Reklama

Niedziela Rzeszowska

Smoleńsk tragiczne kwietniowe rocznice

Dziś ponad 300-tysięczna rosyjska aglomeracja, kiedyś strategicznie położona twierdza, o którą przez wieki toczono zaciekłe boje.

Niedziela rzeszowska 15/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Smoleńsk

Mirek Osip-Pokrywka

Ziemia smoleńska wiele razy nasiąkała polską krwią.

Ziemia smoleńska wiele razy nasiąkała polską krwią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do połowy XVII wieku w Smoleńsku była stolica województwa smoleńskiego, najbardziej na wschód wysuniętego terytorium I Rzeczypospolitej. Tutejsza twierdza pełniła funkcję najpotężniejszej fortyfikacji zabezpieczającej tzw. Bramę Smoleńską, czyli wąski pas terenu między Dźwiną i Dnieprem, stanowiący najkrótsza drogę prowadzącą do Moskwy. Nic dziwnego, że o to miejsce walczono przez wieki.

Czasy świetności

Reklama

Na przełomie XVI i XVII wieku postanowiono drewniano-ziemne umocnienia zastąpić kamiennymi murami obronnymi. Ocenia się, że przy budowie potężnej fortyfikacji, nadzorowanej przez Borysa Godunowa, było zaangażowanych około 300 tys. osób. Taki rozmach prowadzenia przedsięwzięcia wkrótce przyniósł spektakularne efekty. Całkowita długość opasujących miasto murów wynosiła 6,5 km, ich wysokość kształtowała się od 10 do 15 metrów, a grubość 5 do 6 metrów. Mury wzmacniało 38 baszt (z których do dziś zachowało się 17), czworokątnych lub cylindrycznych i wysokich zazwyczaj na ponad 20 metrów. Najwyższa, tzw. Królewska, położona nad Dnieprem, mierzy 33 metry. Nad usytuowaną w niej główną bramą miejską była umieszczona kopia cudownej ikony Matki Boskiej Smoleńskiej, której autorstwo przypisywano św. Łukaszowi Ewangeliście. W 1611 r. tak ufortyfikowaną twierdzę wojska Rzeczypospolitej zdobyły dopiero po 21-miesięcznym oblężeniu. Pół wieku później, na mocy rozejmu w Andruszowie, Smoleńsk na stałe przeszedł do Rosji. Po wojnach napoleońskich, staraniem carów, dokonano odbudowy miasta-twierdzy. Przez pewien czas po zakończeniu I wojny światowej była tu nawet stolica Białorusi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miejsce zbrodni

W powojennej Polsce zapewne zapomniano by o twierdzy, o którą toczono kiedyś zacięte boje, gdyby nie odkrycie w pobliskim Lesie Katyńskim grobów polskich oficerów, zamordowanych przez NKWD na rozkaz Stalina. W czasach komunizmu na tę historię spuszczono kurtynę milczenia, a miejsce było odizolowane od świata. Dopiero w 2000 r. oficjalnie otworzono tu Polski Cmentarz Wojenny. Jest on częścią Państwowego Kompleksu Memorialnego „Katyń”, stanowiącego swoisty zespół muzealny. W jego skład wchodzą również: cmentarz sowiecki ofiar represji, pawilon muzealny (przy bramie wejściowej) i nowo otwarta ekspozycja Rosja i Polska.

XX wiek. Karty historii. Cmentarz znajduje się 16 km na zachód od Smoleńska między miejscowościami Gniezdowo i Katyń. Spoczywa tu 4.415 polskich oficerów – jeńców wojennych z obozu w Kozielsku (ok. 400 km na wschód) – przewiezionych i zamordowanych tutaj przez NKWD wiosną 1940 r.

Lotnisko wojskowe Smoleńsk Siewiernyj, gdzie rozbił się polski samolot z najwyższymi przedstawicielami RP, znajduje się na północnych obrzeżach miasta. Na miejscu katastrofy ustawiono kamień z tablicą z napisem w języku polski i rosyjskim: „Pamięci 96 Polaków, na czele z Prezydentem Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 r.”.

Rzut oka na okolicę

W okolicy warto odwiedzić Tałaszkino, wioskę położoną kilkanaście kilometrów na południowy-wschód od centrum miasta. Znajduje się tutaj Historyczno-Architektoniczny Kompleks „Tieriemok”. Jest to pozostałość kolonii artystycznej, założonej przez księżnę Tienieszinę. Na przełomie XIX i XX wieku bywała tu elita artystyczna carskiej Rosji, która, inspirowana sztuką ludową, kształtowała nurt modernizmu. Wśród artystów o polskich korzeniach bywali tu: Jan Ciągliński – prekursor impresjonizmu w malarstwie oraz Igor Strawiński – późniejszy wybitny kompozytor i pianista. Ośrodek w formie ludowego skansenu położonego w rozległym parku jest popularnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców smoleńskiej aglomeracji. Prawie w każdy weekend odbywają się tu barwne ludowe festyny, połączone z występami artystycznymi i jarmarkiem rękodzieła.

Zainteresowani podróżą do Rosji muszą uzyskać wizę. Osoby udające się na groby krewnych, położone na terytorium Federacji Rosyjskiej, uprawnione są do 14-dniowych bezpłatnych wiz. Wniosek należy złożyć do konsulatu za pośrednictwem Rosyjskiego Centrum Wizowego, które ma swoje biura w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Gdańsku. Najdogodniejsza droga samochodowa do Smoleńska wiedzie przez Litwę i Łotwę. Można również pojechać przez Białoruś (potrzebna jest jednak wiza tranzytowa). Dogodnym połączeniem jest pociąg sypialny Polonez relacji Warszawa – Moskwa.

2021-04-06 13:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smoleńsk 2016

Niedziela Ogólnopolska 38/2016, str. 35

[ TEMATY ]

Smoleńsk

Artur Stelmasiak

Premiera filmu "Smoleńsk"

Premiera filmu Smoleńsk
Teatr Wielki – Opera Narodowa był świadkiem historycznej premiery wyreżyserowanego przez Antoniego Krauzego filmu pt. „Smoleńsk”. Pokaz odbył się w obecności najwyższych władz państwowych z Prezydentem RP Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło, marszałkami Sejmu i Senatu oraz ministrami i z udziałem bodaj dwutysięcznej publiczności. Galę wstępną poprowadził znany dziennikarz Jan Pospieszalski, a po projekcji można było podyskutować o filmie przy lampce wina bądź (kierowcy) soku. Nie było to ani pierwsze, ani ostatnie wydarzenie kulturalne organizowane w sali Teatru Wielkiego. Sam byłem tam wielokrotnie. Dzięki znanemu i energicznemu dystrybutorowi film wszedł do kin w całej Polsce, a Polacy, dzięki medialnej dyskusji na jego temat, masowo poszli – bądź pójdą – go zobaczyć, by przypomnieć sobie fragment własnego życiorysu. A jednak wydaje się oczywiste, że premiera tego filmu, opowiadającego o jakże ważnym wydarzeniu z najnowszych dziejów Polski i Polaków, nie odbyłaby się w takiej atmosferze i z udziałem wspomianych ludzi, gdyby nie wyniki wyborcze z 2015 r. Wyobrażam sobie, że nadal rządzą nami PO i dyrekcje głównych stacji telewizyjno-radiowych, które dyktują zakres dyskusji wokół tego filmu oraz tworzą listy gości. I widzę oczami wyobraźni, że jedynie w Klubie Ronina w Warszawie i jeszcze w 50 innych klubach rozsianych po całej Polsce wieczorami zbierają się Polacy, by podzielić się wzajemnie refleksją na temat dzieła p. Krauzego. Coś z tych katakumbowych scen zostało zresztą do dziś, gdy patrzy się na ten film. Bez wątpienia jest on dziełem niskobudżetowym, a jedynie – świetna zresztą – scena wybuchu w samolocie świadczy o technicznych możliwościach producenta (Macieja Pawlickiego). Jest to film zbojkotowany przez środowisko aktorskie; tylko nieliczni i już na ogół znani ze swych poglądów (jak Jerzy Zelnik czy Ewa Dałkowska) „odważyli się” w nim wystąpić. Pozostali spośród najbardziej znanych, jak sami publicznie stwierdzali, wstydzili się swego ewentualnego udziału „w takim filmie”. Nie byli zatem obecni także na gali w Teatrze Wielkim, co znacznie zmieniło skład społeczny „warszawki”; ludzie z katakumb weszli na salony. Wybory z 2015 r., dzięki Polakom wyborcom, poskutkowały zmianą krajobrazu kulturowego w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Matka Miłosierdzia

Niedziela Ogólnopolska 46/2003

[ TEMATY ]

Matka Boża

Karolina Pęlaka

Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej

Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej
Podobnie jak od siedmiu wieków Matka Boża Częstochowska na Jasnej Górze, tak Pani Ostrobramska, Matka Wschodu i Zachodu, od ponad trzystu lat króluje z wysokości swojego nadbramnego wzniesienia całej ziemi litewskiej, białoruskiej i polskiej. „Świeci” blaskiem wspaniałych szat przez okna kaplicy nad Ostrą Bramą, widoczna z daleka.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak oszukać zegar biologiczny?

2024-11-16 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.

Te pragnienia i próby zachowania życia są jednak złudne i nietrwałe. Czy ludzkie próby zatrzymania czasu są odpowiedzią na tęsknotę za życiem wiecznym? Wydaje się, że im jesteśmy starsi tym bardziej tęsknimy do czegoś co nie przemija. Chcemy uczestniczyć w czymś co będzie trwać, chcemy zostawić coś po sobie. Czy wiara daje nam odpowiedź na to pragnienie nieśmiertelności i nieskończoności?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję