Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Blask od krzyża

Przedstawiciele naszej diecezji dbają o stosowne oświetlenie znaku zbawienia na Giewoncie.

Niedziela bielsko-żywiecka 14/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Tatry

rocznica śmierci

św. Jan Paweł II

MR

W tym roku też uczczą św. Jana Pawła II na Giewoncie

W tym roku też uczczą św. Jana Pawła II na Giewoncie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W godzinę śmierci Jana Pawła II, dokładnie o godz. 21.37, Krzyż Jubileuszowy na Giewoncie przeszywają snopy światła. Ich rozstrzelone promienie idą w doliny, idą ku Zakopanemu. Punktowe oświetlenie to nie tylko dzieło górali. Na równi z nimi dbają o nie przedstawiciele naszej diecezji.

– Z „bielszczanami” nigdy się nie umawialiśmy. Podczas jednej z pierwszych naszych akcji pojawili się 2 kwietnia na Giewoncie, bo usłyszeli o tym, co robimy, i zaoferowali pomoc. Przyszli i już z nami zostali. Jeśli mnie pamięć nie myli, to za pierwszym razem było ich trzech – mówi jeden z „zakopiańczyków”, aktywnie biorący udział w upamiętnieniu Papieża Polaka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liczebność „zaciągu” z Podbeskidzia nigdy nie była stała. Obok mężczyzn teraz tworzą go również przedstawicielki płci pięknej. – Pod kątem technicznym trasa jest bardzo prosta. Na Giewont nie chodzimy jednak dla samego wyjścia, ani też aby coś sobie udowodnić. Jesteśmy tam dla papieża – wyjaśnia przedstawicielka ekipy z Podbeskidzia.

Ciężko już było

Reklama

Pierwsze wyprawy wiązały się z nie lada wyzwaniem. Na górę trzeba było wciągnąć ok. 60 kg sprzętu. Więcej niż połowę tego ciężaru stanowił agregat, a reszta to: paliwo, flary i sprzęt oświetleniowy. Do tego dochodził sprzęt biwakowy. Plecaki ważyły ponad 30 kg. Swoje robił też głęboki śnieg, w którym zapadali się po uda. W debiucie na szczycie zameldowali się po dziewięciu godzinach marszu.

Teraz jest zupełnie inaczej. Idą „na lekko”. W pleckach jest tylko to, co niezbędne. Agregatu z sobą nie biorą – podobnie jak i całej reszty sprzętu oświetleniowego. Na konstrukcję krzyża pada jedynie światło z lampy ledowej zasilanej baterią. Hołd dla papieża ograniczony jest do niezbędnego minimum.

Marsz zatrzymany

Tylko jeden jedyny raz nie udało się oświetlić krzyża. Było to w 2015 r. Wiatr wiał z prędkością niemal 130 km/h, mgła ograniczała widoczność, padał śnieg, a zaspy nie puszczały do przodu. Wyprawa zakończyła się w okolicach tzw. Piekiełka. Do szczytu zabrakło ok. 250 m. Przyroda pokazała lwi pazur.

Pięć lat po tym wydarzeniu ekipa z Podbeskidzia także nie zdobyła Giewontu. – Nie mogliśmy tam jechać, bo koronawirus zamknął dla nas powiat nowotarski. Przegraliśmy z pandemią – mówi mój diecezjalny rozmówca. „Zakopiańczycy” jednak nie odpuścili i dopięli swego. W okrojonym, bo zaledwie dwuosobowym składzie, zameldowali się pod krzyżem, aby go przez chwilę oświetlić. Za jednym zamachem uczcili papieża i dodali otuchy ludziom, którym COVID-19 skutecznie zatruwał życie.

Pięć lat temu ekipa z Podbeskidzia nie zdobyła Giewontu.

Podziel się cytatem

Cel jest jeden

Reklama

– Robię to dla siebie i Ojca Świętego. Na początku największy problem miałem z matką. Nie bardzo chciała mnie puścić, bo jej rodzice zginęli w lawinie jak była mała – opowiada jeden z uczestników. – Papież był wielkim człowiekiem i wielkim Polakiem. Należy Mu się hołd – dodaje inny. – Chcemy, aby nikt nie zapomniał o naszym papieżu i dlatego to robimy. Żadnych innych podtekstów nigdy nie było – dopowiada kolejny. – Nie chcemy żadnego rozgłosu. To nasza droga. Jeśli komuś to, co robimy, przynosi radość, spełnienie, to super. Tu nie jest istotne – kto to robi, ważne, że robi – wyjaśnia następny członek obu ekip. Chcą zachować anonimowość.

