Reklama

Niedziela Kielecka

KSM powiększyło szeregi

Spotkania w parafii Stopnica zaczęli rok temu. W uroczystość Chrystusa Króla złożyli przyrzeczenia przed bp. Janem Piotrowskim i stali się członkami Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Niedziela kielecka 50/2021, str. I

[ TEMATY ]

KSM

Stopnica

Arch.

KSM-owicze i goście na spotkaniu w Stopnicy

KSM-owicze i goście na spotkaniu w Stopnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na spotkaniach zgłębiamy prawdy wiary i poznajemy siebie samych. Młodzi chętnie uczestniczą w różnorodnych katechezach w oparciu o ogólnopolski program KSM. Wprowadzają one w istotę formacji chrześcijańskiej i ogólnoludzkiej i odpowiadają na pytania, jak powinien żyć członek KSM, jakimi wartościami ma się kierować w życiu. Młodzi chcą przychodzić, słuchają, chcą wiedzieć, zadają pytania, przyznają, że nauka Kościoła jest ciekawa, inna niż prezentują to choćby media, którymi żyją. Zdarza się, że sami przygotowują katechezy dla pozostałych członków grupy. Do KSM włączyła się młodzież od 14. do 20. roku życia – mówi ks. Mateusz Szostak, wikariusz z parafii Stopnica i asystent KSM, który opiekuje się młodymi.

Tworzą się więzi między młodymi

Reklama

– Z zaangażowania młodych i efektów pracy księdza wikariusza zadowolony jest również proboszcz ks. Janusz Rydzek. Cieszy się, że młodzież parafialna chce pogłębiać wiarę i przyjaźń z Bogiem, że może spędzać wartościowo wolny czas, rozwijając swoje pasje i poznając nowych ludzi. – Staramy się uczestniczyć w diecezjalnych inicjatywach KSM. Niedawno byliśmy na rekolekcjach w Skorzeszycach. Czasem jest to dzień skupienia z konferencją, innym razem – integracyjne wydarzenie, jak np. dzień sportu. Korzystamy z formacji przygotowanej przez parafialne oddziały KSM, co daje szansę na tworzenie więzi między młodzieżą całej diecezji. Myślę, że liczne spotkania pomogą im odnaleźć się w przyszłości w świecie, wypłynąć na szerokie wody, aktywnie włączyć się w życie Kościoła i w życie społeczne. Tutaj zawiązują się między młodymi przyjaźnie, a nawet głębsze relacje – opowiada ks. Mateusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Adwencie KSM ze Stopnicy podjęło inicjatywę „Paczuszka dla Maluszka”. Razem z parafianami zbierają środki pielęgnacyjne, pampersy potrzebne dla matek znajdujących się w trudnej sytuacji, będących pod opiekę Fundacji Małych Stópek. W ubiegłym roku, w okresie przedświątecznym pomagali podopiecznym Domu Dziecka w Pacanowie, zbierając środki czystości i zabawki.

Mszy św. przewodniczył bp Jan Piotrowski. Wszystkich młodych polecali Bogu ich proboszczowie i księża asystenci KSM z różnych parafii. Bp Piotrowski tłumaczył młodym, że królestwo Boże oparte jest na prawdzie. Prawdą i miłością kierowali się święci patronowie młodzieży. Wręczył młodym pamiątkowe dyplomy, odznaki i legitymacje nowo przyjętym członkom KSM. Uroczystość zwieńczył wspólny poczęstunek w OSP Stopnica.

2021-12-07 11:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sercanie działają

Niedziela kielecka 3/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Stopnica

T.D.

Kościół i klasztor sercanów w Stopnicy

Kościół i klasztor sercanów w Stopnicy

Odbudowują kaplicę św. Anny, zburzoną przez Niemców, prowadzą duszpasterstwo blisko ludzi, stawiają na adorację, szerzą kult św. Antoniego. Warto zajrzeć do klasztoru i kościółka Księży Sercanów w Stopnicy Kątach Starych.

Czekamy na księdza” – tak parafianie zadeklarowali już przed rokiem, gdy na przeszkodzie typowej wizycie duszpasterskiej stała pandemia. Wcześniej, na dwa-trzy tygodnie przed kolędą księża i wierni dali sobie czas na rozeznanie, jak najlepiej wybrnąć z tej sytuacji. – Stanęło na tym, że wizyta będzie się odbywała w sposób tradycyjny, ale jeśli ktoś ma obawy, jest choroba, czy z innych przyczyn sobie nie życzy – poinformuje o tym przed domem czy mieszkaniem – tłumaczy ks. Jacek Szczygieł SAC, proboszcz parafii sercańskiej. Ok. 90% parafian księdza przyjęło, a te 10% w zasadzie odpowiada typowej dorocznej statystyce.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Przyszłość dzieci w naszych rękach

2025-10-01 19:42

Marzena Cyfert

Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.

Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję