Świątynia znajduje się na terenie, gdzie bliska obecność kopalń spowodowała szkody górnicze w kościele, który u fundamentów zaczął pękać wskutek wstrząsów, co groziło w przyszłości katastrofą budowlaną. Prace zabezpieczające wykonano już jakiś czas temu. Kościół ankrowano na 3 wysokościach. Specjalnymi prętami o średnicy 5 cm spinano fundamenty. Później robiono zbrojenie wokół całego obiektu aż do końca fundamentów i zalewano żelbetonem, żeby budynek nie pękał i nie przechylał się. Wieża i zakrystia są ankrowane z zewnątrz i od wewnątrz. W rogach między bocznymi kaplicami wykonano specjalne trójkąty z żelaza ważące po 1,5 t.
Reklama
Prace we wnętrzu ruszyły w marcu. Po 32-letniej przerwie na nowo są malowane ściany wewnątrz świątyni pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Bielska-Białej oraz diecezjalnego konserwatora zabytków ks. dr Szymona Tracza. – Z okazji 200-lecia kościoła odnaleźliśmy wiele zdjęć archiwalnych, ukazujących jego dawny wygląd. Plany malowania wnętrza wykponał konserwator zabytków z Krakowa mgr Robert Goździk. Nawiązują one obecnie do przedwojennego wystroju świątyni. Prace malarskie prowadzi Henryk Potysz z Gorzyczek, który w porozumieniu z konserwatorami zabytków stara się przywrócić, przynajmniej w części, wcześniejszy wygląd świątyni. Zmieniano kolorystykę, która była wówczas bardzo jasna, a także polichromie, które obecnie również odzwierciedlają wygląd przedwojenny – mówi proboszcz parafii ks. Karol Mozor.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prace prawdopodobnie potrwają do końcu roku, aby na święta Bożego Narodzenia świątynia była odnowiona od wewnątrz, tzn. żeby były zakończone malowidła i konserwacja obrazów, ołtarzy, ambony i chrzcielnicy. – Wystrój będzie nieco inny od dotychczasowego. Odnalezione figury umieścimy w kaplicach bocznych na specjalnych postumentach dostosowanych wystrojem do ołtarzy bocznych. A na filarach, gdzie kończył się stary kościół, będą specjalne postumenty dorobione na wzór zakończenia chrzcielnicy i ambony. Tam umieścimy figury – św. Floriana – ufundowana przez strażaków i św. Krzysztofa, którą ufundowali kierowcy. Dokończymy pracę w kaplicy św. Barbary – dodaje proboszcz.
Odnawiane są też zabytkowe ołtarze – główny poświęcony św. Janowi Nepomucenowi i Matce Bożej Różańcowej, a także dwa boczne poświęcone św. Józefowi i św. Annie. – Konserwacja ołtarza św. Józefa trwała kilka miesięcy. Najpierw trzeba było wytruć korniki. Następnie odkrywano starą polichromię, która była zamalowywana kilkoma warstwami farb. Po odkryciu starej warstwy, okazało się, że jest ona w bardzo dobrym stanie, stąd też nie trzeba było jej odtwarzać, a jedynie doprowadzić do właściwego wyglądu w tej kolorystyce, która miała miejsce na początku XX wieku. Podobnie z drugim ołtarzem św. Anny – precyzuje gospodarz miejsca.
W związku z tym, że w parafii znajduje się ołtarz św. Józefa, a obecny rok jest jemu poświęcony, dlatego 19. dnia każdego miesiąca będą odprawiane nabożeństwa ku czci św. Józefa.