Ekologiczni malkontenci

Im więcej lat mijało od śmieci Jana Pawła II, tym głośniejsze stawały się głosy atakujące pomysł podświetlania krzyża na Giewoncie. Organizatorom tego przedsięwzięcia zarzucano, że ma ono negatywny wpływ na zwierzynę żyjącą na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ich działania na łamach jednej z gazet nazwano „nowym dziwactwem”. To sformułowanie pojawiło się w przedruku korespondencyjnym o znamiennym tytule: „Trują Tatry na cześć naszego papieża”.

Osoby wypowiadające się w tekście wolą pozostać anonimowe, by uniknąć niepotrzebnej medialnej nagonki.

Podziel się cytatem

Hejtowanie stało się intensywniejsze. Za niepochlebnymi komentarzami ruszyły oficjalne skargi, a nawet mandaty. Aby uspokoić obrońców przyrody, „zakopiańczycy” postanowili definitywnie zrezygnować z używania agregatu. Od z górą pięciu lat krzyż oświetlany jest lampami ledowymi zasilanymi bateriami. Trwa to bardzo krótko. Jak z przekąsem zauważył internauta o konserwatywnych poglądach: „Tych kilka osób i jeden silnik spalinowy nie zagrozi przyrodzie. Huk kibiców skoków więcej zdziała na szkodę przyrody, ale tu też nie przesadzajmy”.

Moi rozmówcy ze względu na wymierzoną w nich nagonkę i niepochlebne komentarze, jak to już było wspomniane, wolą pozostać anonimowi. Na własnej skórze doświadczyli, że słowo tolerancja nie dla każdego oznacza to samo. Owszem, katolik ma tolerować wszystkich, ale na wzajemność nie może za bardzo liczyć. Nawet wtedy, gdy chce uczcić jednego z największych przedstawicieli swego narodu.

2021-03-30 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znicze pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego w 72. rocznicę jego śmierci

[ TEMATY ]

Witold Pilecki

rocznica śmierci

ipn.gov.pl

Rotmistrz Witold Pilecki

Rotmistrz Witold Pilecki

W 72. rocznicę zamordowania Witolda Pileckiego w mokotowskim więzieniu, 25 maja o godz. 21.30, dokładnie w godzinę śmierci bohatera, w jedenastu miastach przedstawiciele IPN złożą hołd Rotmistrzowi zapalając znicze pamięci pod jego pomnikami.

W Warszawie przed murem dawnego więzienia przy ul. Rakowieckiej znicze pamięci zapalą m.in. córka rotmistrza, Zofia Pilecka-Optułowicz oraz wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji. Będzie on także reprezentował IPN podczas uroczystości w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, gdzie odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa rtm. W. Pileckiego.
CZYTAJ DALEJ

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie

2024-12-23 14:37

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

sercanie.pl

ks. Michał Olszewski

ks. Michał Olszewski

Ks. Michał O. był w areszcie traktowany niehumanitarnie - stwierdził Rzecznik Praw Obywatelskich w komunikacie dotyczącym postępowania służb wobec sercanina. RPO zarzucił im m.in. nieprzerwane 15-godzinne czynności procesowe bez odpoczynku i posiłku czy stosowanie wobec zakonnika kajdanek nawet w pomieszczeniach pod nadzorem funkcjonariuszy ABW. Zakonnik jest podejrzany o udział w aferze, która dotyczy domniemanych nieprawidłowości w przyznawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości na kierowaną przez księdza Fundację Profeto i budowę ośrodka dla osób poszkodowanych przemocą.

W poniedziałek Rzecznik Praw Obywatelskich zamieścił w swoim Biuletynie Informacji RPO komunikat w sprawie prawidłowości traktowania ks. Michała O., sercanina podejrzanego o udział w aferze Funduszu Sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Paczuszka dla maluszka

2024-12-23 13:30

[ TEMATY ]

Zielona Góra

drezdenko

Paczuszka dla maluszka

ks. Paweł Greń

Parafianie z Drezdenka wsparli najmłodszych w akcji „Paczuszka dla Maluszka”.

Parafia Przemienienia Pańskiego w Drezdenku włączyła się w akcję „Paczuszka dla Maluszka”, niosąc pomoc dzieciom przebywającym w Hospicjum Św. Kamila w Gorzowie Wielkopolskim. Dzięki otwartym sercom i zaangażowaniu udało się zebrać liczne paczki wypełnione potrzebnymi rzeczami, a także ciepłem i miłością.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję