W Niedzielę Dobrego Pasterza duchowny modlił się w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzkowicach, która wydała najwięcej kapłanów w archidiecezji częstochowskiej. Dzień później przewodniczył Eucharystii w kościele św. Lamberta w Radomsku.
Skarby w naczyniach glinianych
My, księża, jesteśmy tylko palcem, który pokazuje na niebo – powiedział. W homilii podkreślił, że powołania rodzą się nie z woli człowieka, ale Boga, i że moc kapłana pochodzi od Boga. Dlatego zachęcał: – Nie dajcie się sprowokować światu, żeby na księży patrzeć tylko po ludzku, widzieć w nich zwykłych pracowników Kościoła i gospodarzy. Trzeba popatrzeć na nich jako na tych, których wybrał Pan, tak jak chciał, i w tym kapłanie zamieszkał. Jeżeli to zrozumiemy, nie będziemy ich tylko oskarżać, krytykować i obmawiać. Jeśli zobaczymy w nich Boga, zrozumiemy, że Bóg dał im wielkie rzeczy, choć, tak jak wszyscy ludzie, niosą skarby w naczyniach glinianych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie spadają z nieba
Reklama
– Modlitwa w poszczególnych parafiach naszej archidiecezji ma nam przypomnieć, że księża nie spadają z nieba, ale rodzą się w zwykłych rodzinach – zaznaczył bp Przybylski 27 kwietnia w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu. – Nikt z nas nie wybrał się sam. Kapłan to człowiek, który idzie za głosem Boga, nie za swoimi zainteresowaniami. Całe życie księdza to słuchanie głosu Boga. Na tej zasadzie powiemy, że mamy słuchać księży – wskazał. Przypomniał, że kapłan nie głosi siebie. – Ksiądz nie wychodzi i nie mówi: zobaczcie, jaki jestem idealny, ale: nie patrzcie na mnie. Jestem takim samym grzesznikiem jak wy. Daję tylko Jezusowi swój głos i głoszę Jego Ewangelię. Biskup zwrócił uwagę, że kapłani głoszą słowo Boże „na mocy urzędu, mocą którego zostali powołani”.
Bóg powołuje, kogo chce
28 kwietnia bp Przybylski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Wieluniu. W homilii zauważył, że dla Żydów Jezus był tylko człowiekiem. – Jezus przygotował dla swoich owiec pokarm na życie wieczne, a także szafarzy tego pokarmu. Ustanowił Eucharystię i kapłaństwo – podkreślił.
Mówiąc o kapłanach, zaznaczył, że są „budowniczymi mostów między niebem i ziemią”. – Modlą się do Boga w intencjach powierzonych sobie owiec, głoszą słowo Boże i udzielają sakramentów świętych. Wszystko to zaś czynią w imię Boga. Są narzędziem w Jego ręku – przypomniał biskup. Duchowny wskazał, że „przychodząc do kościoła, nie przychodzimy do takiego czy innego księdza, ale na spotkanie z Bogiem”. – Ksiądz udzielający sakramentów zawsze jest tylko pośrednikiem między Bogiem i ludźmi. To jego Bóg powołał, a Bóg powołuje, kogo chce – powiedział. Jak dodał, „kapłan musi umrzeć dla siebie, aby być dobrym pasterzem powierzonych mu owiec i znakiem obecności Boga w świecie”. – Jeśli naprawdę wierzysz w Boga, nigdy się na Niego nie obrazisz tylko dlatego, że obraziłeś się na księdza. Kapłan pomaga ci odnaleźć właściwą drogę życia – tłumaczył.
Na zakończenie Tygodnia Modlitw o Powołania biskup przewodniczył Mszy św. w sanktuarium św. Jana Marii Vianneya w Mzykach.