Łukasz Krzysztofka: Wkraczamy w wakacje. Jakie propozycje dla młodych duchem i ciałem mają na ten czas michalici?
Ks. Wojciech Kapusta: Odbędzie się pielgrzymka rolkowa na Jasną Górę. Organizuje ją ks. Grzegorz Sprysak w dniach 22-26 sierpnia. W ubiegłym roku z powodu pandemii nie odbyła się, ale w tym roku jest wielkie pragnienie uczestników, aby choć w okrojonym składzie doszła do skutku. Pielgrzymka wystartuje po Mszy św. spod kościoła przy ul. Markiewicza 1. Zapisywać można się przez stronę www.rolkowa.pl. Organizujemy także rajd rowerowy, aby uczcić kard. Stefana Wyszyńskiego z racji beatyfikacji. Uczestnicy od 19 do 26 lipca będą podążać śladami Prymasa Tysiąclecia.
Właśnie od grobu Prymasa Tysiąclecia wyrusza także Piesza Pielgrzymka o Trzeźwość Narodu, która zmierza jednak nie na Jasną Górę. Co jest miejscem docelowym tej pielgrzymki?
Celem jest grób bł. ks. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, będzie to sztafetowa pielgrzymka. Czyli można zapisać się na wyznaczone etapy pielgrzymowania bez noclegów. Pielgrzymka wędruje od 1985 r. Tworzy ją młodzież, która pod przewodnictwem michalitów, w dniach 1-14 lipca przemierzy ponad czterystu kilometrową trasę. Więcej informacji i możliwość zapisu na stronie www.trzezwosciowa.michalici.pl.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W Niepokalanowie odbędą się rekolekcje dla młodzieży pt. Biblijne Czarne Charaktery. Kto je poprowadzi?
Dwóch naszych współbraci – ks. Mateusz Szerszeń i ks. Michał Mazur. Będą to rekolekcje w ciszy z kierownictwem duchowym w dniach od 26 do 30 lipca. Zapisywać można się do końca czerwca pod adresem: michal.csma@ gmail.com. Adresowane są do młodzieży w wieku 18-28 lat.
Ksiądz organizuje rekolekcje oazowe. Czy michalicka oaza jest taka sama, jak oazy zainicjowane przez ks. Blachnickiego?
Choć oazy zakonne mają swój rys, to staramy się, aby wszystko było według myśli ks. Blachnickiego. Niestety, ale ruch oazowy przechodzi obecnie u nas kryzys, ponieważ zgłasza się coraz mniej młodzieży. Cały czas zastanawiamy się, w którą stronę iść. Teraz trwają zapisy na oazy wakacyjne i zawsze były tłumy, a w tym roku jest ciężko. Musieliśmy odwołać dziecięcą oazę. Zawsze brało w niej udział 70-80 osób, a w tym roku zgłosiło się 10.
Jakie oazy odbędą się?
Będzie Oaza Nowej Drogi w Markach dla klas 6-8 od 20 lipca do 5 sierpnia. Zaplanowaliśmy także Oazę Nowego Życia I stopnia w Pawlikowicach w dniach 6-22 sierpnia i w Krakowie odbędzie się III stopień – od 23 sierpnia do 8 września.
Czym więc wyróżniają się wasze oazy?
Myślę, że cechuje nas zdrowa prostota i otwartość. Staramy się realizować przesłanie bł. ks. Markiewicza, aby być z młodymi w taki sposób, aby nie czuli się jak piąte koło u wozu. Towarzyszymy im. Nawet starsi współbracia, którzy już lata młodości mają za sobą, mają w sobie iskierkę tej młodości, bo są właśnie z młodymi.
Reklama
Dlaczego tak ważne jest to bycie z młodymi?
Zdrowa bliskość jest bardzo ważna dla każdego człowieka. Czy to w chwilach radosnych czy smutnych dbamy o to, aby przeżywać to razem z innymi ludźmi. Bliskość pozwala również zauważyć, czy ktoś przeżywa jakieś trudności, problemy. Otwiera przestrzeń do rozmowy i zajęcia się sprawami drugich.
Który element duchowości michalickiej jest szczególnie istotny dla ludzi młodych?
Myślę, że nasza duchowość to duchowość Kościoła. Ma ona oczywiście swoją specyfikę i rysy michalickie, ale nie jest czymś, co byłoby unikalne dla całego Kościoła. Pewnie nasza specyfika wynika z tego, jacy jesteśmy, jakie prowadzimy życie. Wyraża się to np. w maryjności, przekazanej nam przez naszego założyciela, czy nabożeństwie do św. Michała Archanioła i do aniołów. Żyjemy tym, czym żyje Kościół w roku liturgicznym.
Jednym z waszych zawołań zakonnych są słowa: „Powściągliwość i praca”. W jaki sposób wcielać je w życie?
Słowo „praca” jest bardziej zrozumiałe od słowa „powściągliwość”, ale uważam, że praca powinna być rozumiana jako rzeczywistość, która ma nas prowadzić do zbawienia. Czyli przez pracę staramy się realizować nasze powołanie, ale i uświęcać się. Wykonywać ją rzetelnie, wywiązywać się z tego, do czego się zobowiązaliśmy, i starać się robić to z miłością, z dbałością o najmniejsze rzeczy, jak najlepiej potrafimy.
Reklama
A powściągliwość?
Sądzę, że jest ona obecna w życiu wielu ludzi nawet nieświadomie. Wyraża się np. w minimalizmie. To znaczy, że nie biorę więcej dóbr ponad to, co mogę unieść. Jedynie tyle ile mi wystarczy z myślą, że to, co zostanie, mogę dać innym. W duchu papieża Franciszka, który zachęca nas, aby zauważać biednych.
Trwa jubileusz 100-lecia zgromadzenia. Czym dla Księdza osobiście jest ten czas?
Uświadamia mi, że jestem częścią dużej historii i kontynuuję to, co moi starsi współbracia, którzy już dawno zmarli, zostawili nam w dziedzictwie. Jest to kwestia odpowiedzialności. To również dla mnie moment refleksji nad tym, gdzie zmierzam, czy dobrze wsłuchuję się w głos Ducha Świętego. Bo jednak sto lat temu inaczej wyglądała rzeczywistość Polski i wymagania związane z dziećmi oraz młodzieżą opuszczoną.
Rozumiem, że w tym także wyraża się charyzmat michalitów, ale co się zmieniło przez ostatnie sto lat?
Dzisiaj mamy do czynienia z innego rodzaju ubóstwem i opuszczeniem. To często sieroctwo wynikające z tego, że rodzice gonią za pracą i nie mają czasu dla swoich dzieci, czy też pola poszukiwania młodzieży są inne. Trzeba przenosić się do Internetu, ale też pamiętać, że sieć to jest rzeczywistość, która ma nas prowadzić do żywego spotkania twarzą w twarz.
Z ks. Wojciechem Kapustą rozmawiał Łukasz Krzysztofka
Ks. Wojciech Kapusta, michalita Prowadzi wakacyjne rekolekcje oazowe, posługuje w małżeńskim Ruchu Equipes Notre-Dame. Jest Prefektem Katolickich Szkół w Markach. Posługuje tam w parafii św. Andrzeja Boboli.