Reklama

Kultura

Zbliż się

O tajemnicy Bożej miłości zamkniętej w obrazach opowiada ich autorka.

Niedziela Ogólnopolska 52/2021, str. 56-57

[ TEMATY ]

sztuka

Paulina Krajewska, Miodowa Madonna/fot. Grażyna Kołek

Miodowa Madonna, 2018 r., Paulina Krajewska

Miodowa Madonna, 2018 r., Paulina Krajewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam ten zaszczyt, Drogi Czytelniku, by w tym wyjątkowym czasie Bożego Narodzenia opowiedzieć Ci o moich ikonach. Prawdą jest, że za tą opowieścią kryje się jeszcze większe pragnienie, a mianowicie, by opowiedzieć Ci o miłości Boga. Obrazy tworzę właśnie w tym celu, by Jego płomienną miłość przedstawiać. Byś mógł odczytać Jego zaproszenie do bliskości. Odkryć, że jesteś Jego bratem, siostrą, dzieckiem, a przede wszystkim przyjacielem.

Jak powstają moje obrazy

Maluję w ciszy będącej echem modlitwy Tajemnicy zawartej w Piśmie Świętym. Kontemplacja Słowa Bożego i adoracja rozpalają żar, by o Nieskończonym mówić. Moje spojrzenie na ikonę jest zupełnie inne od klasycznych szkół – ruskiej czy bizantyjskiej. Czerpiąc z tradycyjnych technik – surowość lipowej deski, świeżość ręcznie ucieranych farb – stworzyłam własny styl ukazywania fragmentów Starego i Nowego Testamentu. Mój warsztat malarski to również czekanie, często błądzenie. Zmęczenie i niemoc. I czas, zawsze nieokreślony. Takie obrazy powstają długo, powoli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Boże Narodzenie w moich obrazach

• Narodzenie. „Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1, 9), 2017 r.

Zapłonął płomień miłości Boga. Bóg zapragnął być jeszcze bliżej nas. I dał nam siebie. Pojawił się maleńki, bezbronny. Taki na naszą miarę. By nie przytłoczyć. Iskierka, a rozświetla najciemniejszą noc. Owoc i ziarnko miłości jednocześnie. Początek wszystkiego. Maryja mocno trzyma w swych dłoniach Niemowlę – Boga, dar siebie. Józef kontempluje tajemnicę Bożego wcielenia. Bo jak to jest, że Odwieczny, że Wszechmogący zawiera się w tym Dzieciątku? Mieści się w dłoniach Maryi. Że taki maleńki, a najpotężniejszy? Że taki delikatny, a wszechmocny? Jak przyjąć Jego obecność? Jak zatroszczyć się o Boga w zwykłym teraz? A Maryja mocno trzyma w swych dłoniach Zbawienie Świata.

• Miodowa Madonna. „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel. Śmietanę i miód spożywać będzie, aż się nauczy odrzucać zło, a wybierać dobro” (Iz 7, 14b-15), 2018 r.

Reklama

Trudno uwierzyć, że Bóg też się uczył wybierać dobro, a odrzucać zło. Pierwszą nauczycielką dla Jezusa jest Mama. Przy Niej doświadcza pełni szczęścia. Karmiąca Maryja spokojnie, delikatnie kołysze małego brzdąca. W Jej dostojeństwie odnaleźć można czułość, troskę i piękno. Ręce Maryi – kołyską. Spojrzenie – ciepłem, słodyczą. Są blisko, serce przy sercu. Zło nie ma dostępu. Maryja tuli, uważna na najdrobniejszy dziecięcy grymas. Czystość, niewinność, łagodność, oddanie, ofiarność – tego smakuje Boża Dziecina. I tak uczą się przez wzajemną wrażliwość. On mówi do Niej bez słów. Ona odpowiada miłością.

• Święty Józef. „On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu” (Mt 2, 14), 2020 r.

Jutrzenka w Betlejem. Wschodzi słońce, jak świadek bezradny wydziera się z nocy. Pozostawia na horyzoncie krwawą smugę – otwartą świeżą ranę – rzeź w Betlejem. Nieutulony płacz. Przerażający krzyk matek i mordowanych dzieci – bolesny ślad Bożego wcielenia. Nie. Nie. Nie pozostaje bez odpowiedzi. Ukryty tam w tle ( bo chcielibyśmy go nie słyszeć) jest też ukryty w sercu małego Jezusa. Dzieciątko płacze. Cierpi maleńkie serduszko, chronione przez rodziców. Uciekają ku niewiadomej. Uciekają, bo tak polecił anioł Józefowi w nocnej ciszy. Idą za słowem niebieskiego wysłannika. „Tak” Maryi przy Zwiastowaniu i Józefowe „tak” to decyzja przyjęcia Pana Jezusa, początek wspólnej drogi z Nim i dla Niego. W zaufaniu. Często w nocy. Nie tak, jak o tym śnili.

• Święty Józef słuchający. „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce” (Ps 119, 105), 2021 r.

Święty Józef i Dziecię Jezus. Święty delikatnie obejmuje dłońmi Malucha i nasłuchuje. Gotowość i otwartość Józefa. On trwa w milczeniu. Ku Dziecku zwraca całą swoją uwagę. Pragnie poznać Boże wskazówki. Chce usłyszeć Boga, by wypełniać Jego wolę. I Bóg mówi. „Zbliżcie się do Boga, a On zbliży się do was” (Jk 4, 8).

Paulina Krajewska jest absolwentką ASP w Krakowie. Jej ikony zdobią okładki książek o duchowości. Są też niejednokrotnie inspiracją dla wygłaszanych rekolekcji. Prezentowane na licznych wystawach, znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. W 2020 r. nakładem Wydawnictwa Benedyktynów Tyniec ukazał się tomik poezji Światłość Prawdziwa dwóch autorów – Pauliny Krajewskiej i Hieronima St. Kreisa, benedyktyna, gdzie Słowo i ikony autorki – wybrzmiały w pięknej poetyckiej formie echo-e.

2021-12-20 20:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozmowy na półwiecze (4)

Niedziela szczecińsko-kamieńska 23/2015, str. 5

[ TEMATY ]

sztuka

rozmowa

Archiwum prywatne

Prof. Joachim Grubich

Prof. Joachim Grubich

Z prof. Joachimem Grubichem, wirtuozem i organistą, rozmawia ks. Jan Marcin Mazur

KS. JAN MARCIN MAZUR: – Pozwolę sobie na taką osobistą refleksję. W latach 60. XX wieku oferta w sklepach muzycznych, jeśli chodzi o płyty, nie była zbyt bogata, ale przypominam sobie płytę, do której byłem bardzo przywiązany. Muzyka z tej płyty, powiedziałbym, tak jakoś zagościła w mojej duszy, sercu, po dzień dzisiejszy. To była właśnie muzyka organowa. Pan Profesor wykonywał wtedy na organach oliwskich kompozycję Bakfarka. Czy Pan Profesor ma także jakąś ulubioną epokę, czy też stara się być „sprawiedliwy” przy układaniu programów koncertowych, co tutaj jest decydujące?

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję