Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

„Akt terroru” w całej Polsce?

Podpalenie Mobilnego Punktu Szczepień w Zamościu wywołało ogromne zamieszanie w całej Polsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minister Adam Niedzielski stwierdził, że tego typu zachowania należy nazwać aktem terroru. Przeciwnicy i zwolennicy szczepionek patrzą teraz na siebie z nienawiścią. Szczepionki przeciw SARS-CoV-2 wprowadziły ożywione dyskusje w świecie polityki i w życiu społecznym. Są rozmowy, dyskusje, nawet kłótnie. Ale 2 sierpnia w Zamościu doszło do przekroczenia wszelkich granic. Nie chcę pochylać się tu nad tym, która strona ma rację, ale zauważyć podstawowy fakt, że przemoc nigdy nie ma racji. Podobną sytuację obserwowaliśmy w przypadku różnego rodzaju strajków, czy pochodów. Nigdy przemoc narażająca drugiego człowieka na utratę zdrowia, życia lub straty materialne nie może być akceptowana. Każdy tego typu akt powinien być potępiany, ponieważ narusza podstawowe wartości. Żadna przemoc nie może być usprawiedliwiona, o czym mówią zasady moralne, takie jak ta głosząca, że niedopuszczalny jest zły środek nawet dla dobrego celu. Nie ma znaczenia, jakie prezentujemy poglądy lub czy się z czymś zgadzamy. Zaistniała sytuacja zaostrzyła niepokoje i kłótnie. Czy agresja skierowana na Mobilny Punkt Szczepień i na budynek Sanepidu w Zamościu zmieniły coś na lepsze? Wydaje się, że odpowiedź jest oczywista. Minister Adam Niedzielski podkreślił, że jest to akt terroru uderzający w bezpieczeństwo Polaków, a także w ich zdrowie. Powiedziałabym, że „akt terroru” uderzył w nastroje i poczucie spokoju, które i tak zostało nadszarpnięte przez pandemię. Powinniśmy w tym trudnym czasie jednoczyć się, a nie rozniecać ogień nienawiści. Złość i wandalizm nie doprowadzą nigdy do pozytywnych zmian. Najwyższy czas odpuścić nienawistne strzałki, wymalowane kościoły, czy podpalenia. Jak widać, w ostatnim czasie nie potrzebujemy zewnętrznego wroga, by wywołać wojnę i nienawiść.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-08-11 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siła, która musi przemówić

Od wielu lat spada na nas lawina pouczeń. Do znudzenia – przed snem i skoro tylko otworzymy powieki – powtarza się nam, jakie to mamy obowiązki, jacy powinniśmy być i czego mamy bezwzględnie przestrzegać. Tresuje się nas w respektowaniu praw każdej – ulubionej przez polityczną poprawność – mniejszości. W końcu boimy się nawet odezwać, aby komuś nie podpaść, aby ktoś na nas nie doniósł do jakiegoś sądu, trybunału.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Federalny Sąd Najwyższy Brazylii: symbolika religijna może pozostać w miejscach publicznych

2025-01-25 15:46

[ TEMATY ]

Brazylia

Sąd Najwyższy

symbole religijne

Karol Porwich/Niedziela

Federalny Sąd Najwyższy Brazylii (STF) rozstrzygnął kwestię obecności symboli religijnych w budynkach publicznych, odrzucając apelację federalnej prokuratury (MPF), która domagała się ich usunięcia. Prokuratura argumentowała, że obecność krzyży i wizerunków świętych narusza zasadę sekularyzmu państwa brazylijskiego oraz wolność religijną obywateli.

Wniosek federalnej prokuratury trafił do sądu najwyższego w grudniu 2019 roku po tym, jak federalny sąd okręgowy III regionu (TRF-3) odmówił nakazu usunięcia symboli religijnych z budynków federalnych oraz stanowych w São Paulo. TRF-3 uznał, że obecność takich symboli nie jest sprzeczna z zasadą neutralności religijnej państwa, lecz wyraża wolność religijną i odzwierciedla kulturową tożsamość brazylijskiego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję