Reklama

Jak lilie polne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Dorota pisze:
Droga Pani Aleksandro!
Odnoszę wrażenie, że jest Pani osobą z dużym doświadczeniem życiowym. Ja jestem dopiero na progu dorosłego życia... Czasami brakuje mi szczerej rozmowy na życiowe tematy, takie jak narzeczeństwo, małżeństwo, rodzina, dom. Z mamą jakoś krępuję się mówić o tym wszystkim, a nie ma innej odpowiedniej do tego osoby w pobliżu.
Po szkole zasadniczej zaczęłam pracować – jestem fryzjerką. Mieszkam w niedużej miejscowości, ale mam co robić. Młodzież szkolną i mężczyzn trzeba strzyc, panie czasami lubią się ładnie uczesać na jakąś rodzinną imprezę, więc nie narzekam na brak pracy.
Mam też już swojego chłopaka, sympatię. Chodzimy ze sobą od 2 lat, ale do założenia własnej rodziny jeszcze daleko. Trzeba najpierw coś mieć na początek. Teraz on namawia mnie, żebyśmy zaczęli ze sobą chodzić „bardziej poważnie”, co oznacza u niego współżycie. Nie zgadzam się, bo mam swoje zasady (tak! tak!), lecz on wciąż się naprzykrza. Tym bardziej że pracuje z dala od domu i bywa tu – jak dobrze pójdzie – tylko w sobotę i niedzielę. Jak Pani myśli, może to jednak on ma rację? Co jeśli pozna kogoś innego i mnie zostawi?

Reklama

Zacznę od tego ostatniego pytania. Czy łatwiej będzie wam się rozstać, gdy on rzeczywiście pozna inną dziewczynę i zechce się z nią spotykać, jeśli zaczniecie wcześniej współżycie, czy gdy będziecie tylko przyjaciółmi, jak teraz? Co będzie, gdy zajdzie Pani w ciążę, a on mimo to odejdzie do innej? Zawsze trzeba pamiętać o ewentualnych konsekwencjach naszych decyzji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Nie zmarnujcie tego daru, jakim jest czystość, bo nie da się go przywrócić. Później odczuwa się tylko żal i smutek po tym, co zostało utracone, roztrwonione. A co mogło być piękne i wzniosłe” – to świadectwo wyczytałam kiedyś w Miłujcie się. Bohaterka tego tekstu opisuje swoje życie – znajomość z chłopcem, „przekroczenie granic zarezerwowanych dla małżonków”, zaręczyny... Wtedy zawarła nową znajomość i zaczęły się rozterki. Na szczęście na tym rozdrożu posłuchała Boga, by „zaufać temu, co znane i sprawdzone”. Dalej wszystko potoczyło się normalnie. Małżeństwo, dom, dziecko. Spokojna o wszystko, zaabsorbowana domem, zaniedbała męża. Tym razem to on miał pokusy – poznał atrakcyjną osobę w pracy i oznajmił, że chce odejść. Ona znowu była na rozdrożu. I znowu pomógł Bóg, bo sakrament małżeństwa to mocne spoiwo. Po okresie cierpienia mąż – jak to się mówi – powrócił na łono rodziny.

Nie jest łatwo w życiu i każdy grzech trzeba odpokutować. Sami, zdani tylko na siebie, jesteśmy słabi, ułomni i łatwo ulegamy pokusom. Z Bożą pomocą jednak nie ma dla nas niczego, czego nie moglibyśmy osiągnąć. Warto o tym pamiętać, gdy podejmujemy każdą decyzję.

2021-04-06 13:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski do seminarzystów: Mamy dorastać do takiej obecności w Kościele, aby brać za niego współodpowiedzialność

Niecodzienny dzień skupienia przeżyli seminarzyści z Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie. W niedzielę, 23 lutego 2025 r., opuścili na jeden dzień budynek seminarium, żeby udać się najpierw do kościoła jubileuszowego w sanktuarium Matki Bożej w Leśniowie, a następnie do klasztoru Małych Sióstr Baranka w Choroniu. Seminarzystom przez cały dzień towarzyszył Bp Andrzej Przybylski.

Głównym tematem dnia skupienia był temat Kościoła. Co to znaczy utożsamiać się z Kościołem? Jak realizować swoje powołanie do współodpowiedzialności za Kościół? Jaką twarz ma Jezus w Kościele w naszych twarzach? To tylko niektóre pytania, jakie padały podczas tego spotkania formacyjnego. „Nasze utożsamienie się z Kościołem to nie tyle utożsamianie się z instytucją, z funkcjami i zadaniami kościelnymi, ani nawet z ludźmi Kościoła, ale przede wszystkim utożsamianie się z Chrystusem. Tylko wtedy wszystko, co widzialne w Kościele będzie miało twarz Chrystusa.” – mówił bp Andrzej.
CZYTAJ DALEJ

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

2025-02-17 20:36

[ TEMATY ]

modlitwa

Karol Porwich/Niedziela

Pozostaje sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć?

Pozostaje sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć?
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w oczekiwaniu na najnowszy biuletyn medyczny – co wiemy do tej pory?

2025-02-24 17:28

[ TEMATY ]

papież Franciszek

zapalenie oskrzeli

Poliklinika Gemelli

PAP

Poliklinika Gemelli

Poliklinika Gemelli

Od 14 lutego papież Franciszek przebywa w rzymskiej Poliklinice Gemelli, gdzie trafił z powodu zapalenia oskrzeli. Pierwsze komunikaty o stanie zdrowia Ojca Świętego były dość uspokajające. Franciszka odwiedziła nawet włoska premier Giorgia Meloni. Po badaniach okazało się, że papież ma obustronne zapalenie płuc, a w ostatnią sobotę Watykan poinformował, że stan papieża „nadal pozostaje krytyczny”. W ciągu kilku najbliższych godzin powinien ukazać się najnowszy biuletyn medyczny.

Od kilku tygodni papież Franciszek miał objawy przeziębienia. Już podczas audiencji generalnej 5 lutego Ojciec Święty przyznał, że z powodu przeziębienia trudno jest mu mówić. Dlatego o odczytanie katechezy poprosił jednego ze współpracowników. Podobnie było podczas Mszy św. na Placu św. Piotra 9 lutego. Wtedy Franciszek przerwał odczytywanie homilii podkreślając, że ma kłopoty z oddychaniem. Pomimo tego papież pozostał na Placu i kontynuował sprawowanie Mszy św. Sytuacja powtórzyła się także podczas audiencji ogólnej w Auli Pawła VI 12 lutego. Franciszek wyjaśnił, że ma trudności z czytaniem z powodu zapalenia oskrzeli.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję