Najczęściej są to wędrówki piesze, ale można też przemierzyć szlak rowerem czy nawet konno. Na jeden z tych sposobów zdecydował się przed 2 laty ks. Dawid Kostecki z grupą mężczyzn z parafii, w której wtedy pracował.
Nie wycieczka, ale rekolekcje
– W 2019 r. z grupą mężczyzn wyruszyliśmy na popularną Camino – Drogę św. Jakuba. Były to nasze rekolekcje z momentami przemyślenia pewnych spraw, wyciszenia, wyruszenia na pielgrzymi szlak z modlitwą. Wybraliśmy w podróż rowerami – mówi o tej wyprawie ks. Dawid.
– Może dlatego, że zawsze było to moim marzeniem jeszcze w seminarium. Na parafii została rzucona kiedyś przy kawie w grupie tych mężczyzn taka propozycja. Odpowiedź była natychmiastowa: – No to co, kupujemy bilety i lecimy! I tak zrodziły się te rekolekcje. W ubiegłym roku chcieliśmy znów wyruszyć na trasę, tym razem z Fatimy. Ale pandemia pokrzyżowała te plany. Co nie oznacza, że nie są one do zrealizowania, są tylko przesunięte w czasie.
Owoce pielgrzymki
Najlepszą oceną tych rekolekcji są słowa żon mężczyzn, które po ich powrocie mówiły do ks. Dawida: – Niech ksiądz częściej robi takie pielgrzymki, bo mój mąż wrócił odmieniony. To były znaczące słowa i dla tych mężczyzn, i dla mnie – wspomina.
Dzień pielgrzymkowy
Codziennie była Eucharystia. Sprawowaliśmy ją w różnych miejscach. Zazwyczaj chcieliśmy w niej uczestniczyć ze wspólnotą lokalną danej miejscowości. Ale kiedy przejeżdżając przez jakąś miejscowość, spodobał nam się jakiś kościółek, zatrzymywaliśmy się w nim, a widząc, że jest ołtarz polowy w ogrodzie, tam odprawialiśmy Mszę św., bo wszystkie paramenty liturgiczne mieliśmy ze sobą. Codziennie odmawialiśmy Różaniec. Ale od razu mieliśmy wpisane to w program podróży, że odmawiać go będziemy wtedy, kiedy będzie droga pod górę. Tym samym była to dla nas taka osobista Kalwaria. Odmawialiśmy go indywidualnie, gdyż każdy miał inne tempo pokonywania tych wzniesień.
Finał
– Dziennie przejeżdżaliśmy około 100 km. Spaliśmy tam, dokąd danego dnia dojechaliśmy. Zaplanowany był tylko pierwszy nocleg po wylądowaniu samolotem w Hiszpanii. Podróż zakończyła się tzw. compostelką, poświadczającą, że przejechaliśmy 600 km oraz muszlą św. Jakuba. To akcent, który dla każdego pielgrzyma jest tak po ludzku ważny. Tą duchową pieczęć dobiliśmy wspomnianą compostelką i ostatnią pieczątką w paszporcie pielgrzyma. Wyprawa zakończyła się sukcesem. Czekamy na następną – mówi ks. Dawid.
Członkowie Konfraterni św. Jakuba z biskupem polowym Józefem Guzdkiem po Mszy św. inaugurującej w Ordynariacie Polowym Rok św. Jakuba.
W katedrze polowej Wojska Polskiego zainaugurowano obchody Roku św. Jakuba. Koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył bp gen. bryg. Józef Guzdek, biskup polowy WP. Uczestniczyli w niej członkowie działającej przy katedrze Konfraterni św. Jakuba.
Rozpoczynając liturgię ordynariusz polowy podkreślił, że Rok św. Jakuba to czas, kiedy Kościół chce się wpatrywać w tego niezwykłego świętego po to, aby samemu otrzymać potrzebne łaski, a równocześnie, by przemyśleć to, co istotne dla nas, wspólnoty żyjących nad Wisłą i Odrą, ale także w Europie. Bp Guzdek przywołał wymowne słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w 1982 r. w Santiago de Compostela: „„Ja, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za europejski, kieruję do ciebie, stara Europo słowa: Odnajdź siebie samą, bądź sobą, odkryj swoje początki, tchnij życie w swoje korzenie, tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiły, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna. Odbuduj swoją jedność duchową w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i dla prawdziwych swobód. Nie zniechęcaj się z powodu zmniejszania się twojego znaczenia w świecie, czy też z powodu kryzysów społecznych i kulturalnych, które cię dotykają. Możesz jeszcze być latarnią cywilizacji i bodźcem postępu dla świata”.
Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.
We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
Do przezwyciężania podziałów, otwierania się na dialog i budowania społeczeństwo pokoju i sprawiedliwości wezwał papież Libańczyków 2 grudnia podczas Mszy św. na Bejrut Waterfront w Bejrucie. W Eucharystii wzięło udział ok. 150 tys. wiernych. Była ona ostatnim punktem programu trzydniowej wizyty Leona XIV w Libanie.
Witając Ojca Świętego patriarcha Antiochii obrządku grecko- melchickiego, Youssef Absi zaznaczył, że wierni z „krainy pokoju” odpowiadają na jego wezwanie do pokoju i witają go jako Następcę Piotra, który przybywa, by umocnić chrześcijan Bliskiego Wschodu. Podkreślił znaczenie Katolickich Kościołów Wschodnich oraz zaangażowanie papieża w budowanie jedności i nadziei w regionie dotkniętym niepokojem. Zauważył, że spotkania Ojca Świętego z chorymi, osobami konsekrowanymi, młodzieżą, przesiedleńcami i poranionymi stanowią znak jego troski i miłości. Hierarcha wyraził przekonanie, że to spotkanie wnosi radość i pokój w serca wiernych, będące obietnicą Pana.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.