Kapliczki wtopiły się w pejzaż polskich dróg, ale rzadko zadajemy sobie pytanie, skąd się wzięły i jaka jest ich geneza. Chrześcijanie zaczęli stawiać krzyże przy drogach i polach jako znak wiary i miłości do Chrystusa. Z czasem zaczęto budować kapliczki, aby wyrazić także miłość do Maryi i świętych. Innym powodem była wdzięczność Bogu, np. za uzdrowienie lub uratowanie od zarazy. Ludzie zatrzymywali się przy nich na krótką modlitwę, idąc do pracy lub będąc w podróży. Spotykano się tam również na modlitwie różańcowej lub odmawiano litanie.
Kapliczki na Stawkach i Rudaku
Najbardziej znaną kapliczką lewobrzeżnego Torunia jest ta, która znajduje się na rozwidleniu ulic Włocławskiej i Łódzkiej. Od dziesięcioleci wita i żegna jadących trasą północ-południe. Znajduje się w niej figura Najświętszego Serca Jezusa ufundowana przez mieszkańców Stawek. Uroczystość poświęcenia odbyła się 5 października 1930 r., a ceremonii przewodniczył ks. Józef Domachowski, proboszcz parafii na Podgórzu. W czasie okupacji, kiedy Niemcy niszczyli kaplice i krzyże przydrożne, figura ocalała dzięki przechowaniu jej przez rodzinę z Rudaka, a po wojnie wróciła na swoje miejsce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przy ul. Rudackiej, naprzeciw Szkoły Podstawowej nr 17, stoi kapliczka z figurą Matki Bożej poświęcona również przez ks. Domachowskiego. Jej powstanie prawdopodobnie w 1925 lub 1926 r. zawdzięczamy polskim osadnikom, którzy przybyli na te tereny. Przez długie lata w maju śpiewano przy niej litanię loretańską, w październiku odmawiano Różaniec i raz w roku była odprawiana Msza św. W 1939 r. kapliczka została zniszczona, jednak cudem udało się ocalić samą figurę. W 1945 r. kapliczkę odbudowano, a figura wróciła na swoje miejsce. Wrócono także do odprawiania nabożeństw.
Kolejna kapliczka mieści się przy ul. Artyleryjskiej. Jest poświęcona Matce Bożej Niepokalanie Poczętej. Powstała w 1980 r. z inicjatywy Władysławy Sarnowskiej. Figura była w posiadaniu jej rodziny od bardzo dawna, a marzeniem jej właścicielki było przyciągnięcie większej liczby osób na wspólną modlitwę, stąd zrodził się pomysł wystawienia kapliczki w przydomowym ogródku. Uroczystego poświęcenia figury dokonał w 1980 r. ks. Jan Sikorski, proboszcz na Rudaku. Od tej pory w maju gromadzili się przy niej parafianie, odmawiając litanię loretańską, a w październiku Różaniec. Kapliczkę odwiedzały również dzieci szkolne z katechetami z pobliskich szkół.
Reklama
Starsi mieszkańcy wspominają jeszcze dwie kapliczki. Pierwsza z nich, drewniana, została postawiona ku czci Matki Bożej Częstochowskiej na poligonie wojskowym przy starym trakcie warszawskim, jak nazywano dawną drogę wiodącą przez poligon w kierunku Warszawy. Przy tej kaplicy kapelan Napoleona odprawiał Mszę św. dla wojska przed wyruszeniem „na Moskala”. Mogło to się zdarzyć, ponieważ pierwsze wzmianki o kaplicy pochodzą z 1765 r., a przewodnik po Toruniu pod datą 1812 r. informuje: „Napoleon w drodze do Moskwy podejmowany był uroczyście w Toruniu”. Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku ks. Jan Sikorski zabiegał, aby kapliczkę przenieść bliżej głównej drogi. Niestety, nie udało się tego dokonać, a od 1963 r. władze wojskowe zabroniły wstępu na teren poligonu. Od przeszło 40 lat kapliczki w tym miejscu już nie ma – popadającą w ruinę kapliczkę kard. Stefan Wyszyński zdecydował się ofiarować do skansenu w Dziekanowicach nad Jeziorem Lednickim k. Gniezna. W 1974 r. rozebrano ją i przeniesiono. Druga murowana kapliczka znajdująca się na poligonie została rozebrana w latach 90. XX wieku.
Jedną z najmłodszych kapliczek jest stojąca obecnie przed kościołem Opatrzności Bożej na Rudaku z figurą Matki Bożej. Została ona ufundowana jako wotum wdzięczności parafian z okazji jubileuszu 25-lecia pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II. 22 października 2003 r. ówczesny proboszcz ks. kan. Józef Klapiszewski uroczyście poświęcił figurę. Od wielu lat 7 października, w święto Matki Bożej Różańcowej, odbywa się do tej kapliczki procesja różańcowa.
Jutrzenka Wolności w Czerniewicach
Reklama
Nie tylko na teranie Rudaka można pomodlić się przy kapliczkach. Mieszkańcy toruńskich Czerniewic na terenie Ośrodka Leczenia Uzależnień i Współuzależnień w malowniczo położonym parku wśród drzew i kwiatów mają kapliczkę z polnych kamieni postawioną tam przez wolontariusza ośrodka Janusza Klamana i ówczesnych pacjentów. Pomysłodawcą postawienia w tym miejscu kapliczki była dawna ordynator ośrodka Jolanta Sobczak. Jako doświadczony lekarz wiedziała, że w leczeniu z nałogów równie ważna jak terapia, jest modlitwa i miejsce, w którym pacjent może pobyć sam na sam z Bogiem. W grocie umieszczona jest figura Matki Bożej Niepokalanej Jutrzenki Wolności, którą ośrodkowi ofiarował bp Józef Szamocki. Poświęcił ją 8 czerwca 2007 r., w 28. rocznicę proklamowania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka – ruchu skupiającego tych, którzy ze swojej abstynencji uczynili duchową ofiarę na rzecz zniewolonych braci. Wielu pacjentów wspomina, że właśnie w tym miejscu wymodliło swoje nawrócenie i uzdrowienie z alkoholizmu.
Sanktuarium Matki Bożej u Franciszkanów
Grotę z polnych kamieni, a w niej figurę Matki Bożej z Lourdes możemy zobaczyć również przy kościele Ojców Franciszkanów na toruńskim Podgórzu. Powstała ona w 1994 r. z inicjatywy o. Salwatora Budzińskiego, który chciał stworzyć mieszkańcom Podgórza miejsce na modlitwę również wtedy, kiedy kościół jest zamknięty. Ulica Poznańska, przy której stoi kościół, jest jedną z głównych dróg osiedla. Wiele osób w ciągu każdego dnia przechodzi obok kapliczki zarówno w drodze do pracy, jak też na zakupy lub spacer.
Czas wakacji to doskonała okazja do zaplanowania wycieczek po najbliższej okolicy. Można je zorganizować choćby śladami kapliczek i przydrożnych krzyży. Coraz mniej w naszym mieście takich miejsc, w których możemy zatrzymać się na chwilę i w cichej modlitwie zawierzyć Bogu drogi, którymi idziemy. Coraz rzadziej można usłyszeć pieśni i modlitwy śpiewane przy kapliczkach. Na szczęście przydrożne kapliczki są pod opieką lokalnej społeczności. Przez cały rok utrzymywany jest wokół nich porządek, są dekorowane flagami i ozdabiane kwiatami. Jest to dowód świadczący o potrzebie ich trwania – są one przecież wyrazem naszej religijności, ale również częścią naszej historii narodowej.