, legendarnego budowniczego Arki Pana, kapłana, który właśnie w tym mieszkaniu pewien czas przebywał – mówi s. Teresa Maria, mała siostra Jezusa.

To ks. Józef jako pierwszy zapragnął, aby małe siostry Jezusa dołączyły do robotniczej ludności Nowej Huty. Po spotkaniu z s. Magdaleną, założycielką zgromadzenia, obiecał, że w ciągu roku opuści swoje mieszkanie i umożliwi przeprowadzkę siostrom. – Pierwsze nasze siostry przybyły tu w 1985 r. Do mieszkania na parterze, w środkowej klatce. Początkowo siostry pracowały w Hucie im. Lenina, razem z naszymi sąsiadami – dodaje s. Teresa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prostota

Założycielka zgromadzenia była przekonana, że realizowanie powołania przez siostry nie miało polegać na zakładaniu pięknych, zorganizowanych wspólnot, ale na docieraniu z czułością i przyjaźnią do najuboższych, najprostszych ludzi w jak najmniejszym gronie. Siostra Magdalena nawoływała, aby powrócić do starej ewangelicznej metody mówiącej o tym, że należy wychodzić do świata we dwóch, a nie dwunastu.

Reklama

– Wtedy pojawia się okazja do zacieśniania więzi. Najpierw zamieszkujemy pośród zwyczajnych ludzi… Wykonujemy taką samą pracę jak oni. Później poznajemy ich, oferujemy pomoc, okazujemy życzliwość i miłość. To jest właśnie cel naszej posługi. Owszem, pracujemy także fizyczne, idąc w ślad Pana Jezusa, ale chcemy być przede wszystkim z drugim człowiekiem i to na tej samej płaszczyźnie – podkreśla s. Teresa.

Mała siostra Jezusa jest już na emeryturze. Pracę zawodową wciąż wykonuje s. Krystyna, która od 10 lat sprząta klatki schodowe. – Klatka ma 10 pięter, kolejna 8 i następna 7. Są jeszcze dwie odrębne klatki w budynku czteropiętrowym. Mieszkańcy często coś remontują, jedni się wprowadzają, inni wyprowadzają. Pracy jest dużo, praca jest ciężka, ale o to chodziło – zaznacza s. Teresa.

Częścią krakowskiej wspólnoty od kilku miesięcy jest też Ewa, siostra ze Słowacji. – Ewa podjęła pracę w podobnym charakterze. Sprząta biura po remoncie i przygotowuje je do wynajmu. To ciężkie, wymagające zadanie, ale niesie radość. Przykład? Siostra Ewa jednocześnie pracuje z malarzami i elektrykami. Różne sytuacje z dnia pracy przypominają, że to nie tylko my ewangelizujemy, ale ludzie ewangelizują nas! I tak któregoś dnia pewien pracownik, siedząc na drabinie, zaczął śpiewać na cały głos piękną pieśń do Matki Bożej. Siostra Ewa stwierdziła, że w tej zwyczajnej chwili wiara tego człowieka rozbudziła jej wiarę. „Ludzie prości i ubodzy nas ewangelizują” – mówiła Ewa – dzieli się moja rozmówczyni.

Oddychać Jezusem

Reklama

Orędziem pozostawionym przez założycielkę zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa jest wezwanie do bycia siostrą każdego – niezależnie od pochodzenia, poziomu wykształcenia czy majątku danej osoby. – Robimy to, do czego dzisiaj zaprasza nas wszystkich Ojciec Święty Franciszek. Wychodzimy na peryferia. Ale najpierw ruszamy na peryferie naszych serc. Na początku należy się spotkać ze sobą, odnaleźć właściwą postawę do Boga, dowiedzieć się, kim jestem w Jego oczach, przyjąć miłość Dzieciątka, które przychodzi do nas i oddaje się w nasze ręce – mówi mała siostra Jezusa. Później, jak puste naczynia wypełnione Bożą łaską, siostry mogą wychodzić na peryferia świata.

– Codziennie spędzamy przynajmniej godzinę przed Najświętszym Sakramentem w naszej domowej kaplicy. Mamy też nocne czuwania. Wtedy każda z nas przychodzi na modlitwę również na godzinę. Bez tego kontemplowania Jezusa w Eucharystii byłoby nam trudno żyć w świecie. To taka nasza wymiana. Pracujemy na zewnątrz, ale prowadzimy głębokie życie wewnętrzne – mówi s. Teresa.

Założycielka zgromadzenia w swoich tekstach pisała, że życie kontemplacyjne małych sióstr Jezusa może się rozwijać równie dobrze pośród tłumu, jak i w ciszy klasztoru. „Dlaczego głęboka więź z Jezusem miałaby nie współistnieć z pragnieniem niesienia Go w tłum, sprawiać, by był kochany?” – czytamy w książeczce „Jezus jest Panem rzeczy niemożliwych” opracowanej przez małe siostry.

Szczególna misja

Jezusa, a w okresie Bożego Narodzenia – Dzieciątko Jezus siostry zanoszą do współpracowników i sąsiadów. W przeddzień Wigilii siostry z Nowej Huty odwiedzały mieszkańców swojego bloku, niosąc do domów orędzie z Betlejem. To szczególna misja małych sióstr – żyć jak Święta Rodzina z Nazaretu i dzielić się istotą tego życia.

Reklama

Duchowość żłóbka jest dla małych sióstr źródłem dziecięctwa duchowego. Zaufania do Jezusa, czyli jak mówiła mała siostra Jezusa Magdalena, „Pana rzeczy niemożliwych” siostry uczą się nieustannie. Siostra Teresa przywołuje historię, kiedy jej wiara w Pana rzeczy niemożliwych została poddane próbie: – Pamiętam, jak w 1987 r. do Polski przyjechała nasza założycielka. Przygotowała dla mnie misję: miałam pojechać do Rumunii i tam zawieźć iskierkę małych sióstr Jezusa. Przez kilka miesięcy pracowałam w miejscu, które miało mi umożliwić wyjazd do tego kraju, ale to się nie udawało. Jak powiedziałam s. Magdalenie, że nie można wjechać do Rumunii, zobaczyłam na twarzy siostry ogromny smutek. Była bliska płaczu, ale nie skomentowała mojej odpowiedzi. Przeszła do innych tematów. Następnego dnia byłam wciąż mocno poruszona jej spojrzeniem, więc poszłam do niej i ją przeprosiłam. Przepraszałam za mój brak wiary, zaufania, za cierpienie, które jej wyrządziłam. Ona się wtedy rozpromieniła, a z jej ust wybrzmiały słowa: „Jezus jest Panem rzeczy niemożliwych!”. Kilka miesięcy później rzeczywiście dotarłam do Rumunii. Co więcej, doświadczyłam tylu niemożliwych na ludzki rozum rzeczy, np. odnalazłam bez posiadania adresu konkretne osoby. Wracam do tej historii, aby przypominać sobie, że dziecięctwo duchowe, pełne zaufanie do Boga Ojca jest motorem napędowym naszego życia. W świecie głębokiego zamętu betlejemski żłóbek uczy wiary w to, że jesteśmy w najlepszych rękach – rękach samego Boga – kończy swoją wypowiedź s. Teresa Maria.

Małe siostry Jezusa posługują obecnie w ok. 60 krajach w małych, międzynarodowych wspólnotach na wszystkich kontynentach. W Polsce istnieje 6 ośrodków: w Krakowie, Warszawie, Szczecinie, Częstochowie, Pewli Małej i Machnowie Starym.

Więcej informacji o zgromadzeniu można znaleźć na stronie internetowej: www.male-siostry-jezusa.org.

2022-01-04 18:35

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister Nowacką

2025-01-31 19:48

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

PAP/Leszek Szymański

Kandydat na prezydenta RP, europoseł Grzegorz Braun złożył zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister edukacji Barbarę Nowacką. Szefowa MEN w 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau powiedziała, że obozy koncentracyjne budowali „polscy naziści”. Rzecznik resortu tłumaczył słowa minister przejęzyczeniem.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie europoseł Grzegorz Braun.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.
CZYTAJ DALEJ

Premier Słowacji chce zapisać w konstytucji, że istnieją tylko dwie płcie

2025-02-03 10:28

[ TEMATY ]

Słowacja

płeć

Adobe Stock

Rząd Słowacji chce, aby w konstytucji zapisano, że od urodzenia istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska. Informację tę podaje austriacka gazeta "Die Presse".

Premier Robert Fico powiedział, że chodzi o „tradycje, dziedzictwo kulturowe i duchowe naszych przodków”. Za pomocą nowego przepisu chce on wznieść „konstytucyjną barierę przeciwko postępowości” i powrócić do „zdrowego rozsądku”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję